Recenzja LG G5 SE

Modułowy, nieproporcjonalnie drogi smartfon, stworzony do ofert abonamentowych

DZIAŁANIE, OPROGRAMOWANIE

Tylko w tym temacie LG G5 SE różni się czymś od zwykłego G5. Zamiast Snapdragona 820 mamy Snapdragona 652, z czterema rdzeniami ARM Cortex A72 o maksymalnej częstotliwości taktowania 1804 MHz i czterema ARM Cortex A53 1401 MHz oraz grafiką Adreno 510. Ilość pamięci operacyjnej zmniejszyła się z 4GB do 3GB. W dodatku są to wolniejsze kości LPDDR3 (vs LPDDR4). Oczywiście takie połączenie nadal oferuje bardzo dobrą wydajność, aczkolwiek ekran QHD dokłada całości sporo pracy.

W grach układ ten radzi sobie zadowalająco, większość gier działa płynnie (mam tu na myśli chociażby Real Racing 3, Modern Combat 5, Dead Trigger 2 czy FIFA 16). Jednak już N.O.V.A 3 lub Asphalt Xtreme znacznie przyspiesza po obniżeniu ustawień grafiki. Niewątpliwie Adreno 510 przy wyświetlaczu o rozdzielczości 2K nie zawsze ma możliwość pokazania pazura – różnica, w porównaniu do Adreno 530, jest momentami wyraźnie odczuwalna. Jednak w ogólnym rozrachunku, LG G5 SE wypada na tym polu bardzo dobrze. W dodatku nie ma problemów z nadmiernym nagrzewaniem się, a to poważna zaleta.

Benchmarki (w nawiasie wyniki LG G5):
AnTuTu: 82383 (128036)
Quadrant: 30648 (39147)
CPU Prime Benchmark:
GeekBench 4
single core: 1254 (2251)
multi core: 2628 (5177)
RenderScript: 3303
Basemark OSII: 1264
3DMark
Ice Storm: 10889 (max)
Ice Storm Extreme: 10623 (max)
Ice Storm Unlimited: 17888 (29356)
Sling Shot Extreme: 889

LG G5 SE został wyposażony w 32GB pamięci wbudowanej, z czego ok. 23GB mamy do wykorzystania na własne potrzeby. Ponadto otrzymujemy do dyspozycji slot na karty microSD. Warto mieć na uwadze, że kart pamięci nie możemy zintegrować z pamięcią wbudowaną. Nie ma też możliwości przenoszenia na nie całych aplikacji.

Test pamięci systemowej – AndroBench:
– szybkość ciągłego odczytu danych: 236,77 MB/s,
– szybkość ciągłego zapisu danych: 73,56 MB/s,
– szybkość losowego odczytu danych: 17,82 MB/s,
– szybkość losowego zapisu danych: 7,24 MB/s.

W codziennym użytkowaniu LG G5 SE jest smartfonem, na który trudno narzekać. Kolejne polecenia są wykonywane szybko, nie ma żadnych spowolnień. Nieco gorzej sprawa wygląda z wielozadaniowością. W tle możemy zostawić działające cztery, pięć, maksymalnie sześć aplikacji. Niestety, nie znajdziemy w nim trybu pracy w wielu oknach (w zeszłorocznych LG z wyższej półki był dostępny). Na szczęście, powtórne uruchamianie programów nie trwa zbyt długo.

Telefon oferuje Androida 6.0.1 Marshmallow z nakładką LG UX 5.0, która pozwala na swobodną personalizację wielu jej elementów. Możemy zmieniać siatkę z ikonami aplikacji (do wyboru ustawienia 4×4, 4×5 lub 5×5), efekty przejścia między ekranami, a także cały motyw (w sklepie do wyboru ogromna liczba propozycji). Belka systemowa, wysuwana z góry, standardowo zawiera skróty do najważniejszych ustawień (można je dodawać/usuwać i zamieniać miejscami), jak również suwak zmiany jasności ekranu i dwie dodatkowe funkcje: udostępnianie ekranu za pomocą Miracast oraz udostępnianie pliku. Same ustawienia zostały podzielone na cztery zakładki, stanowią logicznie poukładaną całość.

