Gogle rozszerzonej i wirtualnej rzeczywistości Vision Pro to pierwszy zupełnie nowy produkt giganta z Cupertino od czasów Apple Watcha. Choć informacje z przeszłości wskazywały, że w dziale AR/VR nie dzieje się zbyt dobrze, to wygląda na to, że za wcześnie wykreśliliśmy Apple z tego wyścigu.
Historia gogli Vision Pro w pigułce
Patrząc na poprzednie wpisy skupiające się wokół gogli Apple odnoszę wrażenie, że jest to idealny przykład zakulisowego rollercoastera. Załóżmy, że wszystko zaczyna się od wysokich cen urządzenia, które mocno podzieliły fanów elektroniki. Jedni uważają, że to skok na kasę. Inni zgadzają się z Timem Cookiem, prezesem Apple i uznają, że jest to po prostu technologia przyszłości, a nie produkt przeznaczony na rynek masowy.

Według IDC do końca lipca 2024 roku Apple sprzedało 500 tys. egzemplarzy Vision Pro. Dla porównania – w ciągu pierwszego roku obecności Quest 2 na rynku, Meta sprzedała aż 10 milionów gogli. Prawie roku widać, że gogle XR generują sporo zamieszania w strukturach firmy.
W czerwcu 2024 roku najprawdopodobniej wstrzymano pracę nad tańszą wersją Vision Pro, a w styczniu 2025 pojawił się artykuł informujący o zakończonej produkcji obecnej generacji gogli. W tym samym miesiącu Mark Gurman, pracujący dla redakcji Bloomberga, w swoim newsletterze Power On sugerował, że nowa wersja Vision Pro nie pojawi się w tym roku, a Apple skupi się na produkcji bardziej przystępnych cenowo gogli.
Vision Pro 2 nadchodzą. Premiera jeszcze w tym roku
Teraz okazuje się, że Apple może mieć jeszcze inne plany. Według serwisu ITHome, gogle Vision Pro 2 weszły już w fazę produkcji masowej, a ich premiery powinniśmy spodziewać się w tym roku. Artykuł wspomina, że fabryki Lens Technology przygotowują już szklane panele, a za obudowy odpowiadać będzie Everwin Precision.
Dodatkowo warto przytoczyć tu słowa Ming-Chi Kuo z końcówki 2024 roku. W swoim wpisie na Twitterze/X analityk sugerował, że w 2025 roku powinniśmy otrzymać właśnie Vision Pro wyposażone w nowy SoC Apple M5. Jeżeli wszystko pójdzie zatem po myśli giganta z Cupertino, to jeszcze w tym roku powinniśmy zobaczyć nowe gogle.
A co z udostępnieniem technologii dla mas? Cóż, pozostaje wierzyć, że będziemy świadkami klasycznych ruchów ekonomicznych. Nowa generacja Vision Pro zadebiutuje, wielu fanów zdecyduje się na zakup i będzie próbowało zamortyzować sobie koszty, sprzedając poprzednią konstrukcję. W ten sposób stosunkowo niedrogim sposobem na zakup gogli z jabłkiem w logo będzie inwestycja w sprzęt z drugiej ręki. Apple nie skupi się na szukaniu kompromisów, a nadal będzie zarabiać, tyle że nie na goglach, a na oprogramowaniu.
Biorąc jednak pod uwagę sprzeczne informacje z przeszłości wstrzymałbym się z „uśmiercaniem” i „wskrzeszaniem” produktów z serii Vision i najzwyczajniej w świecie czekał na oficjalne informacje ze strony Apple.