Tim Cook - bogaty, uśmiechnięty

Liczba użytkowników iPhone’ów wzrosła do miliarda, dzięki czemu Apple wzbogaciło się jak nigdy

Nadszedł czas ogłaszania wyników finansowych! Apple przekroczyło wszelkie oczekiwania i zaraportowało najlepszy kwartał w historii firmy.

Apple rozbija bank podczas pandemii

Sprawozdania finansowe Apple z ubiegłych kwartałów ukazywały dobre wyniki firmy, ale raczej trudno było je nazwać sensacyjnymi. Ot, gigant z Cupertino zarabiał kolejne góry pieniędzy, choć nic nie wykraczało to poza normę. Tym razem przedsiębiorstwo Tima Cooka przeszło samo siebie. Apple zaliczyło nieprawdopodobne wzrosty.

Zgodnie z raportem, Apple po raz pierwszy w historii zaliczyło przychód przekraczający 100 miliardów dolarów w jednym kwartale. Było to wynikiem wzrostu sprzedaży w każdej głównej kategorii produktów. Biorąc pod uwagę całą działalność firmy, sprzedaż wzrosła o ogromne 21 procent rok do roku – i to pomimo ograniczeń, jakie wprowadziła pandemia COVID-19.

Znakomicie w ostatnich miesiącach poradziły sobie iPhone’y. Przychody z ich sprzedaży wyniosły 65,6 miliardów dolarów, przewyższając szacunki analityków, którzy wskazywali raczej na 59,8 mld dolarów i jednocześnie znacznie podwyższyły poprzeczkę względem ubiegłego roku aż o 17 procent. Oczywiście odpowiedzialne za to są nowe iPhone’y 12 i ich dobry start sklepowy po premierze.

Tim Cook podał, że baza aktywnych iPhone’ów wzrosła do 1 miliarda, w porównaniu do 900 milionów, o których wspominał w poprzednim raporcie finansowym.

Sprzedaż iPadów wystrzeliła w górę

Smartfony, choć odpowiedzialne za większą część rekordowych 100 miliardów przychodu, nie mogły poszczycić się tak ogromnym wzrostem zainteresowania jak iPady. Tablety Apple zaliczyły wzrost sprzedaży aż o 41 procent rok do roku, dzięki czemu zdołały wprowadzić do firmy 8,44 miliarda dolarów. Częściowo jest to spowodowane premierą nowego iPada Air, ale także sporym zainteresowaniem urządzeń do nauki zdalnej, do czego iPady mogą się nadawać.

iPad Air 2020 tablet
iPad Air 2020 (fot: Apple)

Również usługi, czyli dziedzina, w której Tim Cook upatruje przyszłości firmy, także odznaczyły się wzrostem przychodów – i to o 24 procent rok do roku. Apple Care nie zdobywa zaufania klientów tak szybko, ale jest to spowodowane ograniczoną dostępnością sklepów stacjonarnych. Tak czy siak, uzyskane przychody wyniosły 15,76 mld dolarów.

Wzrosty odnotowano także w segmencie komputerów Mac – i to aż o 21 procent, co pozwoliło uzyskać przychód rzędu 8,68 mld dolarów. 29-procentowy wzrost zaliczył także dział „Inne”, w skład którego wchodzą na przykład zegarki Apple Watch i słuchawki AirPods. Odpowiadają one za przychód w wysokości 12,97 mld dolarów.

Ogólnie, Apple ma za sobą nieprawdopodobnie dobry okres. Wiadomo – przyczynił się do tego szał świątecznych zakupów i teraz można spodziewać się lekkich spadków sprzedaży, ale ci z inwestorów, którzy nie żałowali grosza na Apple, mogą teraz gratulować sobie dobrych decyzji.