Recenzja Ulefone Tiger

SKANER LINII PAPILARNYCH

Umieszczono go na plecach smartfona i uważam, że jest to bardzo dobre miejsce na czytnik. Intuicyjnie w jego kierunku wędruje nasz palce wskazujący, więc normalnie odblokowanie telefonu to proste zadanie. W ustawieniach możemy zapisać do pięciu różnych odcisków palca. Ponadto właśnie tam ustawiamy alternatywną metodę odblokowania, czyli hasło, PIN lub symbol, a dodatkowo możemy zabezpieczać naszym odciskiem dostęp do wybranych aplikacji.

ulefone-tiger-14

Ocena jego działania zdecydowanie nie należy do łatwych. Początkowo czytnik działał koszmarnie, ale sytuacja nagle po dwóch dniach uległa poprawie i telefon rozpoznał odcisk palca w 9/10 przypadkach. W pozostałych natomiast wciąż sobie nie radził. Według mnie najbliższe aktualizacje powinny wpłynąć pozytywnie na ten element. Na chwilę obecną jest dobrze, jednak przykładowo Homtom w HT17 pokazał, że można to zrobić w „budżetowcu”.

APARAT

Ulefone Tiger oferuje dwa aparaty: tylny 8 Mpix i przedni 5 Mpix. Z tyłu znalazła się także lampa doświetlająca w dwóch tonacjach i na tym koniec specjalnych dodatków, cech wyróżniających fotograficzne możliwości telefonu. Warto za to wspomnieć, że zdjęcia domyślnie są interpolowane do wyższych rozdzielczości, odpowiednio, 13 oraz 8 Mpix.

ulefone-tiger-8

Aplikacja aparatu jest typowa dla smartfonów z czystym Androidem i układem Mediateka, więc trudno ją pochwalić za nowoczesny wygląd zgodny z Material Design, za to wyróżnia się intuicyjnym, prostym interfejsem. Po jednej stronie mamy zgromadzone wszystkie dostępne tryby (Automatyczny, Upiększenie twarzy oraz Panorama), po drugiej natomiast przycisk spustu migawki, rozpoczęcie nagrywania wideo, skrót do galerii oraz ustawień. Nie zabrakło także dodatkowe paska z zarządzaniem trybem HDR, lampy doświetlającej, a także przełączaniem się na drugi aparat.

Aparat w całkiem niezłym tempie pozwala na wykonywanie kolejnych zdjęć, co do których jakości nie można mieć większych zastrzeżeń, w końcu mamy do czynienia z modelem z niższej półki. Niestety, bardzo słabo radzi sobie autofokus w trybie makro i zrobienie wyraźnej fotografii blisko znajdującym się obiektom graniczy z cudem. Dobrze należy ocenić ostrość zdjęć. Samo odwzorowanie barw stoi na przeciętnym poziomie, chociaż tutaj tryb HDR przychodzi z pomocą, przy okazji wydłużając cały proces wykonywania fotografii. W nocy po prostu jest kiepsko i trudno tu napisać cokolwiek więcej. W kwestii filmów również trudno nazwać Tigera wybitnym smartfonem. Pozwoli on na kręcenie wideo w przyzwoitej jakości, choć mikrofon jest zdecydowanie zbyt czuły. Na koniec został temat przedniej kamerki. Bez rewelacji, jednak do autoportretów nada się w sam raz. Zresztą, jakość możecie ocenić zerkając do poniższej galerii.

Galeria zdjęć wykonanych Ulefone Tiger:

BATERIA

Smartfon jest zasilany przez baterię o pojemności 4200 mAh. W praktyce radzi sobie świetnie i przy intensywnym użytkowaniu bezproblemowo pozwala na dzień działania z dala od ładowarki, co akurat w moim przypadku jest nie lada osiągnięciem. Z aktywnymi dwoma kartami SIM, używaniem ciągle LTE, jasnością automatyczną, włączoną synchronizacją danych, streamingiem muzyki, korzystaniem z aparatu, częstym przeprowadzaniu rozmów i wysyłaniu wiele e-maili, Tiger uzyskiwał czasy na włączonym ekranie na poziomie 5,5-6,5 godzin. Przy WiFi czas ten potrafi się wydłużyć nawet do 7,5 godziny. Przy mniej intensywnym użytkowaniu spokojnie można uzyskać deklarowane przez Ulefone dwa dni działania na jednym ładowaniu, co należy uznać za bardzo dobry rezultat.

Ładowanie od 0 do 100% zajmuje około 170-190 minut.

PODSUMOWANIE

Ulefone Tiger to dopracowana konstrukcja z niższej półki, która w zupełności zaspokoi potrzeby mniej wymagających użytkowników. Co najważniejsze w przypadku „budżetowca”, trudno wytknąć mu jakiekolwiek dyskwalifikujące go wady. Mamy świetny czas pracy, LTE, dual SIM, skaner linii papilarnych, poprawny, duży ekran, całość działa płynnie, aparaty oferują niezłą jakość zdjęć, natomiast dźwięk na słuchawkach jest przyjemny dla ucha. Urządzenie wygląda jak tysiące innych, w dodatku nie wyróżnia się świetną obudową, obiektyw aparatu wystaje ponad obudowę, przeciętną jakość rozmów w tym segmencie trudno oczekiwać wszystkiego.

Przyjrzyjmy się jeszcze na koniec rywalom „tygrysa”:

  • Lenovo Moto G trzeciej generacji – starszy „średniak” ze Snapdragonem 410, 1/2GB RAM, 8/16GB pamięci wbudowanej, czystym Androidem z zapowiedzianą aktualizacją do 7.0 Nougat, lepszymi aparatami 13 i 5 Mpix, baterią 2470 mAh, a całość wieńczy odporność na zachlapania,
  • TP-Link Neffos C5 – minimalnie tańszy low-end ze zbliżoną specyfikacją (czterordzeniowy Mediatek MT6735, 2GB RAM, 16GB pamięci wbudowanej, dual SIM i LTE), choć mniejszym ekranem i baterią tylko 2200 mAh,
  • Homtom HT6 – w porównaniu do Tigera prezentuje się nieco gorzej, jednak nadrabia to jeszcze dłuższym czasem pracy – bateria 6250 mAh robi wrażenie nie tylko na papierze.

ulefone-tiger-tets

Spis treści:

  1. Wideorecenzja. Wzornictwo, jakość wykonania. Wyświetlacz
  2. Działanie, oprogramowanie. Zaplecze komunikacyjne. Jakość dźwięku
  3. Skaner linii papilarnych. Aparat. Bateria. Podsumowanie
Recenzja Ulefone Tiger
WYŚWIETLACZ
7.5
DZIAŁANIE, PŁYNNOŚĆ, WYDAJNOŚĆ
7.5
OPROGRAMOWANIE
8
AKUMULATOR
9.5
MULTIMEDIA
7.5
PORTY, ZŁĄCZA, ŁĄCZNOŚĆ
8.5
JAKOŚĆ WYKONANIA
7.5
WZORNICTWO
7.5
Ocena użytkownika0 głosów
0
Zalety
płynne działanie
czas pracy
LTE
dual SIM
osobny slot kart microSD
skaner linii papilarnych
dobry stosunek cena/jakość
Wady
przeciętna wydajność w grach
przeciętna jakość wykonania
długi czas ładowania
słaba dioda powiadomień
głośnik multimedialny
aparat w słabszych warunkach oświetleniowych
7.9
OCENA