Nakładka LG oferuje kilka ciekawych funkcji, a wśród nich:

  • odbieranie połączeń przez przyłożenie telefonu do ucha, gdy ktoś dzwoni; wyciszanie telefonu podczas rozmowy przychodzącej przez odwrócenie telefonu,
  • zmiana siły wibracji (spośród siedmiu dostępnych) i jej typu,
  • tryb Nie przeszkadzać,
  • Always On Display – wyświetla godzinę, datę oraz wszystkie nieprzeczytane powiadomienia,
  • możliwość zmiany kombinacji przycisków systemowych oraz koloru belki (może być biała lub czarna), a także możliwość ich ukrycia w wybranych aplikacjach i grach, a następnie ich ponownego aktywowania przez wyciągnięcie od dołu,
  • tworzenie kont użytkowników,
  • Dzwonek kontaktu – na podstawie numeru, telefon wybiera dla danego kontaktu konkretny dzwonek,
  • uruchamianie aparatu na zablokowanym ekranie przez dwukrotne wciśnięcie przycisku zmniejszania głośności (możemy zdecydować czy od razu ma być robione zdjęcie czy nie),
  • Smart Bulletin – wszystkie dane z LG Health, kalendarza, odtwarzacza muzycznego, Evernote, Smart settings w jednym miejscu,
  • EasyHome – tryb uproszczony z powiększoną czcionką,
  • App drawer – możemy decydować, czy go chcemy, czy też nie,
  • uruchamianie Capture+ na zablokowanym ekranie przez dwukrotne wciśnięcie przycisku zwiększania głośności,
  • Smart settings: dostosowywanie się ustawień i modułów w zależności od sytuacji (w domu, poza domem, gdy podłączone są słuchawki oraz gdy Bluetooth jest włączony),
  • Smart cleaning: elementy do czyszczenia (jak np. pliki tymczasowe),
  • Capture+: automatyczne robienie screenshota z możliwością dodawania na nim notatek.

Z aplikacji warto zwrócić uwagę na:

  • podstawowe, jak: radio, menedżer plików, dyktafon,
  • QuickRemote: pilot na podczerwień,
  • QuickMemo+ do tworzenia notatek,
  • LG Health: wszyscy producenci mają swoje aplikacje mierzące aktywność i liczbę kroków – to jest właśnie apka od LG,
  • LG Friends Manager: miejsce, z którego można zarządzać „przyjaciółmi” LG G5 (SE), czyli modułami.

ZAPLECZE KOMUNIKACYJNE

  • LTE, jakość rozmów: bez problemów znajdował zasięg, również w mniej zurbanizowanych miejscach, chociaż sporadycznie miał problemy z danymi komórkowymi w roamingu; głośnik oferuje wystarczającą głośność maksymalną, a rozmówcy mówili, że słyszą mnie bardzo dobrze,
  • Wi-Fi: zawsze łączył się z sieciami bezprzewodowymi, nie wystąpił ani jeden kłopot przy łączności,
  • GPS, Bluetooth, NFC, Miracast, MirrorLink: są i działają bez zarzutu,
  • USB 2.0 typu C: obsługuje USB OTG.

JAKOŚĆ DŹWIĘKU

Głośnik multimedialny oferuje wysoką głośność maksymalną (około 70 dB), lecz został umieszczony na dolnej krawędzi telefonu i bardzo łatwo zakryć go przy oglądaniu filmów lub graniu. Jeżeli chodzi o jakość, to jest ona akceptowalna. Nic nadzwyczajnego, zwykły głośnik mono, chociaż w tej cenie moglibyśmy oczekiwać czegoś więcej.

Na słuchawkach jest znacznie lepiej. LG G5 SE spokojnie pozwoli na używanie większości słuchawek, wyjście słuchawkowe ma niezłą moc, jakość zadowoli prawie wszystkich, a dla najbardziej wybrednych przygotowano moduł Hi-Fi Plus, dostarczony przez Bang&Olufsen i współpracujący również z innymi urządzeniami ze złączem USB typu C. Ma to jednak swoją cenę: 539 złotych. Na koniec nagrywanie dźwięku: w tej kategorii smartfon wypada ponadprzeciętnie, więc bardzo dobrze sprawdzi się w roli podręcznego dyktafonu.

Spis treści:

  1. Wzornictwo, jakość wykonania. Wyświetlacz
  2. Działanie, oprogramowanie. Zaplecze komunikacyjne. Jakość dźwięku
  3. Skaner linii papilarnych. Aparat. Bateria. Podsumowanie