Microsoft Lumia 550 (fot. Tabletowo)

Recenzja Microsoft Lumia 550

Wymagająca dopracowania nowość z Windows 10 Mobile

DZIAŁANIE, OPROGRAMOWANIE

Microsoft Lumia 550 jest napędzana przez układ Qualcomm Snapdragon 210 MSM8909. Składa się on z czterech rdzeni ARM Cortex A7 o maksymalnej częstotliwości taktowania 1,1GHz, układu graficznego Adreno 304 400MHz, wspiera pamięci LPDDR2 lub LPDDR3 RAM 533MHz oraz obsługuje wszystkie niezbędne moduły łączności, takie jak Bluetooth 4.1, LTE czy też WiFi. W tym przypadku został połączony z 1GB pamięci operacyjnej. Teoretycznie mamy do czynienia z porządnym duetem, który powinien pozwolić na płynną pracę telefonu.

W grach płynność jest do zaakceptowania. Należy mieć na uwadze, że Microsoft Lumia 550 to sprzęt budżetowy, który nie został stworzony do grania w najbardziej wymagające tytuły, aczkolwiek sporadyczna rozgrywka jest możliwa. W dodatku smartfon nie problemów z nadmiernym nagrzewaniem się, nawet przy bardzo intensywnym korzystaniu z jego możliwości – ciepły się robi jedynie prawy bok telefonu. Wielozadaniowość natomiast jest trochę ograniczona ze względu na 1GB RAM, aczkolwiek teraz wygląda to delikatnie lepiej niż w poprzedniczkach – największa zasługa w tym nowej wersji systemu. W tle smartfon jest w stanie utrzymać jednocześnie do czterech aplikacji. Niestety, powrót do tych zamkniętych oznacza odczuwalne spowolnienie, ale o tym w następnym akapicie.

Benchmarki:

  • Antutu: 10731
  • GFXBench
  • ALU: 11,99 fps
  • 1080p ALU Offscreen: 7,67 fps
  • T-Rex: 5,26 fps
  • 1080p T-Rex Offscreen: 3,01 fps

microsoft-lumia-550-recenzja (2)

Bywają takie dni, że Windows 10 Mobile przy Snapdragonie 210 działa sprawnie. Jednak notorycznie pojawiają się dziwnego rodzaju spowolnienia, smartfon „gubi” sporo klatek, potrafi nawet zlagować na kilkanaście sekund. Najbardziej irytujące jest opóźnienie z pojawieniem się zegara na ekranie blokady – problem występował nagminnie. Dla mnie, jako osoby, która od prawie samego początku Windows Phone 8 miała do czynienia z Lumiami 520 (Snapdragon S4 Plus 2 x Krait 1GHz z Adreno 305 oraz 512MB RAM; aktualnie Windows Phone 8.1 Lumia Denim) oraz 920 (Snapdragon S4 Plus 2 x Krait 1,5GHz z Adreno 225 oraz 1GB RAM; obecnie Windows Phone 8.1 Lumia Denim), a do testów otrzymałem w maju Lumie 640 (Snapdragon 400 4 x ARM Cortex A7 1,2GHz z Adreno 305 oraz 1GB RAM; aktualnie Windows Phone 8.1 Lumia Denim) jest to bardzo dziwna sytuacja. Wielka szkoda, że Lumia 550 ma problem z płynnym działaniem. Ponowne uruchamianie aplikacji trwa zdecydowanie zbyt długo, ekran potrafi nie reagować podczas prowadzenia rozmowy, a szybkie wprowadzanie tekstu potrafi spowodować brak reakcji telefonu na co najmniej kilka sekund. Na pocieszenie pozostaje fakt, że smartfon nie zamyka aplikacji sam z siebie. Oby te problemy zostały zażegnane w najbliższych aktualizacjach, bo na razie leciwa Lumia 520 działa szybciej. Lumii 550 pozostaje aktualnie chyba rywalizacja z Samsungiem Galaxy Trend…

Windows 10 Mobile wymaga jeszcze dopracowania. Z tego powodu Lumia 550 jest na chwilę obecną prawie nieużywalna i pozostaje jedynie żyć w nadziei, że Microsoft szybko udostępni odpowiednie aktualizacje. Naprawdę nie dziwię się, że na razie anulowano update do „dziesiątki” starszym Lumiom. Cóż, obecnie wersja Phone 8.1 pozwala na komfortową obsługę, podczas gdy następca boryka się z licznymi niedoróbkami, odczuwalnymi szczególnie w low-endzie.

Na szczęście pod względem ergonomicznym, Windows 10 Mobile zmienił się na plus. Osobiście bardziej preferuję Androida od Windowsa, lecz czasami korzystam z jakiegoś telefonu o niego opartego. Oczywiście ekran główny składa się z kafelków (dłuższe przytrzymanie jednego z nich pozwala go odpiąć od ekranu głównego albo powiększyć czy też pomniejszyć). Mają trzy rozmiary (1 x 1, 2 x,2 lub 3 x 2), są maksymalnie w trzech kolumnach (przy ikonach 2 x 2), mogą wyróżniać się różnymi kolorami albo ich tło będzie stanowić jakaś tapeta – całość prezentuje się naprawdę ładnie i jest intuicyjna. Trudno zarzucić brak możliwości personalizacji systemu. Do menu ostatnio otwartych aplikacji przechodzimy po dłuższym przytrzymaniu przycisku wstecz – programy zamykamy przeciągając je w dół. Ciekawą nowością jest tryb obsługi jedną ręką, aktywowany dłuższym naciśnięciem klawisza ekranu startowego – wówczas powierzchnia robocza maleje o połowę.

