Recenzja Honora 8X – przyzwoitego średniaka w hipnotyzującej czerwieni

Działanie

Procesor Kirin 710 w połączeniu z 4 GB pamięci RAM daje zadowalające efekty, jednak zdecydowanie nie jest to poziom choćby testowanego przeze mnie ostatnio HTC U12 Life, w porównaniu z którym w testach benchmarkowych Honor wyraźnie prowadzi. Interfejs momentami potrafi się przywiesić, nie wspominając już o bardziej wymagających grach. Nie jest to coś występującego nagminnie, jednak warto ten fakt odnotować, tym bardziej, że Honor dosyć mocno w przekazach marketingowych zachwala działanie swojego tzw. GPU Turbo mającego zapewnić stabilność gier przy pełnej liczbie klatek.

Uważam, że obecne w 8X podzespoły pozwalają na lepszy poziom pracy i w przyszłości zostanie to rozwiązane w postaci aktualizacji systemu. Posiadana przeze mnie wersja posiada 128 GB wbudowanej pamięci, z której około 15 zabiera system. Podczas testów każdy z obecnych modułów łączności (LTE, Wi-Fi, Bluetooth, GPS) działał bezbłędnie.

Biometria

Honor przyzwyczaił nas do świetnych czytników linii papilarnych i nie inaczej jest w testowanym modelu – szybko i celnie. Samo umiejscowienie jest poprawne, podoba mi się również błyszczące obramowanie skanera. Jak przystało na smartfon w 2018 roku, możemy skorzystać z rozpoznawania twarzy, do którego jest wykorzystywany przedni aparat.

Po skonfigurowaniu opcji, telefon w zasadzie nie pozwalał mi używać czytnika linii papilarnych rozpoznając moją twarz, jeszcze zanim zdążyłem przyłożyć palec do powierzchni skanera. Oczywiście telefon musi być na wprost naszej twarzy, a warunki oświetleniowe minimum średnie. W ciemności bywało różnie i czasem telefon się odblokował, a czasem nie. Ogólnie jednak funkcję oceniam na plus, pomimo faktu, że wciąż preferuję klasyczne rozwiązanie w postaci czytnika.

Bateria

W tym momencie dotarliśmy do największej zalety urządzenia – ogniwa o pojemności 3750 mAh. Czas pracy od 5 do 7 godzin na ekranie nie pozwalał mi rozładować urządzenia w ciągu jednego dnia nawet przy mocniejszym obciążeniu. W codziennym użyciu udawało mi się dobić nawet do trzech dni, co przy ekranie tych rozmiarów jest naprawdę świetnym wynikiem. Szkoda jednak, że producent nie wyposażył telefonu w funkcję szybkiego ładowania i adapter dodawany w zestawie (5V/2A) potrzebował około 3 godzin na pełne naładowanie energii.

Aparat

Honor 8X został wyposażony w podwójny aparat główny (20 Mpix + 2 Mpix) ze światłem f/1.8 wspierany przez pojedynczą diodę doświetlającą oraz przedni 16 Mpix ze światłem f/2.0. Maksymalna rozdzielczość wideo to Full HD przy 60 kl/s. Oczywiście nie mogło się tutaj obyć bez wsparcia sztucznej inteligencji.

Efekty tego zestawu bywają różne – niektóre zdjęcia są bardzo ładne, inne nieco mniej. Mam wrażenie, że czasem Honor nie radzi sobie z odwzorowaniem barw, dodatkowo zauważam tu większą ilość szumów niż u konkurencji. Efekt rozmycia tła jest niezły, dodatkowo pozwalając zmienić siłę efektu już po zrobieniu zdjęcia. Nie zabrakło również dobrze znanego ze smartfonów Huawei trybu nocnego, który może nie jest idealny, jednak nadal żaden z producentów nie wymyślił niczego lepszego, dzięki czemu pod względem zdjęć robionych nocą Honor 8X nie ma zbyt dużej konkurencji w swojej klasie.

Warto również nieco wspomnieć o trybie AI, w którym sztuczna inteligencja rozpoznaje scenerię, dopasowując parametry fotografii. W praktyce oznacza to podbicie kontrastu oraz saturacji i w niektórych przypadkach efekt jest zdecydowanie za mocny, dając bardzo nierealistyczne rezultaty. Warto jednak pozostawić opcję włączoną na stałe, ponieważ potrafi być pomocna, a gdy przesadzi, możemy wyłączyć jej poczynania na już zrobionym zdjęciu.

Całościowo oceniając aparat – jest nieźle, spoglądając na cenę telefonu – jest naprawdę nieźle. Bardzo dobry tryb nocny oraz wsparcie sztucznej inteligencji (choć nie zawsze zadowalające) wyróżnia średniaka Honora i jeżeli Twoja przygoda z fotografią dotyczy głównie serwisów społecznościowych, sprzęt powinien spełnić Twoje oczekiwania, choć najlepiej będzie jeżeli ocenisz to samodzielnie:

Podsumowanie

Oceniając Honora 8X, muszę wziąć pod uwagę jego cenę. Wydaje mi się, że za 1199 złotych telefon stanowi świetną propozycję w swojej klasie i powinien zadowolić większość typowych użytkowników. Ucieszyłoby mnie przyjemniejsze dla oka oprogramowanie, lepsza optymalizacja czy obsługa szybkiego ładowania.

Z drugiej strony dostajemy duży, całkiem niezły wyświetlacz, dobry głośnik, szybkie rozpoznawanie palca i twarzy oraz świetną baterię. Aparat, wymagający lekkiego dopracowania, całościowo również nie rozczarowuje. No i ta piękna, świąteczna czerwień… której dostępność w Polsce jest mocno ograniczona. A gdzieś słyszałem, że „każdy może być świętym mikołajem”…

Spis treści:

1. Obudowa. Wyświetlacz. Dźwięk. Oprogramowanie
2. Działanie. Biometria. Bateria. Aparat. Podsumowanie

Recenzja Honora 8X – przyzwoitego średniaka w hipnotyzującej czerwieni
Wyświetlacz
7
Działanie, płynność, wydajność
6.5
Oprogramowanie
5
Akumulator
9
Multimedia
8
Porty, złącza, łączność
7
Jakość wykonania
8
Wzornictwo
8.5
Ocena użytkownika0 głosów
0
Zalety
Solidne wykonanie
Ładnie wykonany tył urządzenia
Klasyczne złącze słuchawkowe
Niezły wyświetlacz
Bardzo dobry głośnik
Błyskawiczny skaner linii papilarnych
Świetna bateria
Aparat z trybem nocnym oraz AI
Prawdziwy DualSIM
Gniazdo kart pamięci
Etui w zestawie
Wady
Gniazdo MicroUSB
Wystający aparat
Brak wodoodporności
Nienajlepsza minimalna jasność
Słabe kąty widzenia
Nieco już przestarzała wizualnie nakładka
Średnia optymalizacja
Brak szybkiego ładowania
Aparat wymagający lekkiego dopracowania
7.4
OCENA