Tani laptop musi być nudny? Wcale nie! Oto techbite Arc 13.3 SLIM, który mocno mnie zaskoczył

Czy od laptopa, którego sugerowana cena detaliczna wynosi 1599 złotych, można wymagać czegokolwiek więcej, poza tym, że można go włączyć i przeglądać na nim internet? techbite Arc 13.3 SLIM udowodnił, że jak najbardziej tak, w dodatku w miejscach, w których w ogóle się tego nie spodziewamy, jak wzornictwo czy jakość wykonania. Mimo niskiej ceny – jest naprawdę ciekawy!

Kiedy techbite Arc 13.3 SLIM do mnie przyjechał, moim podstawowym komputerem był MacBook Pro, czyli sprzęt z totalnie innej półki cenowej. Korzystając na co dzień z jednego z najlepszych laptopów, jakie kiedykolwiek powstały, było dla mnie czymś naprawdę trudnym, by z dnia na dzień oczyścić umysł i obiektywnie podejść do konstrukcji, która kosztuje jedynie ułamek ceny MacBooka.

Wiedziałem, że w momencie przesiadki, choćby tylko krótkotrwałej, mogę czuć się nieswojo. Byłem świadomy, że urządzenie wyposażone w absolutnie podstawowe podzespoły, w żaden sposób nie porwie mnie wydajnością, a wręcz przeciwnie. Naprawdę długo zastanawiałem się nad tym, jakim kryteriom oceny poddać komputer, by przekazać możliwie jak najbardziej obiektywne wrażenie o tym, jaki jest w rzeczywistości.

techbite Arc 13.3 SLIM fot. Tabletowo.pl

Doskonale zdawałem sobie sprawę z tego, że techbite Arc 13.3 SLIM, w bezpośrednim porównaniu parametrów, przegra z kretesem nawet w starciu z niewiele droższymi komputerami. Wiedziałem też, że uruchomienie na nim jakichkolwiek testów syntetycznych jest nie tyle niepotrzebne, co w większości przypadków wręcz niemożliwe. Zresztą, po co robić coś, czego wynik jest z góry wiadomy?

By nie zagubić atutów tego komputera, to nie będzie typowa recenzja, jakie zazwyczaj publikujemy na łamach Tabletowo. Skupię się na tym, jakie odczucia towarzyszyły mi, kiedy to właśnie techbite Arc 13.3 SLIM był komputerem, na którym wykonywałem wiele codziennych zadań. Zdradzę tylko, że wcale nie było tak źle, jak mogłoby to wynikać z jego, bardzo skromnej skądinąd, specyfikacji.

techbite Arc 13.3 SLIM fot. Tabletowo.pl

techbite Arc 13.3 SLIM – specyfikacja techniczna

Modeltechbite Arc 13.3 SLIM
ProcesorIntel Celeron N4000
Pamięć RAM4 GB LPDDR4
System operacyjnyWindows 10
Dysk64 GB
Bateria5000 mAh
Wyświetlacz13,3 cala, Full HD, IPS, dotykowy
ObudowaMetal, zawias 360 stopni
Podświetlenie klawiaturyTak
Łączność przewodowa2x USB-C, wyjście słuchawkowe, czytnik micro SD, zasilanie, dodatkowe gniazdo na dysk SSD
Łączność bezprzewodowaWiFi 5, Bluetooth 4.2
Kamerka1 Mpix
Waga1025 g
Cena1599 złotych
OfertamPtech
techbite Arc 13.3 SLIM fot. Tabletowo.pl

Z jednej strony, nie ma się czym chwalić. Leciwy procesor Intel Celeron, 4 GB pamięci operacyjnej czy dysk eMMC 64 GB to nie są parametry, którymi można się zachwycić. Z drugiej, czy w laptopie za 1599 złotych zawsze znajdziemy obudowę wykonaną z metalu, dotykowy ekran, zawias odchylany o 360 stopni i podświetlaną klawiaturę?

To cechy, wydawać by się mogło, zarezerwowane dla znacznie droższych konstrukcji. Tymczasem, akurat w tym laptopie, kosztem podzespołów odpowiedzialnych za wydajność, otrzymujemy jakość wykonania, która zapowiada wieloletnią, bezproblemową eksploatację komputera, a także sporo funkcji, przydających mu praktyczności.

