U Samsunga też opóźnienia?


Być może część z Was wie, że na 24-tego maja Samsung planował w Nowym Yorku kolejną ze swoich „imprez”/prezentacji. Niestety, możemy się tylko domyślać co mieliśmy tam zobaczyć i usłyszeć. Konferencja została bowiem odwołana i przesunięta na bliżej nieokreśloną przyszłość. Część z komentatorów uważa, że na prezentacji Samsung miał oficjalnie ogłosić wejście Samsunga Galaxy S II na rynek w USA. Inni uważają, że prezentacja miała mieć związek z planowanym na 8-go czerwca rozpoczęciem sprzedaży tabletu Samsung Galaxy Tab 10.1 , jeszcze inni wspominali o oficjalnym podaniu daty oraz pełnej prezentacji modelu 8.9. Tak jak pisałem – możemy się tylko domyślać.

A domysłów i teorii (wszelakich) jest więcej. Skoro bowiem nie wiadomo, co Samsung miał pokazać, tym trudniej domyślić się, dlaczego tego nie zrobi.

Osobiście uważam, że ciągle jesteśmy świadkami dość pechowego układu zdarzeń na rynku elektroniki użytkowej (dla Samsunga szczególnie). Większość producentów (nawet Apple) ma problemy z dostępnością komponentów do pełnej produkcji swoich tabletów. Stąd wciąż na wielu rynkach tablety nie leżą w sklepach czekając na klientów tylko trzeba ich szukać (wyjątkiem jest Motorola Xoom, która dzięki „przystępnej cenie” sprzedaje się prawie jak tablety z Windows). Powodem tego w jakimś stopniu jest na pewno kataklizm, który jakiś czas temu dotknął Japonię. Kolejna sprawa to logistyka, która po serii opóźnień zaczyna brać „w łeb”. Dlaczego pisałem, że szczególnie te wszystkie problemy mogą dotyczyć Samsunga? Otóż nasz „Sammy” ma jeszcze jeden problem – platforma Exynos.

Exynos to 2 rdzeniowy procesor ARM z jadrem Cortex A9 (czyli standard dla obecnej generacji procesorów) oraz układem graficznym Mali. Większość osób przewidywała świetną wydajność układu Samsunga jeszcze przed jego oficjalną prezentacją i tak jest, co widać na poniższym wyniku testu Quadrant (test opublikował Android Authority).

Należy uczciwie zaznaczyć, że w tym teście procesor został podkręcony z 1,2 GHz do 1,5 GHz. Wg doniesienia serwisu bariera 2,0 GHz jest jak najbardziej osiągalna, gdyż przy taktowaniu 1,5 GHz procesor nie wykazał, żadnych śladów zmęczenia czy niestabilności. Jako ciekawostkę dodam, że w stanie spoczynku taktowanie procesora automatycznie spada na 200 MHz. Zatem Exynos jest niewątpliwie pożądaną kością i to zarówno w telefonach jak i tabletach (zauważcie, że do dziś nikt w Samsungu nie potwierdził co będzie napędzać nowe tablety 10.1 i 8.9). W czym więc kłopot?

A w niczym innym jak w mocach produkcyjnych Samsunga. Najwyraźniej produkując procesor do iPada 2 Samsung nie zostawił sobie wystarczających mocy produkcyjnych, aby procesorem Exynos zaspokoić własne potrzeby. Stąd np. Galaxy S II w zależności od rynku jest dostępny z procesorem Exynos lub  procesorem Tegra II.

Czy zatem faktycznie jest tak źle z dostępnością procesorów, że premiera telefonu w USA została opóźniona?

A może Samsung ma zbyt mało ekranów dotykowych SPLS aby wysłać do sklepów w USA odpowiednią ilość nowych tabletów?

A może Exynos faktycznie miał/ma trafić pod maskę Galaxy Tab’a 10.1 i jak pisałem wyżej jest tych kości zbyt mało?

Czy też problemy z oprogramowaniem/wydajnością, np. interfejsu Touch UX sprawiły, że Samsung musiał wstrzymać oficjalne spotkania z prasą?

Nie wiadomo (jeśli macie inne pomysły, podzielcie się nimi w komentarzach). Póki co trzymamy kciuki aby premiera sklepowa nowego Galaxy Tab’a także nie została przełożona i czekamy. Cierpliwości!