Google udostępnia kolejną aktualizację YouTube, tym razem okraszoną numerem 2.12.08. Pozwoli ona wielu właścicielom telewizorów 8K w pełni wykorzystać potencjał ich odbiorników i oglądać materiały w najwyższej, dostępnej dla nich rozdzielczości. Wystarczy spełnić tylko jeden, jakże prosty warunek.
YouTube 2.12.08 – co się zmieniło?
Funkcja strumieniowego oglądania wideo w 8K dostępna będzie wyłącznie dla wybranej, choć nie tak wąskiej grupy użytkowników. Wśród szczęśliwców, którzy będą mogli się cieszyć jeszcze lepszym obrazem, znajdą się wszyscy właściciele telewizorów z Androidem 10 (i oczywiście nowszym) oraz z najbardziej aktualną wersją aplikacji YouTube.
Warto w tym momencie również odnotować, że update ten nie będzie dostępny dla każdego w tym samym momencie. Jeśli więc go jeszcze nie widzicie – nie przejmujcie się, poczekajcie. Przyjdzie i Wasza kolej.
Całkiem ciekawy jest natomiast fakt, że Google udostępniło dwie różne wersje zmian wprowadzanych wraz z najnowszym updatem, 2.12.08. Pierwsza z nich, mocno różniąca się od tej aktualnej, zapewniała m.in. obsługę HDR z kodekiem AV1. Niestety, w tym momencie informacja ta zniknęła z oficjalnych przekazów oraz aktualizacji. Poniekąd zastąpił ją fragment związany ze wsparciem dla Cast Connect, co również może być niezwykle przydatne dla wielu użytkowników.
YouTube na Android TV – aktualizować?
Otwarte może pozostać pytanie, czy jeśli nie mam najnowszej wersji Androida na swoim telewizorze, to warto robić opisywany update? Według mnie, jak łatwo się domyślić – owszem, warto. Zazwyczaj taka aktualizacja przynosi sporo dobrego, wprowadzając więcej zmian niż dwukrotnie powiększona, maksymalna rozdzielczość.
Tak się bowiem składa, że wraz z nadejściem update’u 2.12.08, wprowadzonych zostanie kilka pomniejszych zmian. Wśród nich jest jeszcze łatwiejsza możliwość zmiany rozdzielczości oglądanych materiałów, naprawa związana ze źle wyświetlanym fontem na części urządzeń czy też wprowadzenie poprawki w kwestii pokazywanej daty i godziny. Oraz, jak informuje Google, „różne inne ulepszenia platformy”. Choć brzmi to enigmatycznie, to mamy nadzieję, że już odpalacie Google Play i sprawdzacie, czy update Was obejmuje, i jak sprawdza się najnowsza wersja YouTube.
Te wiadomości mogą Cię zainteresować:
