Xbox Stereo Headset (źródło: Xbox Wire

To nie koniec konsolowych słuchawek z kablem. Premiera Xbox Stereo Headset

Słuchawki bezprzewodowe coraz częściej wypierają urządzenia na kablu, lecz nawet na rynku konsol dalej jest miejsce dla urządzeń z przewodem. Microsoft zaprezentował nowe słuchawki dla linii sprzętów Xbox – Xbox Stereo Headset, które trafiły do oferty przedsprzedażowej.

Z kablami albo bez kabli

Warto już na początku zaznaczyć, że nowe słuchawki do Xboxa dzielą dużo cech z istniejącym już na rynku modelem bezprzewodowym. Obsługa technologii dźwięku przestrzennego, takich jak Windows Sonic, Dolby Atmos oraz DTS Headphone:X – wszystko to bez problemu znajdziecie także w Xbox Stereo Headset.

Tak jak w przypadku poprzedniego modelu, regulowany mikrofon można bez problemu złożyć, a duże nauszniki z przyciskami sterującymi pozwolą na wygodę przy dłuższych posiedzeniach z konsolami Xbox Series S/X. Takie słuchawki mogą być też podpięte do komputera bądź wielu innych urządzeń, gdyż wykorzystują klasyczne wejście 3,5mm jack.

Słuchawki przewodowe dla nowej generacji konsol Xbox w pełnej krasie (źródło: Microsoft Store)

Do rzeczy panie Xbox, do rzeczy

Słuchawki można już zamawiać, choć ich oficjalna premiera została zaplanowana za niecały miesiąc, czyli 21 września. Polski oddział Microsoftu wycenił je na 269 złotych, co trudno uznać za wygórowaną cenę, mając na uwagę amerykańskie 69.99 dolarów.

Sam raczej nie jestem zainteresowany, ponieważ nie posiadam jeszcze żadnej z konsol nowej generacji Xbox. Gdybym jednak miał takową, zdecydowanie skusiłbym się na przewodowy headset, który oferuje podobną jakość do wersji bez kabla, a kosztuje zauważalnie mniej. Mimo że ostatnimi czasy skłaniam się bardziej ku słuchawkom bezprzewodowym, potrafię sobie wyobrazić scenariusze, w których druga para na kablu byłaby u mnie użyteczna.

Mam tendencję do zapominania o ładowaniu urządzeń, więc często potrafię za późno przed wyjściem skojarzyć, że te bezprzewodowe są rozładowane. Kupowania baterii jak w czasach odtwarzaczy MP3 bym nie zniósł, więc słuchawki na kablu mogłyby być w takim momencie zbawieniem. Kto wie, może dla innych posiadaczy konsol Microsoftu także nim będzie.