Mieszanka, która może namieszać?

techbite Arc 13.3 SLIM fot. Tabletowo.pl

Tu jest jakby luksusowo!

Jeśli rozpakowanie nowego nabytku może być ekscytujące, to w przypadku laptopa techbite Arc 13.3 SLIM właśnie takie jest. Nie chcę po raz kolejny przypominać jego niskiej ceny – doskonale już ją znamy, ale największe wrażenie powstaje właśnie wtedy, gdy zderzymy ją z metalową obudową laptopa. Do momentu, w którym zdecydujemy się na uniesienie pokrywy z wyświetlaczem, możemy czuć się dokładnie tak, jakby w naszych dłoniach znajdował się produkt godzien słowa premium.

Dolna pokrywa urządzenia skrywa w sobie niewielką, przykręcaną zaślepkę, pod którą umieścić możemy dodatkowy dysk SSD. Oprócz niej – śrubki i cztery, niewysokie nóżki. Z przodu laptopa, wyłącznie miejsce, w które wygodnie jest włożyć paznokieć, by unieść klapę. Z lewej strony znajdziemy dwa, bardzo przydatne gniazda: zasilnia oraz USB-C z DisplayPort. Z prawej: włącznik, miejsce na kartę microSD, drugi port USB-C oraz wyjście słuchawkowe. Z tyłu – wyłącznie zawiasy.

techbite Arc 13.3 SLIM fot. Tabletowo.pl

Do tego momentu, jakością wykonania laptopa można być bardzo zaskoczonym. Niestety, wystarczy otworzyć klapę, by oczom ukazał się widok zdecydowanie bardziej przyziemny, choć i tu nie jest aż tak źle. Widzimy niewielki, za to dość głośny touchpad, klawiaturę, która poza podświetleniem jest, jak najbardziej, adekwatna do półki cenowej laptopa, oraz wyświetlacz, otoczony przez sporej grubości ramki, zwłaszcza dolną. Jest również dioda sygnalizująca czy w danym momencie laptop jest podłączony do zasilania.

Prawdziwą ciekawostką, świadczącą o tym, że laptop produkowany jest (najprawdopodobniej) na wyłączność na rynek polski, są polskie znaki umieszczone na poszczególnych klawiszach. Dla kogoś, kto dopiero uczy się obsługi laptopa, jak również dla osób starszych, to może być bardzo przydatne!

Pierwsze wrażenia z kontaktu z techbite Arc 13.3 SLIM są, jak najbardziej, pozytywne. Oby tak dalej.

techbite Arc 13.3 SLIM fot. Tabletowo.pl

Trzeba dać mu więcej czasu

Choć procedurę konfiguracji testowanego laptopa przeprowadzałem ładnych kilka miesięcy temu, utkwiła mi w pamięci na dobre. W pewnym momencie byłem już bliski samodzielnego przygotowania pamięci USB z obrazem systemu Windows, by móc go zainstalować od nowa. Dlaczego tak? Przede wszystkim dlatego, że komputer, od momentu wyjęcia z pudełka, nie działał tak, jak gdyby miał w sobie procesor Intel Celeron. Działał, jakby znalazł się w nim układ sprzed kilkunastu lat.

Problem, najprawdopodobniej, leżał w systemie operacyjnym. W momencie, gdy udało się zainstalować wszystkie sterowniki (przy pomocy Windows Update), a także pobrać i zainstalować wszystkie dostępne aktualizacje systemowe (co trwało wieki), problemy z wydajnością ustąpiły.

Od tej pory było już całkiem nieźle.

techbite Arc 13.3 SLIM fot. Tabletowo.pl

To fajny laptop do prostych zadań

Jak wynika wprost ze specyfikacji technicznej, laptopa techbite Arc 13.3 SLIM nie kupuje się po to, by korzystać z dużej wydajności. To komputer wybitnie skierowany do prostych, podstawowych zadań biurowych, przeglądania internetu, korzystania z komunikatorów czy oglądania filmów na YouTube i w serwisach VoD. I właśnie w tych, typowych dla niego zadaniach, sprawdza się w pełni akceptowalnie.

