Xiaomi Redmi Note 4 w 2018 roku – czy dalej warto?

Od momentu prezentacji telefonu jasnym było to, że Xiaomi Redmi Note 4 będzie starał się zdobyć przewagę nad konkurentami przede wszystkim w stosunku jakości do ceny. Już w dniu premiery oferował on lepszą specyfikację techniczną niż jego cenowi konkurenci. Kwota, którą przyszło zapłacić za smartfon jednak nie wzięła się z dobroci chińskiej firmy i aby ją uzyskać producent musiał zdecydować się na pewne kompromisy. Czy po ponad roku od prezentacji wciąż jest to telefon warty uwagi?

Dane techniczne Xiaomi Redmi Note 4:

  • 5,5-calowy ekran IPS TFT LCD o rozdzielczości 1920×1080 pikseli (401 ppi),
  • procesor Qualcomm Snapdragon 625 (8 x ARM Cortex A53 2,0 GHz) z grafiką Adreno 506,
  • 4GB RAM,
  • 64 GB pamięci wbudowanej (do dyspozycji ok. 53,5GB) (na polskim rynku dostępna jest także wersja z 3GB RAM i 32GB pamięci),
  • slot kart microSD do 128GB (slot hybrydowy),
  • Android 7.0 Nougat (MIUI 9),
  • Dual SIM standby,
  • LTE,
  • Bluetooth 4.1,
  • WiFi 802.11 a/b/g/n (2,4 GHz i 5 GHz),
  • GPS, Glonass, Beidou,
  • złącze słuchawkowe 3,5 mm,
  • port microUSB 2.0,
  • czytnik linii papilarnych,
  • aparat tylny 13 Mpix z przysłoną f/2.0, autofokusem z detekcją fazy i diodą doświetlającą,
  • aparat przedni 5 Mpix,
  • bateria 4100 mAh,
  • wymiary: 151x76x8,45 mm,
  • waga: 165 gramów.

Budowa, jakość wykonania

Telefon z wierzchu bardzo przypomina swojego poprzednika. Xiaomi nie zdecydowało się na żadne drastyczne zmiany w stosunku do Redmi Note 3. Delikatnie zmienił się tył, gdzie dodano srebrne wstawki, a górny i dolny kawałek plastiku, przykrywający anteny telefonu, został lepiej spasowany z metalową częścią po środku. Są one teraz mniej widoczne niż w poprzednim modelu.

Na lewym boku telefonu umiejscowiony jest slot hybrydowy dający nam wybór między dual SIM (micro SIM + nano SIM), a kartą pamięci i kartą SIM (micro SIM + karta SD).

Z kolei z prawej strony znajdziemy przyciski głośności i blokady.

Jakość wykonania przycisków stoi na dobrym poziomie. Ich umiejscowienie jest jednak znacznie mniej fortunne. Po ciemku, samym dotykiem, trudno jest je od siebie odróżnić. Do tego bardzo trudno jest zrobić zrzut ekranu trzymając telefon jedną ręką, właśnie przez to, jak klawisze są położone. Na dolnej krawędzi znajdują się: mikrofon, port microUSB i głośnik. U góry umiejscowiono złącze słuchawkowe jack 3,5 mm, mikrofon i port podczerwieni.

Przód urządzenia przykrywa 5,5-calowy ekran, zaoblony na krawędziach w technologii 2,5D. Pod nim znajdują się trzy przyciski funkcyjne, kolejno: ostatnie aplikacje, ekran główny oraz wstecz. Nad wyświetlaczem z kolei jest dioda powiadomień, w pełni konfigurowalna w ustawieniach. Na pleckach urządzenia umieszczono aparat, podwójną diodę doświetlającą oraz czytnik linii papilarnych.

Przez konstrukcję typu unibody nie mamy dostępu do baterii. Również nie zostało to wynagrodzone żadnym rodzajem wodo- lub pyło- odporności.

Jakość wykonania stoi na wysokim poziomie. Szczególnie, jeżeli weźmie się pod uwagę klasę urządzenia. Sam telefon jest jednak bardzo śliski, w moim odczuciu zdecydowanie bardziej niż poprzednik, przez co nietrudno o jego wyślizgnięcie, szczególnie w rękawiczkach. Dodatkowo tylna klapka łatwo zbiera odciski palców. Co zaskakujące, mimo tego, że telefon wykonano znacznie staranniej niż Redmi Note 3, leży on w dłoni nieznacznie gorzej. Według mnie wynika to z mniejszego zaoblenia tylnej klapki urządzenia.

Trzeba wspomnieć, że plastikowe, znajdujące się u góry i dołu urządzenia zaślepki, mają tendencję do skrzypienia podczas mocniejszego ściśnięcia urządzenia.

Całość wykonania uważam za dobrą. Mimo wszystko, skrzypienie nie powinno mieć miejsca. Co prawda jest ono na tyle delikatne i sporadyczne, że nie występuje w normalnych warunkach, aczkolwiek recenzencki obowiązek nakazuje mi wspomnieć o tym drobnym defekcie.

