Facepalm (fot. karatara / Pexels)

Miało być wygodniej, a jest gorzej. Klawiatura Gboard na tabletach to jakaś pomyłka

Ostatnia aktualizacja aplikacji Gboard na tabletach wprowadza zmianę, której nikt nie chciał i mało kto potrzebował. Niezadowoleni użytkownicy z Polski nie szczędzą cierpkich opinii o produkcie Google.

Google uszczęśliwia na siłę

Jeśli korzystacie z tabletu, a Waszą główną klawiaturą jest ta od Google, to mogliście ostatnio zauważyć pewną niezbyt przyjemną zmianę. Najnowsza aktualizacja Gboard dla dużych ekranów wprowadza… zamieszanie.

Wyjaśnię pokrótce, o co chodzi. Po pobraniu aktualizacji klawiatury Google w wersji na tablety, jej polscy użytkownicy otrzymują mocno zmieniony układ klawiszy. W domyślnym widoku QWERTY, do dwóch rzędów „dorzucono” kilka przycisków, które mają w założeniu przyspieszać pisanie tekstu, przez wyciągnięcie na wierzch polskich znaków. Dzięki nim, nie trzeba już przyciskać dłużej litery, by uzyskać polską zgłoskę z „ogonkiem” czy „kropką”.

Sęk w tym, że te dodatkowe klawisze muszą się gdzieś zmieścić. Z tego powodu dotychczasowy układ uległ zagęszczeniu, a same klawisze okazują się być odrobinę mniejsze.

Wszystko to powoduje pewien dyskomfort u tych, którzy na co dzień wykorzystują Gboarda do pisania na tablecie. Jedni narzekają na mniejsze klawisze, a inni, przyzwyczajeni do starego układu, nie mogą przestawić się na nowy, co ich irytuje. Nic dziwnego, że na stronie aplikacji w sklepie Google Play nie brakuje ocen typu „jedna gwiazdka na pięć” i komentarzy:

  • „nowy układ klawiatury polskiej jest zdecydowanie mniej praktyczny!!!!„,
  • „Chcę stary układ klawiatury w języku polskim„,
  • „Ten nowy układ klawiatury to nieporozumienie

…i im podobnych.

Niestety, Google nie oferuje opcji przełączenia między starszym, a nowszym układem QWERTY. Aktualizacja po prostu wdraża bez pytania zmiany, których nie da się cofnąć.

Google Gboard na tablecie
Nowy układ polskiej klawiatury Gboard na tabletach

Mam dziwny układ klawiatury Gboard – co robić?

Nie da się w prosty sposób uniknąć komplikacji, jakie niechcący zgotowali polskim użytkownikom deweloperzy Google. Właściwie przychodzą mi do głowy tylko dwie sensowne opcje, każda okupiona pewnymi kompromisami.

Opcja 1) – pobieramy na urządzenie inną aplikację klawiatury. Nie polecam wyszukiwania starszych wersji aplikacji spoza oficjalnych sklepów, bo nie da się zagwarantować, że są wolne od złośliwego kodu. Alternatyw jest sporo, włącznie ze SwiftKey, prowadzonym przez Microsoft.

Opcja 2) – próbujemy zmienić układ klawiatury w aplikacji Gboard. Po przejściu do Ustawień klawiatury, w sekcji Języki, klikamy na Polski. Wyświetli nam się kilka opcji wyświetlania polskiego układu klawiszy. Niestety nie ma opcji „QWERTY przed aktualizacją” ani nic w tym stylu. Jednak może przecierpimy jakoś, używając układu QWERTZ lub PC, w oczekiwaniu na kolejną aktualizację, w której Google dokona poprawek.

Wydawało się, że ostatnia aktualizacja Gboard to zwiastun łatwiejszego korzystania z tabletu, a nie problemów. Cóż, jak widać nawet Google nie można być ostatnio pewnym.

Dziękujemy za sygnał, pisul!