Huawei P20 Lite (fot. FCC via Slashleaks)

Huawei P20 Lite na żywo wygląda naprawdę ładnie. Ludzie z pewnością to kupią

Design Huawei P20 Lite nie jest dla nas tajemnicą, ponieważ mieliśmy już okazję pooglądać sobie ten model na dobrej jakości renderach. Tym razem smartfon pozuje jednak na zdjęciach i, co tu dużo mówić, prezentuje się na nich naprawdę ładnie. Z tego powodu nie mam żadnych wątpliwości, że ludzie to kupią.

Nie ukrywam, że osobiście bardziej mi przypadł do gustu ten nieco mocniej kanciasty design smartfonów Huawei, jakim charakteryzowały się m.in. Huawei P8, Huawei P8 Lite i Huawei Mate 8, lecz to już przeszłość, ponieważ najnowsze urządzenie tej marki są wyraźnie zaoblone (co ma swoje zalety, gdyż na przykład poprawia chwyt i sprzęt wygodniej leży w dłoni).

Huawei P20 Lite również taki będzie. Podobnie jak w Huawei P10 Lite, ma mieć szklane plecki i czytnik linii papilarnych na ich terenie, ale na tym cechy wspólne się skończą. W prawym górnym rogu producent umieścił moduł podwójnego aparatu, w którym „oczka” ułożone są pionowo. Poniżej znalazła się też dioda doświetlająca oraz napis, który dużo obiecuje. Głosi bowiem, że aparat zaoferuje hybrydowy zoom, co w średniopółkowcu jest prawdziwym rarytasem.

Przód także będzie przyciągał wzrok potencjalnych użytkowników. W większości jego powierzchnię pokrywa wyświetlacz o modnych ostatnimi czasy proporcjach 18:9, w dodatku z wycięciem w górnej części, jak w iPhone X. Czy to celowy zabieg, czy po prostu obaj producenci mają podobną wizję „bezramkowości” – nie wiem, ale taki ruch z pewnością opłaci się Huawei.

W mojej opinii Huawei P20 Lite ma duże szanse powtórzyć sukces P8 Lite, P9 Lite i P10 Lite. Specyfikacja będzie typowo średniopółkowa, aczkolwiek duże oczekiwania można mieć wobec podwójnego aparatu głównego na pleckach. Nie da się jednak zaprzeczyć, że sam design urządzenia przykuwa wzrok, a o to przecież chodzi – potem wystarczy już tylko atrakcyjna cena i przeciętny klient bez zająknięcia kupi ten sprzęt.

Źródło: FCC dzięki Slashleaks