Wyświetlacz

W telefonie znajdziemy 5,5-calowy ekran o rozdzielczości Full HD. Oznacza to, że gęstość pikseli na cal wynosi 401 punktów, dzięki czemu ostrość obrazu jest świetna. Naprawdę trudno wymagać czegokolwiek więcej w tym aspekcie.

Matrycę wykonano w technologii IPS TFT LCD, co pozwala na uzyskanie niemal perfekcyjnej, czystej bieli. Trochę gorzej ma się sprawa z czernią, gdyż zawsze będzie ona chociażby minimalnie podświetlona, co nigdy nie pozwoli na uzyskanie jej tak głębokiej, jak przy ekranach LED-owych.

Jakość wyświetlanego obrazu jest równie dobra, jak jego ostrość. Odwzorowanie barw jest bardziej naturalne niż przesycone. Dodatkowo możemy wybrać, czy chcemy, aby wyświetlane kolory były chłodne, neutralne czy ciepłe. Oprócz tego producent daje nam też opcję zwiększenia kontrastu.

Jasność minimalna jest bardzo dobra, nie ma najmniejszego problemu, aby nawet w całkowitej ciemności używać telefonu tak, żeby nie raził w oczy. W urządzeniu znajduje się także tryb czytania, który ogranicza emisję światła niebieskiego, co jeszcze bardziej ułatwia korzystanie z niego w nocy.

Delikatnie gorzej jest za dnia, w jasnym słońcu. O ile do jasności maksymalnej nie mam żadnych zarzutów, tak problemem stają się refleksy świetlne. Ekran ma tendencję do odbijania tego, co się przed nim znajduje.

Oprogramowanie, szybkość działania

Xiaomi Redmi Note 4 działa pod kontrolą Snapdragona 625. Jest to ośmiordzeniowa jednostka wykonana w technologii 14nm. Jej maksymalne taktowanie wynosi 2,0 GHz. Układ graficzny, znajdujący się w smartfonie, to Adreno 506, a ilość pamięci operacyjnej w telefonach z procesorem od Qualcomma wynosi od 2 do 4 GB. Na rynku dostępne są także telefony z układem Mediateka, jednak nie miałem do takich modeli dostępu. Osobiście miałem przyjemność testować wersję z 4 GB pamięci operacyjnej i 64 GB pamięci wewnętrznej.

W codziennym użytkowaniu telefon prawie nigdy „nie łapie zadyszki”. Jedynie podczas ładowania bardzo dużych i bardzo rozbudowanych stron, gdy w użyciu jest natywna przeglądarka, trzeba poczekać wyraźnie dłużej niż na telefonach flagowych. Można to jednak wyeliminować używając preinstalowanej przeglądarki od Google. Poza tym jednym wyjątkiem niemal zawsze jest bardzo płynnie, szybko i sprawnie. Niemal, ponieważ pewnego razu smartfon nie pozwolił mi obejrzeć ani jednego filmu z kanału arhn.eu, wyrzucając aplikację YouTube. Również zdarzyło się, że Twitch nie działał tak, jak należy – po wyjściu z aplikacji, chociażby po to, aby odpisać na SMS-a i znów powrócić do oglądania transmisji, trzeba było resetować całą aplikację. Były to jednak sytuacje jednorazowe, które ustąpiły po wyłączeniu i ponownym włączeniu telefonu. W codziennym użytkowaniu wszystkie animacje systemowe są bardzo płynne, telefon działa stabilnie i trudno dopatrzeć się jakichkolwiek spowolnień. Oczywiście nie jest to poziom znany z najdroższych telefonów, ale w tej klasie cenowej i tak jest świetnie.

W najnowszej wersji MIUI dodano tryb dzielenia ekranu między dwie aplikacje, co dodatkowo usprawnia wielozadaniowość. Bardzo dobre wrażenie robi wbudowany odtwarzacz filmów. Oferuje obsługę gestów, pozwala na odtwarzanie filmów w tle, na przykład podczas przeglądania Facebooka, automatycznie włącza się on dla wszystkich klipów internetowych. Należy wspomnieć także o tym, że dzięki 4 GB pamięci operacyjnej telefon może utrzymać w niej całkiem sporą liczbą aplikacji, co bardzo pozytywnie wpływa na jego działanie.

Nakładka MIUI znacznie zmienia zarówno wygląd, jak i działanie systemu. Nie znajdziemy tutaj app drawera. Dostajemy za to możliwość wyboru motywu (które możemy pobierać z internetu), zmiany przejścia między pulpitami czy dostosowania belki powiadomień. Szkoda jedynie tego, że nawet po jej pełnym rozwinięciu mamy dostęp jedynie do 11 skrótów. Również trzeba wspomnieć o tym, że nie wszystkie elementy interfejsu są w pełni spolszczone.

