Recenzja Huawei P9 Plus – Press Touch, niezła bateria, irda i sporo więcej

Press Touch – wykrywanie siły nacisku

Pisząc o ekranie w Huawei P9 Plus nie sposób nie wspomnieć o Press Touch. Rozwiązanie to pierwszy raz zostało zaprezentowane przez Huawei w modelu Mate S w wersji najwyższej (ze 128GB pamięci), by następnie trafiło właśnie do P9 Plus (w mniejszym P9 go nie ma). Wydaje mi się, że Huawei, wprowadzając to rozwiązanie do swojego smartfona, nie do końca zdawało sobie sprawę z jego potencjału, który… świetnie wykorzystało Apple w swoich smartfonach (3D Touch). Ale i tak należą się słowa pochwał za próbę wdrożenia innowacji, która najprawdopodobniej będzie w dalszym ciągu rozwijana i na poniższych zastosowaniach się nie skończy.

By znaleźć wszystkie zastosowania Press Touch w testowanym urządzeniu, należy przejść przez krótką ścieżkę: Ustawienia -> Inteligentna pomoc -> Wyczuwanie nacisku – to właśnie stąd dowiadujemy się, jakie są dostępne funkcje Press Touch w Huawei P9 Plus. A są to:

  • Funkcje krawędzi ekranu (lekko naciśnij krawędź ekranu, by wykonywać działania przypisane do paska nawigacji lub uruchamiać aplikacje za pomocą skrótów): zastąp pasek nawigacji (po ukryciu paska nawigacji lekko naciśnij krawędź ekranu powyżej, by wykonywać działania przypisane do paska nawigacji); naciśnij lewą krawędź u góry: otwórz wybraną aplikację, naciśnij prawą krawędź u góry: otwórz wybraną aplikację. W tłumaczeniu na nasze: możemy ukryć dolny pasek z ikonami wstecz, Home i otwarte aplikacje i wykorzystywać Press Touch, by używać ich funkcji mocniej dotykając ekranu w miejscach, w których znajdują się standardowo. Dodatkowo możemy otwierać po jednym programie przypisanym do każdego z dwóch górnych rogów ekranu – lewego i prawego; niesamowite jest to, jak szybko otwierają się przypisane tu aplikacje;
  • Działania skrótów (lekko naciśnij ikonę, by przywołać menu skrótów. Mocno naciśnij ikonę, by od razu wykonać działanie skrótów wybrane gwiazdką): działa w wybranych preinstalowanych aplikacjach (np. wiadomości, kontakty, aparat, telefon, e-mail, menedżer systemu, ustawienia). W przypadku wiadomości przy lekkim przytrzymaniu palca wyświetla możliwość napisania SMS-a do osoby, którą mamy w ulubionych i utworzenia nowej wiadomości, natomiast po mocniejszym – od razu przechodzi do szablonu nowego SMS-a;
  • Powiększanie zdjęć (lekko naciśnij zdjęcie w galerii na pełnym ekranie, by je powiększyć): tu brak filozofii. Otwieramy zdjęcie, chcemy przybliżyć jakiś detal – zamiast korzystać z pinch-to-zoom, mocniej przytrzymujemy palec na ekranie, a ten kawałek fotografii powiększa się (działa na podobnej zasadzie, co lupa).

W ustawieniach możemy ustawić czułość na nacisk według własnych preferencji. Wciąż jednak, po kilku tygodniach testów P9 Plus, nie twierdzę, by Press Touch był mi wybitnie potrzebny do szczęścia. Trudno było mi się przyzwyczaić do tego, że ekran w wybranych aplikacjach faktycznie reagował na siłę nacisku, przez co praktycznie nie korzystałam z tego rozwiązania. Uważam, że – w tej chwili – to jedynie bajer, którego nie każdy będzie używał. Ale znajdą się pewnie i tacy, którym skradnie serce. Ale może wtedy, gdy rozwiązanie to będzie nieco bardziej rozbudowane niż jest obecnie.

Czytnik linii papilarnych

Można powiedzieć: nihil novi i przekleić fragment dotyczący skanera z recenzji Huawei P9. Został umieszczony w dokładnie tym samym miejscu, oferuje dokładnie te same funkcje i tak samo dobrze działa, co w przywołanym, mniejszym modelu.

