(fot. Tesla)

Tesla z nowymi funkcjami bezpieczeństwa. Oto jak powinny wyglądać aktualizacje oprogramowania

Do niedawna aktualizacje oprogramowania wprowadzające nowe funkcje kojarzyły nam się głównie z urządzeniami działającymi pod kontrolą Androida czy Windowsa. Czasy się zmieniają i dziś skomputeryzowane samochody, podobnie jak komputery czy smartfony, otrzymują większe możliwości wraz z nowymi wersjami oprogramowania. Tesla wydała właśnie aktualizację wprowadzającą usprawnione systemy bezpieczeństwa.

Unikanie niezamierzonego zjechania z pasa ruchu

Pierwszą funkcją dodaną w ostatniej aktualizacji oprogramowania jest Lane Departure Avoidance. Działa ona bez aktywnego Autopilota i jej zadaniem jej utrzymanie pojazdu w wyznaczonym pasie ruchu. Korzystanie z niej jest możliwe przy prędkości od 40 km/h do około 145 km/h.

Nie chodzi wyłącznie o ostrzeżenia wyświetlane podczas przekroczenia linii bez włączonego kierunkowskazu – to było dostępne już wcześniej. Tesla po włączeniu Lane Departure Avoidance będzie korygować tor jazdy, aby nie dopuścić do nieplanowanego opuszczenia pasa ruchu.

Haker włamał się do urządzeń GPS i mógł zdalnie wyłączyć silniki samochodów

W związku z tym, że nowość działa bez aktywnego Autopilota, to komputer ciągle sprawdza, czy ręce są trzymane na kierownicy. Celem jest zapewnienie bezpieczeństwa. Jeśli system wykryje, że kierujący nie stosuje się do zalecenia, to wyśle sygnały ostrzegawcze. Następnym krokiem, w razie braku reakcji ze strony kierowcy, będzie zwolnienie o prawie 25 km/h poniżej ograniczenia prędkości lub poniżej ustawionej prędkości samochodu i włączenie świateł awaryjnych.

Emergency Lane Departure Avoidance

Kolejną nowością jest unikanie opuszczania pasa ruchu, gdy system wykryje, że może dojść do kolizji z innym uczestnikiem ruchu lub gdy samochód znajduje się blisko krawędzi drogi. Funkcja Emergency Lane Departure Avoidance jest automatycznie włączana przy rozpoczęciu każdej nowej jazdy. Można ją jednak wyłączyć w panelu kontroli Autopliota, ale należy pamiętać, że zmiana ustawień jest zapisywana tylko do jeden jazdy – po ponownym wejściu do Tesli funkcja zostanie przywrócona do domyślnej konfiguracji.

(fot. Tesla)

Aktualizacja oprogramowania jest już udostępniana pierwszym właścicielom samochodów Tesli. Oczywiście nie trzeba jechać do ASO, aby ją pobrać i wgrać – wszystko odbędzie się automatycznie, gdy przykładowo Tesla stoi w garażu. Na liście aktualizacji pierwsza jest Tesla Model 3. Następnie nowe oprogramowanie trafi do pozostałych modeli w ofercie producenta, które zostały wyprodukowane po październiku 2016 roku.

Polecamy także: 

Tesla pochwaliła się autorskim czipem. Montowany jest on już w Modelu S i 3

źródło: Tesla