Z Warszawy do Trójmiasta elektrykiem po Niebieskim szlaku – rusza sieć ładowarek LOTOS-u

stacja benzynowa paliwowa LOTOS

fot. LOTOS

Niewiele ponad rok temu firma LOTOS pochwaliła się, że ma zamiar utworzyć sieć ładowarek do samochodów elektrycznych. Nie chodziło jednak o ich losowe rozmieszczenie. Cel był prosty – umożliwienie właścicielom elektryków swobodnego przejazdu z Warszawy do Trójmiasta bez obaw o to, że zabraknie im prądu. Niebieski szlak, bo taką nazwę nosi sieć, już działa.

Ładowarek brakuje i wszyscy o tym wiemy. Samochodów elektrycznych, względem planów polskiego rządu również, ale to już inny temat. W każdym razie ci, którzy postawili na auta z takim rodzajem napędu, mogą już korzystać z sieci punktów ładowania, którą nazwano Niebieskim szlakiem.

Jak wspomniałem na początku, ładowarki zostały rozmieszczone na trasie z Warszawy do Trójmiasta. Ustawiono je nie tylko na stacjach paliw LOTOS znajdujących się na MOP-ach, ale również przy odcinkach wylotowych z miast. Poniżej ich pełna lista:

Ładowarki obsługują najpopularniejsze standardy stosowane w samochodach elektrycznych – ChaDeMo, CCS i Type 2. Oznacza to, że z ich dobrodziejstw mogą cieszyć się zarówno posiadacze Tesli, jak i chyba mimo wszystko bardziej przyziemnego Nissana Leaf. Ładowarki dysponują mocą 150 kW i czterema miejscami do ładowania.

Poszczególne punkty są oddalone od siebie maksymalnie o 150 kilometrów. To oznacza, że pokonanie dystansu ze stolicy nad morze nie powinno być problematyczne nawet dla najsłabszych pod względem zasięgu samochodów elektrycznych. Do odwołania korzystanie z nich będzie dla właścicieli elektryków bezpłatne.

Pojawienie się Niebieskiego szlaku to dopiero początek planów, jakie firma ma w związku z autami napędzanymi energią elektryczną. Docelowo na stacjach LOTOS-u pojawi się 50 punktów ładowania. 1/3 z nich ma zostać umieszczona na MOP-ach przy głównych polskich trasach.

Źródło: autogaleria.pl

Exit mobile version