Huawei Mate 10 Pro (fot. @evleaks)

Huawei Mate 10 Pro ma być najlepszym smartfonem na rynku. Ale klienci niemało za to zapłacą. To pewne

Za dokładnie dwa tygodnie, 16 października, zadebiutują Huawei Mate 10 i Huawei Mate 10 Pro. Mimo to, ten ostatni zdążył się już pojawić w ofercie kilku sklepów w Europie Wschodniej i cóż, to niestety pewne, że będzie on obrzydliwie drogi.

W tym roku Huawei mierzy tak wysoko, jak jeszcze nigdy. Już kilka miesięcy temu CEO marki, Lei Jun, oficjalnie bowiem zapowiedział, że Mate 10 Pro ma być nawet lepszy niż jubileuszowy iPhone. To nie byle jaka i naprawdę bardzo odważna deklaracja. Producent jednak jeszcze kilkukrotnie ją potwierdził, więc rzeczywiście musi być pewny, że jego propozycja będzie najlepszym sprzętem tej klasy na rynku.

I chociaż napawa to optymizmem i podsyca naszą ciekawość, to jest jedna rzecz, z której na pewno większość potencjalnych klientów nie będzie zadowolona. Mowa oczywiście o cenie. Co prawda od dawna wiedzieliśmy, ile mniej-więcej ma kosztować Mate 10 Pro (i mieliśmy te informacje z bardzo dobrze poinformowanego źródła), to mimo wszystko każdy gdzieś w głębi serca miał nadzieję, że rzeczywista cena smartfona zostanie ustalona na nieco bardziej „przyjaznym” dla portfela poziomie.

Cóż, nie ma już na to żadnych szans. Roland Quandt wypatrzył bowiem Mate 10 Pro w kilku sklepach w Europie Wschodniej (czyli w naszym rejonie) i cena smartfona waha się w nich od równowartości 930 do 940 euro, tj. ~4050 złotych. I choć nie będzie to najdroższy inteligentny telefon w historii Huawei (zob. Mate 9 Porsche Design), to i tak taka cena odstraszy sporo klientów.

Grupa docelowa jest więc dość ograniczona. Z drugiej strony, Mate 10 Pro i tak będzie wyjątkowo tani, jeżeli spojrzeć przez pryzmat polskiej ceny iPhone’a X – a to przecież, jak zadeklarował sam CEO Huawei, z nim ma bezpośrednio konkurować ten model. Ja osobiście jestem natomiast ciekawy, czy klienci wybiorą ten smartfon, czy może zdecydują się raczej wydać podobną sumę na Samsunga Galaxy Note 8 lub LG V30.

Na koniec wypada też dodać, że cena Mate 10 Pro poniekąd będzie uzasadniona, ponieważ urządzenie zostanie wyposażone w mnóstwo bajerów, które jednak swoje kosztują – i mowa tu nie tylko o samych modułach, ale też wydatków na R&D, promocję, wsparcie i tak dalej. Jak widać, taka jest cena za postęp.

Polecamy również:

https://www.tabletowo.pl/2017/09/25/huawei-mate-10-mate-10-pro-kluczowe-informacje/

Źródło: @rquandt, @evleaks