Co jak co, ale nie spodziewaliśmy się, że Huawei P20 będzie wyglądał właśnie tak

Wydawało się, że znamy już wygląd Huawei P20 i nic nas w tej kwestii nie zaskoczy. Tymczasem w sieci pojawiły się zdjęcia, które przedstawiają smartfon w zupełnie inny sposób. Od razu wypada zaznaczyć, że są to wiarygodne informacje, więc mamy niemal 100% pewność, że to właśnie ten model.

W bazie chińskiej agencji certyfikującej TENAA pojawił się smartfon o oznaczeniu kodowym EML-TL00. Z poprzednich doniesień wiemy, że Huawei P20 wewnętrznie nazywany jest EMILY, a w zależności od wersji i rynku dystrybucji będzie nosił oznaczenie kodowe EML-AL00, EML-L09, EML-L29 lub właśnie EML-TL00. Do tych informacji dotarła załoga XDA-Developers, która jest wyjątkowo wiarygodnym źródłem, więc można tym danym wierzyć.

Ostatnio jednak pojawiły się rendery Huawei P20, za które współodpowiedzialny jest znany i poważany @OnLeaks. Uznaliśmy więc, że wiemy, jak będzie wyglądał ten smartfon, lecz teraz okazuje się, że żyliśmy w błędnym przeświadczeniu. Jak bowiem wspomniałem, w bazie TENAA zarejestrowano ten model. Chińska agencja certyfikująca opublikowała (na razie tylko) jego zdjęcia, które ujawniają coś, czego się w ogóle nie spodziewaliśmy.

Bez zbędnego przedłużania – chodzi o to, co widzimy na tyle Huawei P20. Przywoływane rendery pokazywały, że znajdą się na nich trzy obiektywy – dwa na wysepce i jeden poniżej, zrównany z powierzchnią obudowy. Tymczasem na zdjęciach z TENAA smartfon ma tylko dwa oczka na pleckach, w miejscu (domniemanego) trzeciego jest dioda doświetlająca. Poniżej umieszczono napis Leica, co nie pozostawia wątpliwości, że jest to członek flagowej rodziny.

Jeśli zaś chodzi o przód, to z uwagi na jakość zdjęć, nie można jednoznacznie stwierdzić, czy wyświetlacz ma wycięcie w górnej części, ale osobiście uważam, że na pewno, gdyż nawet Huawei P20 Lite takowe ma. Poniżej ekranu widać natomiast klawisz z czytnikiem linii papilarnych.

Przyznaję, że jest dla mnie ogromnym zaskoczeniem, że Huawei P20 będzie wyglądał właśnie tak. Nie sądzę jednak, że Huawei zupełnie zrezygnował z potrójnego aparatu głównego. Podejrzewam, że zaoferuje go Huawei P20 Plus (względnie Pro), ale czy tak się rzeczywiście stanie – na pewno się tego dowiemy jeszcze przed oficjalną premierą smartfona.

*Na zdjęciu tytułowym Huawei P10 i P10 Plus (pod linkiem znajdziecie ich porównanie, przygotowane przez Kasię)

Źródło: TENAA przez GizmoChina