Recenzja Doogee X9 Pro

Całkiem wiele za niewiele

DZIAŁANIE, OPROGRAMOWANIE

Doogee X9 Pro jest typowym budżetowcem, jeżeli chodzi o zastosowane podzespoły. Sercem całości jest Mediatek MT6737 z czterema rdzeniami ARM Cortex A53 o maksymalnej częstotliwości taktowania 1248MHz, które zostały uzupełnione grafiką ARM Mali T720MP2. Cały układ wykonano w procesie litograficznym 28 nanometrów. W tym wszystkim nie mogło również zabraknąć 2GB RAM. Jak jednak to podstawowe połączenie radzi sobie w grach?

Wydajność jest niezła, choć mam tu na myśli przede wszystkim fakt, że uruchomimy na tym smartfonie prawie wszystkie tytuły ze Sklepu Play, a nie ustawienia graficzne, w jakich będą działać. Telefon poradził sobie spokojnie z Dead Trigger 2, Modern Combat 5 czy Asphalt Xtreme. Dłuższa rozgrywka powoduje znaczne nagrzewanie się jedynie części obudowy powyżej aparatu głównego. Na koniec testy syntetyczne.

Benchmarki:
AnTuTu: 30900
Quadrant: 13255
CPU Prime Benchmark: 8400
Geekbench 4:
single core: 579
multi core: 1492
RenderScript Score: 746
3DMark:
Ice Storm:
Ice Storm Unlimited:
Sling Shot Extreme (ES 3.1):

Pamięci wbudowanej mamy z zupełności wystarczające 16GB, a do wykorzystania zostaje nam około 10,5GB. Na szczęście w każdej chwili możemy zastosować kartę microSD do 128GB. Użyte kości pamięci – standard w tej klasie.

Test pamięci systemowej – AndroBench:
– szybkość ciągłego odczytu danych: 197,7 MB/s,
– szybkość ciągłego zapisu danych: 67,42 MB/s,
– szybkość losowego odczytu danych: 19,52 MB/s,
– szybkość losowego zapisu danych: 13,35 MB/s.

Jak to jednak wszystko działa przy najzwyklejszym używaniu? Doogee X9 Pro sprawuje się nieźle i muszę przyznać, że jak na budżetowca, byłem z niego bardzo zadowolony. Choć jednocześnie trzeba pamiętać, że zarówno płynność, jak i szybkość pracy dalekie będą od ponadprzeciętnych. Jest po prostu poprawnie. Bardzo dobrze prezentuje się stabilność pracy, ale już wielozadaniowość kuleje, co nie powinno szczególnie dziwić. W tle możemy zostawić uruchomione trzy, cztery aplikacje. Grono użytkowników, do których adresowany jest ten model, będzie z niego bardzo zadowolone w tym temacie, zastosowane podzespoły spokojnie dają sobie radę z popularnymi programami. Niestety, w ustawieniach natkniemy się również na fragmenty zupełnie nieskażone tłumaczeniem na nasz język.

Na pokładzie mamy Androida 6.0 Marshmallow, przypominającego wyglądem system prosto od Google. Producent dodał jednak od siebie własne ikony (szanuję użycie symbolu Internet Explorer dla swojej przeglądarki) oraz dodatkowe opcje, również te, oferowane w każdym smartfonie z układem Mediateka. W sumie w samym interfejsie brak jakichkolwiek poważnych nowości.

