Apple iPhone 6S smartphone
(fot. pexels.com)

iPhone’y będą dokładniej informować o wpływie aktualizacji na wydajność

Jedna z głośniejszych afer dotyczących produktów z logo nadgryzionego jabłka, czyli programowe spowolnienie starszych iPhone’ów, wciąż ciągnie się za Apple. Firma zobowiązała się właśnie dokładniej informować swoich klientów o wpływie nowych wersji iOS-a na sprawność pracy iUrządzeń.

iPhone’y wyposażone są w mechanizm ograniczenia wydajności

Pod koniec 2017 roku, jeden z użytkowników iPhone’a 6s zauważył, że jego smartfon znacząco zwolnił. Sporo niższe osiągi zostały potwierdzone testami wydajności. Problem ze spadkiem mocy w różnych modelach iPhone’ów zgłosiły także inne osoby. Okazało się, że ograniczono wydajność starszych modeli smartfonów Apple. Nie trzeba było więc długo czekać, aby wybuchła duża afera, w której oberwało się firmie z Cupertino.

Nie, Apple nie spowolnił starszych modeli bez żadnego powodu. Wyszło na jaw, że wraz z aktualizacjami iOS-a dodawany jest mechanizm, który ogranicza moc iPhone’ów z zużytymi akumulatorami. Jego zadaniem jest zwiększenie stabilności pracy urządzenia, a także ograniczenie do minimum sytuacji, w których smartfon nagle się wyłącza.

iPhone – ekran kondycji baterii. (fot. Mateusz Budzeń, Tabletowo.pl)

Sam mechanizm można uznać za zaletę. Poważnym błędem, za który Apple słusznie oberwało, był sposób jego wdrożenia. Firma Tima Cooka w żaden sposób nie poinformowała o tym użytkowników, co jak najbardziej mogło zachęcić ich do kupna nowego iPhone’a. Natomiast tak naprawdę, aby móc znów korzystać z szybko działającego iOS-a, wystarczyło wymienić akumulator.

Po nagłośnieniu sprawy przez media, a także z obawy przed licznymi pozwami, Apple postanowił zareagować. Wprowadzony został program tańszej wymiany akumulatorów, który spotkał się z większym zainteresowaniem niż początkowo sądzono. Ponadto, wraz z iOS 11.3 użytkownicy otrzymali funkcję pokazującą status sprawności akumulatora, a także możliwość wyłączenia wspomnianego mechanizmu.

Apple wprowadzi kolejne zmiany w iOS

Brytyjski Urząd Konkurencji i Rynków (CMA), po przyznaniu się przez Apple do spowalniania iPhone’ów, rozpoczął dochodzenie. Wygląda na to, że po ponad roku przyniosło ono oczekiwane rezultaty. Firma Tima Cooka, aby zapewnić zgodność z prawem konsumenckim, zgodziła się na dokładniejsze informowania użytkowników, że dana aktualizacja może wpłynąć na wydajność iPhone’a.

Brytyjscy konsumenci mają teraz otrzymywać łatwo dostępne informacje o stanie akumulatora (co już jest możliwe w iOS), a także wskazówki, w jaki sposób mogą zoptymalizować czas pracy na jednym ładowaniu.

Zmiany zostaną wprowadzone w już dostępnych, a także w przyszłych iPhone’ach. W przypadku naruszenia któregokolwiek ze zobowiązań, Apple może zostać ukarany przez Urząd Konkurencji i Rynków (CMA).

Mam nadzieję, że dokładne informowanie o wpływie aktualizacji na stan akumulatora zostanie niebawem wymuszone na Apple w całej Europie. Producent, który chce być uważany za dostawcę urządzeń premium, musi zapewniać wysoki poziom dbania o klientów, a z pewnością ograniczenie wydajności bez wyraźnego komunikatu należy uznać za poważną wpadkę.

źródło: PhoneArena, GOV.UK