Micromax to drugi, największy producent smartfonów w Indiach. Pod swoimi skrzydłami ma również markę YU, która ma mu pomóc dodatkowo zwiększyć udziały na rynku. W jej portfolio pojawił się właśnie nowy model, Yureka S, który nie tylko nieźle wygląda, ale również ma całkiem przyzwoitą specyfikację techniczną.
Nowość zaczerpnęła w kwestii designu pełnymi garściami z flagowego YU Yutopia. Oba smartfony są identyczne, z tą tylko różnicą, że Yureka S nie ma czytnika linii papilarnych na pleckach. Reszta pozostaje taka sama i mniej wprawne oko może je łatwo pomylić. Zwłaszcza, że nie różnią się też rozmiarem – w jednym i drugim modelu zastosowano 5,2-calowy wyświetlacz (choć we flagowcu ma on wyższą rozdzielczość, QHD, ale to też nie każdy może zauważyć).
Specyfikacja w przypadku Yureka S jest już jednak zupełnie inna, ponieważ jest to urządzenie z średniej półki. Na wyposażeniu tego modelu znalazł się m.in. ośmiordzeniowy procesor Qualcomm Snapdragon 615 z układem graficznym Adreno 405, 3GB RAM, 16GB pamięci wewnętrznej z możliwością rozszerzenia przy pomocy karty microSD, aparat główny 13 Mpix z f/2.2 i diodą doświetlającą oraz szerokokątna (84º) kamerka 5 Mpix z f/2.2 na przodzie. Producent zadbał też o kwestie, związane z audio i zastosował codec Wolfsona oraz wzmacniacz Yamaha.
YU Yureka S pracuje pod kontrolą systemu operacyjnego YU OS, bazującego na Androidzie 6.0 Marshmallow i zasilany jest przez akumulator o pojemności 3000 mAh z obsługą Qualcomm Quick Charge 1.0. Całość ma wymiary 54,8x78x8,5 mm i waży 172 gramy.
YU Yureka S to bezpośredni następca zaprezentowanego w 2014 roku YU Yureka. Cena smartfona wynosi 12999 rupii indyjskich, czyli około 740 złotych.
Źródło: Phone Radar