Warto wymienić najważniejsze funkcje, jakie dodaje nakładka. Oto one:

  • Tryb czytania – czyli filtr niebieskiego światła. Można dostosować w jakich godzinach i dla jakich aplikacji będzie on aktywny,
  • Tapety ekranu blokady zmieniające się w ustalonych przez użytkownika odstępach czasu,
  • Podwójne stuknięcie w celu wybudzenia ekranu,
  • Motywy – możliwość zmiany motywów, wiele z nich jest do pobrania z internetu,
  • Equalizer,
  • Gesty – możliwość zrobienia zrzutu ekranu pociągnięciem trzema placami w dół, przytrzymanie przycisku wielozadaniowości na wyłączonym ekranie, aby włączyć latarkę itd.,
  • Blokowanie aplikacji za pomocą odcisku palca,
  • Druga przestrzeń – możliwość utworzenia osobnego konta użytkownika na smartfonie,
  • Tryb nie przeszkadzać – całkowite wyciszenie wszystkich powiadomień,
  • Asystent dotyku – małe kółeczko wyświetlane na ekranie ułatwiające używanie telefonu jedną ręką,
  • Tryb oszczędzania baterii,
  • Tryb jednoręczny – zmniejszenie wyświetlanego ekranu do 4,5; 4 lub 3,5 cala po pociągnięciu palcem między przyciskiem wielozadaniowości, a przyciskiem „home”.,
  • Przyciski – możliwość konfigurowania akcji, która nastąpi po dłuższym przytrzymaniu przycisku,
  • Klonowanie aplikacji – możliwość utworzenia kopii aplikacji posiadanej na telefonie w celu, na przykład używania dwóch kont na raz.
  • Mi remote – aplikacja umożliwiająca sterowanie urządzeniami w domu za pomocą portu podczerwieni,
  • Panel sterowania – narzędzie pozwalające oczyścić telefon ze zbędnych danych, przyspieszyć jego działanie, sprawdzić użycie baterii, czy zablokować numery.

Redmi Note 4 nie ma także większych problemów jeżeli chodzi o gry. Intensywnie testowane przeze mnie Ski Safari 2, Asphalt 8: Airborne i FIFA Mobile działały bardzo płynnie. Jedynie Asphalt czasem gubił kilka klatek i lubił się delikatnie przyciąć w menu gry, jednak w samej rozgrywce nie było większych problemów. Bardzo dobrze o telefonie świadczy to, że nie nagrzewa się on praktycznie wcale bez względu na to, w jaki sposób się go używa. Ciepło robi się dopiero wtedy, gdy podczas użytkowania wymagających aplikacji telefon jest podłączony do ładowania.

64 GB pamięci wbudowanej jest ilością, która powinna wystarczyć większości użytkowników. Gdyby jednak owej pamięci brakowało, mamy możliwość rozbudowania jej za pomocą karty pamięci o pojemności do 128 GB. Trzeba jednak pamiętać o tym, że nie ma możliwości instalowania na niej aplikacji.

Czytnik linii papilarnych, znajdujący się z tyłu urządzenia, zaskakuje szybkością i celnością działania. O ile poprzednik miewał spore problemy z poprawnym odczytem naszego palca, o tyle w „czwórce” skanowanie jest niemalże bezbłędne, przynajmniej dopóki ręce są suche i czyste. Brudnymi, tudzież mokrymi palcami, telefonu odblokować się nie da, co nie jest niczym dziwnym. Szybkość działania skanera określiłbym jako poprawną. Nic mniej, nic więcej. Oprócz tego producent daje możliwość zablokowania za jego pomocą dostępu do wybranych przez użytkownika aplikacji.

Wyniki benchmarków:
AnTuTu 6: 59715
3DMark: Sling Shot: 843
OpenGL ES 3.1: 464
Vulkan: 416
Geekbench:
Single-core: 841
Multi-Core: 3827

AndroBench:
– szybkość ciągłego odczytu danych: 265,92 MB/s,
– szybkość ciągłego zapisu danych: 118,06 MB/s,
– szybkość losowego odczytu danych: 38,31 MB/s,
– szybkość losowego zapisu danych: 11,66 MB/s.

Użytkowanie telefonu sprawia przyjemność. Jest wystarczająco szybko i sprawnie, aby telefon nie irytował swoją szybkością działania. Animacje są ładne, spójne estetycznie, a co najważniejsze – są miłe dla oka. Przede wszystkim jednak liczy się dla mnie płynność działania. I muszę przyznać, że przesiadając się z OnePlusa 3 nie przeszkadzało mi ani trochę to, jak sprawuje się Redmi Note 4 i wydaje mi się, że mógłbym go używać na co dzień.

Spis treści:

  1. Dane techniczne. Budowa, jakość wykonania. Wyświetlacz. Oprogramowanie, szybkość działania
  2. Łączność. Dźwięk. Aparat. Bateria. Podsumowanie

Xiaomi Redmi Note 4 kupicie m.in. u naszego Partnera, tj. w Komputroniku.