Właściciele Opery sprzedali część swojej firmy. Przeglądarka ma jednak pozostać na rynku

Jeden z rywali Chrome – Opera, zmienia właścicieli. Niektóre partie firmy zostają wykupione przez chińskie konsorcjum, złożone z kilku podmiotów. O przejęciu zdecydowano w lipcu 2016 roku. 

Transakcja kupna firmy, odpowiadającej za przeglądarkę z wielkim, czerwonym O w logo, była omawiana już od lutego ubiegłego roku, a jej wartość oscylowała w granicach 1.2 miliarda dolarów. Ostatecznie do przejęcia dojdzie dopiero teraz, natomiast ekwiwalent pieniężny zmalał o połowę – do 600 milionów dolarów.

Przedsiębiorstwem, dokonującym przejęcia, jest chińskie konsorcjum, będące związkiem kilku firm (Kunlun Tech Limited, Future Holding L.P., Keeneyes Future Holding Inc, Qifei International Development Co. Limited and Golden Brick Capital Private Equity Fund I L.P.Beijing Kunlun Tech Co. Ltd., Qihoo 360 Software Co. Ltd. oraz Golden Brick Silk Road Fund Management LLP).

Norwegowie nadal będą zarządzać działem Opera Apps & Games oraz Opera TV. Za to konsorcjum otrzymuje prawo do używania nazwy Opera (jak też inne licencje) oraz przejmuje pieczę nad aplikacjami i dalszym rozwojem przeglądarki. Nowy pracodawca przyjmie 560 obecnych pracowników. Oprócz nich, norweska firma zatrudnia jeszcze 1109 osób.

„Wierzymy, że nowa transakcja będzie bardzo dobra dla pracowników i akcjonariuszy.” – tak o zaistniałej sytuacji mówi prezes Opery, Lars Boilesen. Dodatkowo CEO uważa, iż 600 milionów dolarów jest dobrą kwotą za około jedną czwartą firmy.

Pojawiły się pogłoski, że wraz ze zmianami właścicieli, Operę czeka zmiana nazwy, jednak nie są one prawdziwe. Nie spodziewamy się zatem żadnego wstrząsu, jeśli chodzi przeglądarkę, czy jej funkcje.

 

Od jakiegoś czasu sam używam Opery, zarówno na stacjonarnym komputerze, jak i na smartfonie i jestem z niej zadowolony. W ostatnim czasie norweska firma bardzo rozwija swoją usługę, dodając nowe funkcje, np. wbudowanego adblocka, czy darmowy VPN. Czy dalej tak będzie? Przekonamy się.

 

Aktualizacja:Polski oddział Opery zapewnia, że marka pozostanie na rynku. Zmiany o charakterze organizacyjnym nie powinny mieć zatem wpływu na kształt i rozwój przeglądarki.

Źródło: Engadget, newsweb