Funkcje dostępne bez konieczności wprowadzania odcisku palca:

  • za pomocą dotknięcia skanera:
    – zrób zdjęcie lub film,
    – odbierz połączenie,
    – wyłącz alarm;
  • za pomocą przesuwania palca po skanerze:
    – wysuwanie panelu powiadomień (góra/dół),
    – przeglądanie zdjęć w galerii (prawo/lewo).

Funkcje dostępne po wprowadzeniu odcisku palca:

  • blokada ekranu,
  • dostęp do sejfu (folderu, w którym możemy trzymać wrażliwe treści – nie do publicznego widoku),
  • blokada aplikacji (dostęp do wybranych programów wyłącznie po zeskanowaniu palca).

Czytnik linii papilarnych umieszczony został z tyłu, w miejscu, w którym po wzięciu telefonu w dłoń, naturalnie ląduje palec wskazujący, przez co korzystanie z niego jest bardzo komfortowe. Sytuacja zmienia się w momencie, gdy chcemy odblokować ekran, jak telefon leży na płaskiej powierzchni lub umieszczony jest w uchwycie samochodowym – wtedy musimy się posiłkować ustawionym dodatkowym zabezpieczeniem, czyli kodem PIN lub hasłem. Sam skaner działa naprawdę rewelacyjnie – z prawie 100-procentową skutecznością.

huawei-p9-plus-recenzja-tabletowo-zdjęcia-17

Głośniki

Kolejna spora zmiana względem P9 – głośniki stereo. W P9 głośnik był jeden, w dodatku umieszczony na dolnej krawędzi smartfona, co raczej nie przemawiało na jego korzyść. W P9 Plus głośniki mamy dwa. Choć prawda jest taka, że liczba głośników jest taka sama, tylko że w P9 Plus ten służący standardowo do rozmów telefonicznych wykorzystano również do odtwarzania multimediów. I była to bardzo dobra decyzja.

Pierwszą rzeczą, jaką zauważa się obcując z odtwarzaną muzyką na P9 Plus, jest fakt, że dźwięk zmienia się w zależności od tego, czy trzymamy smartfon pionowo czy poziomo – przy okazji warto zauważyć, że każdorazowa zmiana orientacji powoduje chwilowe, automatyczne zatrzymanie odtwarzacza i jego włączenie. Wszystko za sprawą funkcji Stereo+, dostępnej w ustawieniach. Gdy mamy ją włączoną, orientacja pozioma automatycznie przełącza dźwięk z wysokiej jakości (głośnik z dolnej krawędzi odpowiada głównie za bas, a ten u góry nakierowany jest na wysokie tony) na stereo. Zdecydowanie słychać różnicę pomiędzy jednym a drugim trybem.

Sama jakość dźwięku jest bardzo dobra i trudno mieć do niej jakiekolwiek zastrzeżenia – zważywszy na fakt, że wciąż jest mowa o głośnikach w smartfonie, których wymiary są naprawdę niewielkie. Odtwarzany dźwięk charakteryzuje się niezłą głębią i, co najważniejsze, jest czysty – brak efektu spłaszczenia czy metalicznego brzmienia. Aczkolwiek zauważyłam, że najlepiej muzykę odtwarzać na maksymalnie 80% głośności – powyżej zdarza się, że z dolnego głośnika słyszalne są delikatne szumy.

huawei-p9-plus-recenzja-tabletowo-zdjęcia-16

Dźwięk na słuchawkach bez zastrzeżeń. Mikrofony natomiast świetnie zbierają dźwięk – z tego zresztą słyną smartfony Huawei. Między innymi dzięki temu właśnie nie ma żadnych trudności podczas przeprowadzania rozmów telefonicznych. Te są bardzo dobrej jakości – obie strony nie mają problemów ze zrozumieniem się, chyba że w naprawdę mocno zatłoczonych / głośnych miejscach.

Spis treści:

1. Wzornictwo, jakość wykonania. Wyświetlacz
2. Press Touch. Czytnik linii papilarnych. Głośniki
3. Działanie, oprogramowanie. Benchmarki. Interfejs
4. Aparat. Czas pracy. Podsumowanie