whatsapp
(fot. pixabay.com)

WhatsApp z przydatną funkcją. Komunikator otrzymał obsługę reagowania kryzysowego

Facebook rozszerza dostępność funkcji reagowania kryzysowego. Teraz będą z niej mogli korzystać również użytkownicy WhatsAppa.

Przydatna nowość trafia do WhatsAppa

Reagowanie kryzysowe pozwala na zgłaszanie i dostęp do ważnych informacji o katastrofach, zamachach czy epidemiach. Dzięki temu, osoby będące blisko całego zdarzenia mogą przykładowo poinformować najbliższych, że są cali i nic im nie zagraża.

Narzędzie, które zostało już użyte w 300 kryzysach mających miejsce w ponad 80 krajach, otrzymuje dziś zestaw nowych funkcji, mających w założeniach jeszcze bardziej pomóc użytkownikom. Wśród nowości warto wymienić integrację z WhatsAppem, obsługę udostępniania informacji z pierwszej ręki (np. zdjęcia i wideo) oraz wdrożenie lepszych map katastrof i budynków.

(fot. TechCrunch)

Komunikator WhatsApp nie otrzymał wszystkich opcji dostępnych w ramach Centrum Reagowania Kryzysowego. Mimo tego, zmiany w wybranych scenariuszach mogą okazać się niezwykle przydatne. Bez konieczności sięgania po Messengera, będzie można poprosić o pomoc innych użytkowników. Dodatkowo, pojawi się możliwość zaoferowania wsparcia. Rozszerzenie obsługi to również zapewnienie lepszej i sprawniejszej komunikacji ze znajomymi.

Pozostałe zmiany w reagowaniu kryzysowym

Jak już wcześniej wspomniałem, Facebook wdrożył także kilka usprawnień do samego narzędzia. Osoby przebywające w dotkniętych obszarach mogą na bieżąco przekazywać najświeższe informacje, takie jak problemy z dojazdem, uszkodzenia budynków czy inne utrudnienia. W Centrum Reagowania pojawią się bowiem zdjęcia i materiały wideo.

W ramach aktualizacji Facebook skupił się również na rozszerzeniu map katastrof, aby były dostępne dla wybranych państwowych i lokalnych służb ratowniczych. Powinno to pozwolić na dokładniejsze określenie, jakie działania należy podjąć w celu zapewnienia najlepszej pomocy poszkodowanych ludziom.

Zaktualizowano jeszcze mapy wysiedleń, które pomagają w oszacowaniu, jak katastrofa wpłynęła na przesiedlenia mieszkańców danego obszaru. Teraz pod uwagę będą brane również dane o dojazdach do pracy czy populacji turystów, co ma przełożyć się na uzyskanie dokładniejszych map.

Nowości są obecnie wdrażane przez Facebooka. Proces przebiega stopniowo, więc jeszcze nie wszyscy użytkownicy mają dostęp do opisywanych zmian.

Polecamy również:

Jeden film na WhatsAppie i hakerzy mogą włamywać się na twój smartfon

źródło: TechCrunch