smartfon Honor Play
Honor Play (fot. Kacper Żarski / Tabletowo.pl)

Recenzja Honora Play – smartfon ze świetnym stosunkiem jakości do ceny

SYSTEM

Honor Play ma zainstalowanego Androida w wersji 8.1 Oreo z nakładką producenta EMUI 8.2. Jest ona urozmaicona o różne dodatki, które mniej lub bardziej przydają się w codziennym użytkowaniu.

Honor Play / fot. Kacper Żarski (Tabletowo.pl)

Z dodatkowych opcji znajdziemy na przykład możliwość zmiany nawigacji systemowej – do wyboru jest nawigacja tradycyjnymi trzema klawiszami lub jednym przyciskiem w postaci paska na dole ekranu lub ruchomego kółeczka. W przypadku wyboru jednego klawisza uaktywniają się gesty: dotknięcie powoduje cofnięcie do poprzedniego pulpitu, dłuższe przytrzymanie przenosi do ekranu głównego, przesunięcie w prawo lub lewo uruchamia listę ostatnio uruchomionych aplikacji, a przesunięcie od dołu do góry uruchamia asystenta Google.

W ostatniej aktualizacji pojawiła się jeszcze jedna dodatkowa funkcja do nawigacji po systemie. Chodzi o gesty podobne do tych, znanych z urządzeń Apple czy Xiaomi. Dzięki temu przesuwając palcem od prawej lub lewej strony cofamy do poprzedniego ekranu, przeciągając od dołu do góry przechodzimy do ekranu głównego, a przytrzymując jeszcze chwilę dłużej uruchamiamy listę ostatnich aplikacji.

Mamy też kilka funkcji dostosowywania wyświetlanego obrazu. Możemy wybrać kolory pomiędzy normalnymi i wyrazistymi, a także temperaturę barw spośród domyślnej, ciepłej i zimnej. Jest także ochrona wzroku, czyli nic innego, jak filtr światła niebieskiego z harmonogramem i ustawieniami intensywności. Oprócz tego mamy możliwość „wyłączenia” wcięcia na zasadzie zaciemnienia obszaru po bokach Notcha. W praktyce jednak to odcięcie jest widoczne, co jest spowodowane lekko zszarzałą czernią.

W ustawieniach znajdziemy też tzw. inteligentne obracanie, które pozostawia system w odpowiedniej orientacji w zależności od tego, jak patrzymy na smartfon. Mamy również aplikację bliźniaczą, która pozwala zduplikować programy, takie jak Facebook, Messenger oraz Snapchat i zalogować się do nich z dwóch osobnych kont.

Z ustawień prywatności mamy dostępny sejf plików, który zabezpiecza hasłem lub odciskiem palców pliki zapisane w urządzeniu. W podobny sposób działa też blokada aplikacji, ale w tym przypadku blokowany jest dostęp do całych programów. Sam smartfon również możemy zablokować na kilka sposobów. Jest skaner linii papilarnych (o którym nieco później), hasła, kody, symbole i odblokowywanie za pomocą twarzy. Działa to całkiem sprawnie i cały proces odblokowywania trwa nieco ponad sekundę.

W urządzeniu mamy też kilka opcji do ułatwienia obsługi. Jest chociażby tryb obsługi jedną ręką, który uruchamiamy gestem przesunięcia po klawiszach funkcyjnych, albo od prawej lub lewej części dolnej krawędzi w stronę środka ekranu. Są też opcje sterowania ruchem, które wyciszają dźwięki, wywołują połączenia lub wykonują zrzuty ekranu za pomocą ruchu nadgarstkiem lub przeciąganiem trzema palcami po ekranie. Oprócz tego jest tryb obsługi w rękawiczkach.

Dla osób lubiących dostosować wygląd nakładki dodano opcję motywów. Zmienimy w niej ikony, tapety oraz style. Trzeba przyznać, że wybór jest całkiem spory. Jest też sklep z aplikacjami AppGallery, program śledzący naszą aktywność fizyczną – Zdrowie, a także aplikacje do uzyskiwania porad, zlecania napraw czy uruchomienia czatu z konsultantem – Porady oraz HiCare.