Zdecydowanie warto wspomnieć o tym, że fizyczny klawisz Home, poza tym, że przenosi do ekranu startowego, a dłuższe kliknięcie otwiera menu ostatnich aplikacji, może jeszcze być przyciskiem wstecz oraz menu. Dodatkowo otwierając zakładkę z ostatnio uruchomionymi programami, mamy skrót do szybkiego usunięcia wszystkich. Przejdźmy już jednak do funkcji dodatkowych – a tych mamy tu sporo:

  • Ekran podglądu – czarno-biały, inspirowany rozwiązaniem od Moto, choć tu mamy podgląd całego powiadomienia od razu i przy jakimś nieodczytanym ekran będzie się podświetlał co określony czas; w połączeniu z diodą powiadomień świetna sprawa,
  • Turbo pobieranie – przy plikach powyżej 20MB może jednocześnie korzystać z sieci Wi-Fi oraz 4G/3G,
  • tryb Nie przeszkadzać,
  • Poprawa dźwięku – typowe dodatki w oprogramowaniu dla telefonów z Mediatekiem: BesAudEnh, BesLoudness, BesSurround,
  • Smart gestures – machnięciami dłonią nad ekranem, bez dotykania go, możemy przeglądać zdjęcia, przełączać między odtwarzanymi utworami, odbierać połączenia przychodzące i tym podobne; możemy też zadzwonić do aktualnie wyświetlanego kontaktu, przykładając telefon do ucha,
  • Smart Wake-up – gesty na wygaszonym ekranie; rysowanie symboli lub liter może wybudzać smartfon, otwierać konkretną aplikację albo przewijać odtwarzany utwór,
  • QRcode – skanowanie kodów QR,
  • Harmonogram włączania i wyłączania.

ZAPLECZE KOMUNIKACYJNE

  • jakość rozmów: niezła, nasz głos jest minimalnie zniekształcany, my słyszymy naszego rozmówcę bardzo dobrze, niezależnie, z której karty rozmawiamy, więc do rozmów testowany model sprawdzi się w sam raz,
  • LTE, zasięg: poza terenami zabudowanymi prędkość internetu spadała poniżej średniej, rzadko kiedy wówczas nawiązywał łączność z sieciami LTE; ale w porównaniu do innych budżetowców, X9 Pro i tak prezentuje się dobrze, choć gorzej nieco od Huawei Y3 II,
  • Dual SIM: standby; jedna karta łączy się z sieciami LTE, druga natomiast z 2G; w ustawieniach możemy standardowo decydować, która z nich ma odpowiadać za rozmowy, która za wiadomości, a która za dane komórkowe,
  • Wi-Fi: działa OK,
  • Bluetooth: działa bezproblemowo,
  • HotKnot: pozwala na przesyłanie plików z innymi smartfonami z procesorem Mediateka i tym modułem,
  • microUSB: wspiera USB OTG,
  • GPS: działa dobrze, całkiem szybko łapie fixa i idealnie sprawdza się jako nawigacja, choć w trybie offline mogłaby działać nieco lepiej; jednak jak na budżetowca jest OK.

SKANER LINII PAPILARNYCH

Przycisk linii papilarnych mamy z przodu telefonu. Został on umieszczony w fizycznym, wielofunkcyjnym przycisku Home. W ustawieniach możemy zapisać do pięciu odcisków palców. Czy mamy jakieś dodatkowe opcje z nim związane? Poza możliwością odblokowywania smartfonu za jego pomocą, praktycznie nie.

Zdjęcie jest elementem kampanii Kiano

Czytnik działa tu poprawnie, zdecydowanie przeciętnie i jest elementem, który powinien zostać poprawiony. Można go używać także przy wygaszonym ekranie, ale zadziała dobrze raz na trzy próby, co jest kiepskim rezultatem. Na szczęście sam proces skanowania oraz sprawdzania odcisku jest szybki. Pomaga znacząco dwukrotne zeskanowanie jednego palca, kiedy to wskaźnik udanych prób wzrasta już do około 70-75 procent. Tańszy Homtom HT17 udowodnił, że nawet w low-endzie skaner może działać wzorowo.

Spis treści:

  1. Wideorecenzja. Wzornictwo, jakość wykonania. Wyświetlacz.
  2. Działanie, oprogramowanie. Zaplecze komunikacyjne. Skaner linii papilarnych.
  3. Jakość dźwięku. Aparat. Bateria. Podsumowanie.