Samsung Galaxy S9 (fot. Samsung)

Samsung wytnie dziurę w ekranie Galaxy S10, aby umieścić w niej kamerkę. A czytnik linii papilarnych przerzuci na bok

O Galaxy S10 mówi się od dawna, ale właśnie pojawiły się informacje, które pozwalają sobie wyobrazić, jaki będzie i co zaoferuje przyszłoroczny flagowiec marki. A przynajmniej jedna z jego wersji, najprawdopodobniej ta najuboższa, a jednocześnie też najbardziej wyczekiwana przez całkiem pokaźnych rozmiarów grono użytkowników.

W zasadzie jest już przesądzone, że w 2019 roku zadebiutują trzy wersje Galaxy S10. Jak bowiem donosi Roland Quandt, Samsung testuje urządzenia o oznaczeniach kodowych SM-G970F/G970U, SM-G973F/G973U i SM-G975F/G975U. Dla przypomnienia, Galaxy S9 to SM-G960, a Galaxy S9+ SM-G965.

Z kolei Ben Geskin‏ podzielił się za pośrednictwem swojego Twittera informacjami na temat „budżetowej” wersji Galaxy S10. I chociaż będzie ona najuboższa i najmniej „wybajerzona”, to może cieszyć się sporą popularnością za sprawą płaskiego wyświetlacza – nierzadko bowiem czytamy w komentarzach narzekania na obustronnie zakrzywione panele, które stosuje już nie tylko Samsung, ale też Huawei (Mate 20 Pro) i Sony (Xperia XZ3).

„Budżetowa” wersja Galaxy S10 zostanie wyposażona w ekran Infinity-O, czyli panel z okrągłym wycięciem, w którym znajdzie się kamerka do selfie i wideorozmów. Czytnik linii papilarnych nie zostanie jednak zintegrowany z nim – Samsung w tym modelu skaner odcisków palców przeniesie na boczną krawędź, jak to ostatnio ma w zwyczaju robić w swoich smartfonach (m.in. w Galaxy A7).

Ben Geskin nie jest natomiast pewny co do tego, czy „budżetową” wersję Galaxy S10 napędzać będzie tegoroczny procesor Qualcomm Snapdragon 845, czy przyszłoroczny flagowiec Qualcomm Snapdragon 8150. W tym miejscu pojawia się jednak pytanie: skoro sercem smartfona ma być jednostka Amerykanów, to czy są jakiekolwiek szanse, że trafi on do sprzedaży poza Chinami i (ewentualnie) Stanami Zjednoczonymi?

Oprócz tego, „budżetowa” wersja Galaxy S10 ma być dostępna w trzech konfiguracjach: 4 GB/64 GB, 6 GB/64 GB i 6 GB/128 GB. Na jej tyle znajdzie się podwójny aparat, zapewne bardzo podobny do tego z Galaxy S9+ i Galaxy Note 9. Według szacunków Bena Geskina, smartfon powinien kosztować w granicach 650-750 dolarów amerykańskich.

Za sprawą Evana Blassa poznaliśmy natomiast kilka szczegółów na temat (najprawdopodobniej) podstawowej, nie „budżetowej” wersji Galaxy S10. Jeśli informacje, do jakich dotarł ten leakster, są prawdziwe, to również zostanie ona wyposażona w wyświetlacz Infinity-O, ale już ze zintegrowanym z nim czytnikiem linii papilarnych. Na tyle smartfona znajdzie się z kolei potrójny aparat główny z obiektywem szerokokątnym i tzw. teleobiektywem. Urządzenie będzie też pracować pod kontrolą Androida Pie z interfejsem One UI.

Przy okazji warto przypomnieć, że Samsung rozważa usunięcie 3,5 mm złącza słuchawkowego, ale ostateczna decyzja o tym posunięciu (podobno) jeszcze nie zapadła.

https://www.tabletowo.pl/2018/10/26/samsung-galaxy-s10-galaxy-s10-plus-brak-jacka-audio/

Źródło: @evleaks, @rquandt, @VenyaGeskin1