Apple od dłuższego czasu rozwija szereg funkcji, a także usług, skupionych wokół szeroko rozumianego zdrowia. Jak wynika z najnowszych informacji, w iPhone’ach mogą pojawić się rozwiązania, które pozwalą na zabranie jeszcze większej liczb danych o użytkowniku.
Już nie tylko iPhone’y i MacBooki
Firma z Cupertino najbardziej znana jest ze swoich urządzeń i to one wciąż stanowią główny filar działalności. Warto jednak zauważyć, że coraz więcej sił wkładanych jest w rozwój usług, a ponadto Apple wchodzi w zupełnie nowe segmenty, związane ze zdrowiem, a nawet z fintechem.
Szczególnie w przypadku zdrowia widać wyraźny postęp – coraz większe możliwości Apple Watcha, karta medyczna w aplikacji Zdrowie na iPhonie czy chociażby usługa Fitness+. Co więcej, to dopiero początek prac, które podobno mają zmienić postrzeganie firmy w oczach wielu użytkowników. Tim Cook niedawno stwierdził, że chce, aby jego firma była znana z dokonań w dziedzinie służby zdrowia, a nie z iPhone’ów.
Nowe możliwości iPhone’ów
Wspomniane przed chwilą słowa Tima Cooka należy uznać za zapowiedź kolejnych rozwiązań Apple, które faktycznie mogą wpłynąć na postrzeganie całej firmy w już niedalekiej przyszłości. Powinniśmy nastawić się, że w najbliższym latach poznamy kolejne funkcje zdrowotne, zaszyte w urządzeniach z Cupertino. Wśród nich mogą znaleźć się nowe możliwości iPhone’ów.
Jak wynika z najnowszego raportu, trwają prace nad wdrożeniem rozwiązań, które pozwoliłyby na wykrywanie i diagnozowanie, takich stanów jak depresja, lęk czy pogorszenie funkcji poznawczych.
Rozpoznawanie wyższej wymienionych stanów miałoby odbywać się na podstawie wzorców snu i mobilności, a nawet sposobu korzystania z iPhone’a – np. analiza pisania na ekranowej klawiaturze. Co więcej, pod uwagę mogą być jeszcze brane wychwycone wyrazy twarzy, puls czy częstotliwość oddechów.
Zebrane dane, zgodnie z polityką Apple, byłyby przetwarzane lokalnie na urządzeniu. Dostęp do nich miałby tylko użytkownik, aczkolwiek nie należy wykluczać opcji udostępniania informacji – oczywiście po wcześniej wyrażonej zgodzie.
Warto dodać, że docelowo do gromadzenia informacji o zdrowiu, a także wykrywaniu depresji czy niepokoju, najpewniej zostanie zaprzęgnięty również smartwatch. Możliwe, że będziemy mieli do czynienia ze współpracą iPhone’a z Apple Watchem.
Aktualnie prace są na wczesnym etapie, więc na opisane rozwiązania możemy poczekać jeszcze kilka lat. Tym bardziej, że nie chodzi wyłącznie o wprowadzeniu funkcji, którymi można chwalić się w marketingowych przekazach, ale o zapewnienie faktycznej możliwości śledzenia stanu zdrowia użytkowników.