Nowy, 6,1-calowy iPhone nie dostanie ekranu z 3D Touch, ale Apple zamierza dać coś w zamian

3D Touch to autorska technologia Apple, która zadebiutowała w 2015 roku wraz z iPhone’ami 6S i 6S Plus. Od tamtej pory producent stosuje ją w każdym nowym iPhonie (z wyjątkiem iPhone’a SE). W tym roku pozbawiony jej jednak zostanie 6,1-calowy model, aczkolwiek producent zamierza dać użytkownikom coś w zamian.

Doskonale pamiętam, jaki wpływ na rynek wywołała technologia 3D Touch. Co prawda iPhone’y 6S i 6S Plus nie były pierwszymi smartfonami z nią na pokładzie (to miano należy do Huawei Mate S z Force Touch), ale to właśnie po premierze wspomnianych iPhone’ów konkurenci zapragnęli ją mieć w swoich urządzeniach z Androidem. O ile jednak 3D Touch ma się świetnie, tak producenci sprzętów z Zielonym Robocikiem na pokładzie dość szybko sobie odpuścili, wskutek czego do sprzedaży trafiło niewiele modeli z ekranami, rozpoznającymi siłę nacisku palca użytkownika.

Aktualnie bardzo zbliżoną funkcjonalność oferują Android 7.1 Nougat i Android Oreo, aczkolwiek zasada działania jest tu mimo wszystko nieco inna. 3D Touch w iPhone’ach stało się jednak standardem i nic nie wskazywało na to, że Apple zmieni swoje podejście do tej technologii. Tymczasem – jak sugeruje świetnie zorientowany w planach koncernu z Cupertino Ming-Chi Kuo, analityk KGI Securities – nowy, 6,1-calowy iPhone nie będzie oferował tej funkcjonalności.

Rezygnacja z 3D Touch jest rzekomo spowodowana faktem, iż Apple zamierza zmienić nieco konstrukcję wyświetlacza w tym modelu, przenosząc digitizer (moduł dotykowy) z wyświetlacza na taflę pokrywającego go szkła. Dodatkowo ma się też pojawić kolejna warstwa, która sprawi, iż panel będzie odporniejszy na uszkodzenia. Powyższe spowoduje jednak zwiększenie kosztów produkcji z 23 do 26 dolarów – aby uniknąć dalszego wzrostu, producent zrezygnuje z implementacji 3D Touch.

Co ciekawe, Ming-Chi Kuo z KGI Securities jest zdania, że Apple zastosuje opisane powyżej rozwiązanie we wszystkich iPhone’ach w 2019 roku, co oznacza, że już w przyszłym roku 3D Touch odejdzie do lamusa. Jeśli faktycznie się to sprawdzi, będzie to nie lada niespodzianką, gdyż technologia rozpoznawania nacisku palca użytkownika jest mocno zintegrowana z iOS i klienci są do niej przyzwyczajeni. Być może jednak wybaczą oni producentowi jej eliminację, jeżeli w zamian dostaną odporniejszy na uszkodzenia wyświetlacz. Coś za coś, ale w tym przypadku – przynajmniej moim zdaniem – byłaby to dobra zmiana.

Polecamy również:

https://www.tabletowo.pl/2018/04/20/6-1-calowy-iphone-cena/

Źródło: Feng przez AppleInsider