Wyciekły pierwsze rendery Samsunga Galaxy S7 oraz… S7 Plus

Premiera Samsunga Galaxy S7 już niedługo. Smartfon zostanie pokazany 21 lutego na Samsung Galaxy Unpacked. Chociaż od dłuższego czasu dochodziły do nas informacje o prawdopodobnej specyfikacji technicznej, to wygląd przyszłorocznego flagowca pozostawał dla nas zagadką. Aż do dziś.

Przyznać trzeba szczerze, że zaskoczenia nie ma. Zwłaszcza, że kilka dni temu pisałem, że Samsung Galaxy S7 nie przyniesie kolejnego powiewu świeżości pod względem designu. Potwierdzają to rendery, pochodzące od producenta akcesoriów ITSKINS. Widać na nich doskonale, że nowy flagowiec będzie identyczny względem poprzednika. Różnice są tylko dwie: bardziej „kwadratowy” kształt klawisza Home oraz nieznaczne przemieszczenie slotu na kartę SIM (a być może również na microSD?).

ITSKINS zdradziło także wymiary Samsunga Galaxy S7 – wyniosą one 143,37×70,8×6,94 mm, czyli identycznie jak w poprzedniku. Co ciekawsze jednak, pojawiła się również informacja o drugim wariancie, który mierzy 163,32×82,01×7,82 mm. Jest to więc jeszcze więcej niż w Galaxy S6 edge+ i może wskazywać na obecność nawet 6-calowego wyświetlacza.

Z jednej strony wydaje się to mało prawdopodobne, ale należy zauważyć, że przekątne ekranów w topowych smartfonach sukcesywnie „rosną” i nie brakuje na rynku propozycji wyposażonych właśnie w takiego rozmiaru matryce (m.in. Huawei Mate 7 czy Mate 8). Byłoby to też o tyle rozsądne, że pozwoliłoby bardziej odróżnić (niż tylko obecnością lub brakiem rysika) Galaxy S7 Plus od Galaxy Note 5/Note 6, wyposażonego w 5,7-calowy wyświetlacz (tu bowiem nie należy spodziewać się zmiany – parametr ten pozostaje na tym samym poziomie już od trzech generacji).

Nie wiadomo jeszcze, co z Galaxy S7 Edge. Warto jednak przypomnieć, że kilkakrotnie pojawiały się pogłoski, że Samsung zaprezentuje dwa różne warianty flagowca: jeden z ekranem 5,2 cala, zaś drugi z 5,8-calowym, gdzie tylko jeden z nich będzie miał zakrzywiony obustronnie ekran.

Dzisiejszy przeciek rzucił trochę nowego światła na siódmą odsłonę Galaxy S. Przy okazji przyniósł też kilka dodatkowych pytań, lecz na odpowiedź na nie musimy jeszcze trochę zaczekać – aż do kolejnego doniesienia.

Źródło: GSMArena