Naturalnie Microsoft przygotował wiele barw przewodnich, a motyw może być jasny albo ciemny. Sam pasek nawigacyjny zmienia swój kolor zależnie od ustawień – bazowo jest czarny, ale może być zgodny z ustawioną przez użytkownika kolorystyką kafelków. Jednak najważniejszym elementem Windows 10 Mobile są w końcu logicznie posegregowane ustawienia. Pozornie wydaje się to być błaha rzecz, lecz w praktyce to bardzo ważne – tutaj Amerykanie obrali właściwy kierunek. Kolejny krok naprzód dotyczy paska powiadomień. Aktualnie składa się z 4 skrótów, a rozwinięty z aż 16 (m.in. latarka, notatka, jasność ekranu czy też włączanie/wyłączanie modułów łączności), więc Windows w końcu nadrobił w tym temacie zaległości względem Androida i iOS.

Microsoft Lumia 550 oferuje sporo dodatkowych funkcji, chociaż teraz zabrakło kilku takich, które były dostępne w starszych modelach. Mam na myśli takie funkcje, jak podwójne dotknięcie wyświetlacza, aby go podświetlić. Na szczęście te dostępne działają bez żadnego zarzutu. A są to:

  • Dane o ruchu Lumia – wymaga włączonej lokalizacji i zbiera dane (podstawowe lub szczegółowe) o naszym ruchu,
  • Ekran podglądu – znany również pod nazwą Glance Screen; na wygaszonym ekranie wyświetla godzinę oraz informacje o powiadomieniach, co jest bardzo praktycznym rozwiązaniem, choć przy wyświetlaczu TFT LCD skraca czas pracy,
  • Screen Mirroring – wyświetlanie ekranu z telefonu na monitorze,
  • Tryb samochodowy – niezbędne do korzystanie z tej funkcji jest posiadanie słuchawek Bluetooth; wycisza powiadomienia na czas jazdy za wyjątkiem połączeń głosowych oraz wiadomości,
  • Mapy offline (usługa Here) – możemy pobrać mapy do pamięci naszego telefonu,
  • Kącik dziecięcy – jak wskazuje sama nazwa, pozwala dać dziecku nasz telefon tylko z odpowiednimi aplikacjami i bez dostępu do naszego konta,
  • Kącik z aplikacjami – tryb gościa,
  • Obsługa administracyjna – pozwala na łączenie się urządzenia z miejscem pracy lub szkołą.

Warto również wspomnieć o komplecie preinstalowanych aplikacji, takich jak:

  • Word, Excel, OneNote, PowerPoint,
  • Audioteka,
  • Gadżety – pozwala podłączyć do smartfona nasze inne urządzenia bezprzewodowe,
  • Lumia Oferty,
  • Muzyka Groove,
  • Portfel,
  • Podkasty
  • Microsoft Edge – tutaj muszę pochwalić nową przeglądarkę, bo w przeciwieństwie do Internet Explorera z Windows Phone 8.1, zawsze działa stabilnie i szybko,
  • OneDrive,
  • Przekaż moje dane,
  • Skype,
  • Wiadomości,
  • Pogoda.

W sklepie natomiast nie mamy aż takiego bogactwa programów, jak ma to miejsce w Sklepie Play czy też App Store, lecz aktualnie baza aplikacji jest już wystarczająca. Bezproblemowo znajdziemy potrzebne tytuły, nawet są dostępne zastępniki programów od Google. Wiele osób jednak dalej będzie narzekać na braki Windows 10 Mobile pod tym względem, szczególnie liczących na dostępność np. Snapchata.

Microsoft Lumia 550 ma 8GB pamięci wbudowanej, z czego dla użytkownika zostaje 3,68GB, co jest skromną ilością, ale wystarczającą dla osób mniej wymagających. Na szczęście smartfon obsługuje karty microSD do 200GB. W dodatku możemy właśnie na nich zapisywać aplikacje, zdjęcia czy muzykę, więc o wolne miejsce nie musimy zbytnio się martwić.

Pod względem audio Microsoft Lumia 550 wypada zaskakująco dobrze. Producent zdecydował się umieścić pojedynczy głośnik z tyłu obudowy, przez co po położeniu telefonu na pleckach wydobywający się z niego dźwięk jest tłumiony. Głośnik jednak zaskakuje niezłym poziomem głośności maksymalnej (ok. 65 db), ale wówczas słyszalne już są trzaski. Po podłączeniu słuchawek sytuacja wygląda dużo lepiej. Telefon ten bardzo dobrze sprawdzi się do słuchania muzyki i wypada bardzo podobnie do Lumii 640.

microsoft-lumia-550-recenzja (8)

ZAPLECZE KOMUNIKACYJNE

  • Jakość rozmów: jest poprawnie, rozmówcy nie skarżyli się na słyszalne szumy, nie pojawiły się jakiekolwiek problemy z zasięgiem,
  • WiFi: smartfon bardzo dobrze współpracował z siecią,
  • GPS: telefon szybko łapał fixa i poprawnie wskazywał cały czas lokalizację,
  • Bluetooth: działa niezawodnie,
  • NFC: brak,
  • USB OTG: nie obsługuje.

Spis treści:

  1. Wideorecenzja. Wzornictwo, jakość wykonania. Wyświetlacz
  2. Działanie, oprogramowanie. Zaplecze komunikacyjne
  3. Aparat. Akumulator. Podsumowanie