Ani klawiatura, ani touchpad nie należą do najwygodniejszych, nawet mimo tego, że możemy korzystać z podświetlenia. Podobnie wyświetlacz, mimo że wykonany w technologii IPS, nie jest najwyższych lotów. Głośniki? Nic ponad coś tam słychać powiedzieć o nich nie można.

techbite Arc 13.3 SLIM fot. Tabletowo.pl

Czy to, że ogólna wydajność i gotowość do realizacji powierzonych zadań, jest zaledwie na akceptowalnym poziomie, jest dla tego laptopa, w jakikolwiek sposób, deprymujące? W żadnym wypadku! Jak na komputer w cenie niecałych 1600 złotych, jest tak, jak być powinno.

Bateria? Producent obiecuje, że techbite Arc 13.3 SLIM wytrzyma do 5 godzin. W rzeczywistości jest nieco gorzej, bo stać ją na niecałe 4 godziny. Owszem, to sporo gorzej niż wiele droższych, ultramobilnych komputerów, ale za to podobnie jak w przypadku uniwersalnych laptopów. Również, jak najbardziej, do zaakceptowania.

Do czego go wykorzystać?

Czy jest sens dłużej rozwodzić się nad tym, jak z takiego komputera korzysta się na co dzień? Moim zdaniem, niekoniecznie. techbite Arc 13.3 SLIM nie zaskakuje niczym szczególnym, poza dotykowym ekranem i zawiasem pozwalającym obrócić go o 360 stopni.

Przyznam szczerze, w codziennym użytkowaniu nie znalazłem sytuacji, w której taka funkcja okazałaby się przydatna, jednak to tylko ja. Domyślam się, że mogłaby przydać się wszystkim tym, którzy często prowadzą rozmowy z wykorzystaniem kamerek. Wtedy podstawa laptopa zmienia się w praktyczną podstawkę. Obracany ekran przyda się również do wyświetlania prezentacji, na przykład podczas kameralnych spotkań w bardzo wąskim gronie.

techbite Arc 13.3 SLIM fot. Tabletowo.pl

Z całą pewnością techbite Arc 13.3 SLIM to ciekawy laptop dla uczniów. Moc, którą dysponuje, jest wystarczająca na potrzeby zdalnych lekcji i odrabiania zadań domowych. Atrakcyjne wzornictwo pomoże zaskarbić sobie sympatię tych bardziej wybrednych, a zwiększona odporność na czynniki zewnętrzne, wynikająca z zastosowania metalowej obudowy, może się przydać.

To również przydatne urządzenie dla tych, którzy dopiero stawiają swoje pierwsze kroki w obsłudze komputera, również seniorów. Podświetlana, czytelna klawiatura, z wyraźnie zaznaczonymi klawiszami wywołującymi polskie znaki, to coś, co z pewnością okaże się pomocne.

techbite Arc 13.3 SLIM jako komputer dodatkowy, gdy na co dzień korzystamy z komputera stacjonarnego bądź mniej mobilnego laptopa, o większej wydajności. Jak najbardziej tak!

techbite Arc 13.3 SLIM fot. Tabletowo.pl

Zamiast oceny

Mam silne przeczucie, że gdybym podjął się ocenienia tego laptopa, mocno bym go skrzywdził. Z uwagi na spore mankamenty, w postaci słabych podzespołów, nie najlepszej klawiatury i płytki dotykowej czy głośników, musiałbym ocenić go nisko, może nawet bardzo nisko. Tymczasem, muszę również wziąć pod uwagę jego atuty, na czele z ceną, dla przypomnienia, 1599 złotych.

Metalowa obudowa? Jest. Dotykowy ekran? Jest. Atrakcyjny wygląd? Jest. Akceptowalny czas pracy na baterii? Jest. Zawias 360 stopni? Jak najbardziej.

Czego brakuje? Moim zdaniem, najbardziej pełnowymiarowego gniazda USB-A, które nie zmieściło się tu najprawdopodobniej z uwagi na niewielkie wymiary obudowy. Cóż, trzeba pamiętać o przejściówce.

To na tyle fajny komputer, że nie mam serca wystawić mu obiektywnej oceny. Jeśli szukacie czegoś dodatkowego, czegoś dla mało wymagających użytkowników, a przede wszystkim, czegoś niedrogiego, techbite Arc 13.3 SLIM, jak najbardziej, warto rozważyć.

Exit mobile version