Producent podczas premiery podkreślał, że Honor Play jest wyposażony w system wibracji, który urozmaica rozgrywkę. Niestety nie jest to jakoś szczególnie dopracowane i wibracje nie są mocno wyczuwalne. Dodatkowo jest bardzo mało gier, które współpracują z tą technologią. Na stronie Honora znajdziemy informację „Smart Shock jest obsługiwany w wybranych grach, w tym w PUBG Mobile”. No i właśnie poza tą aplikacją nie znalazłem żadnej innej, w której dodatkowe efekty by działały.

W smartfonie umieszczono 64 GB pamięci wbudowanej, z czego około 52 GB jest dostępnych do dyspozycji użytkownika. Pamięć tę możemy rozszerzyć przy użyciu kart microSD – obsługiwane są nośniki do 256 GB.

Za działanie urządzenia odpowiada procesor Kirin 970 wraz z układem graficznym Mali-G72 MP12 oraz 4 GB RAM. Warto dodać, że podzespoły są „podkręcane” za pomocą funkcji GPU Turbo, co ma zapewnić szybsze działanie. Na stronie producenta przeczytamy nawet, że „GPU Turbo zwiększa wydajność przetwarzania grafiki o 60% przy jednoczesnym zmniejszeniu ilości energii zużywanej przez urządzenie o 30% i prawie pełnym, stabilnym FPS przy rozbudowanych grach, co sprawia, że gracze wykorzystujący GPU Turbo są na samym szczycie rankingów rozgrywek”.

Jeśli chodzi o faktyczne działanie systemu, to trzeba przyznać, że jest bardzo dobrze. Smartfon działa płynnie, bez większych przycinek czy samoczynnego zamykania się aplikacji. Podobnie w przypadku gier – całość działa jak należy. Korzystanie z tego urządzenia staje się dzięki temu niezmiernie komfortowe i na co dzień do niewielu aspektów można się przyczepić.

Jedyne „ale” mam do dwóch rzeczy. Pierwsza to sporadyczne klatkowania animacji po wyjściu z gier czy bardziej wymagających aplikacji. Problem ten pojawia się też czasem po wyłączeniu aplikacji aparatu i szybkim przesunięciu pulpitów na ekranie głównym.

Drugi problem jest dość popularny w smartfonach Huawei, a mianowicie chodzi o zamykanie się aplikacji działających w tle. Podobnie jest też z kartami w przeglądarce internetowej, które zamykają się często i niesamowicie szybko.

Do modułów łączności nie mogę się natomiast przyczepić. Internet działa szybko bez względu na to, czy korzystamy z niego po WiFi, czy przy użyciu transmisji komórkowej, a GPS ze sporą precyzyjnością określa naszą lokalizację. Z kolei Bluetooth bez problemów łączy się z innymi urządzeniami, a wbudowane NFC pozwala na szybkie, zbliżeniowe płacenie smartfonem w sklepach.

Honor Play w testach syntetycznych poradził sobie następująco:

SKANER LINII PAPILARNYCH

W Honorze Play skaner linii papilarnych znajduje się na tyle obudowy. Jest on w idealnej lokalizacji do komfortowego, intuicyjnego korzystania. Oczywiście czytnik jest cały czas aktywny, więc przed skorzystaniem z niego nie musimy podświetlać ekranu.

Honor Play / fot. Kacper Żarski (Tabletowo.pl)

Skaner bardzo szybko rozpoznaje palec, a oprócz tego mało kiedy występuje sytuacja, żeby odcisk nie został prawidłowo rozpoznany. Może jedynie sam proces odblokowania od przyłożenia palca do podświetlenia ekranu nie jest perfekcyjnie szybki (całość trwa około 1 sekundy). Tak więc skaner jest szybki, ale nie aż tak, jak w przypadku flagowców tego producenta.

Spis treści:

  1. Wzornictwo, jakość wykonania. Głośnik. Wyświetlacz
  2. Działanie. Oprogramowanie. Skaner linii papilarnych
  3. Bateria. Aparat. Podsumowanie