Terminator z Mortal Kombat 11 nie przemówi głosem Arnolda Schwarzeneggera

A Jokera wyciągnięto z niskobudżetowego filmu porno.

Cały gamingowy (ale i nawet filmowy) świat obiegła informacja, że w dodatku do Mortal Kombat 11 pojawi się Terminator Arnolda Schwarzeneggera. Nie byłoby w tym nic dziwnego, bo już w poprzednich odsłonach tej uznanej serii bijatyk takie filmowe persony jak Obcy czy Freddy Krueger zaliczały w „Mortalu” gościnne występy. Tyle że sytuacja z Terminatorem Arnolda Schwarzeneggera w MK11 jest… dość specyficzna.

Terminator z najnowszego Mortal Kombat nie będzie tak jakby do końca grany przez Arnolda Schwarzeneggera, ale… będzie wyglądać jak Arnold Schwarzenegger. Nie będzie jednak on miał kultowego głosu Arnolda Schwarzeneggera… znaczy się prawdopodobnie będzie go miał, ale na pewno nie użyczy go Arnold Schwarzenegger. Chyba już wykorzystałem limit używania zwrotu Arnold Schwarzenegger na ten wpis. (Tak, wykorzystałeś – przyp. wydawcy)

Przeróżnego rodzaju strony snują niczym niepotwierdzone domysły, że powodem tej dziwnej sytuacji jest niechęć austriackiego kulturysty do gier komputerowych. Podaje się przykład, że sam nawet jako gubernator Kalifornii podpisał ustawę ograniczającą sprzedaż brutalnych gier wideo dla nieletnich — z tym że Mortal Kombat 11 (ani żadna poprzednia odsłona — tak podpowiem) nie była do nieletnich kierowana, więc nie za bardzo ma to sens. W dodatku, gdyby tak było, to raczej w ogóle aktor ten nie użyczyłby swojego wizerunku w grze. Pewnie chodzi, jak w większości takich sytuacji, o pieniądze lub po prostu brak wolnego czasu filmowego Terminatora.

Na tym te „poważne” problemy dodatku do Mortal Kombat 11 się nie kończą, wszak DLC dodaje też inne znane buźki do gry. Więc miejsca do kolejnych potknięć ze strony twórców jest więcej! Na przykład, Joker:

Rzeczywiście różni się on nieco od tego, co wyobrażali sobie gracze (i też do tego, do czego przyzwyczaiły nas gry). Plus taki, że mamy, chociaż kilka niezłych memów na Twitterze.

Cóż, dla mnie i tak wygląda lepiej niż Jared Leto w Suicide Squad.

Zostawiając te małe kontrowersje na bok, warto wspomnieć o samym Mortal Kombat 11 Kombat Pack — bo tu się dopiero dzieją ciekawe (w negatywnym kontekście) rzeczy. W skład tego dodatku wchodzi 6 nowych grywalnych postaci: Shang Tsunga, Nightwolf, wspomniany Terminator model T-800, Sindel, Joker oraz Spawn. Dodatkowo mamy ekskluzywny, wcześniejszy dostęp do wszystkich postaci z dodatków. I kilka dodatkowych skórek, nad którymi nie warto się rozpisywać.

Nie wszystkie postacie zostaną udostępnione od razu, na niektóre trzeba będzie trochę poczekać.

To wszystko w cenie ZALEDWIE 162 zł na Steam. Na PlayStation 4 to już TYLKO 118 zł (ale tylko do 27 sierpnia, potem cena wzrośnie do 157 zł), a na Xbox One gracze chcący zobaczyć między innymi piękną buźkę Jokera muszą wyciągnąć z portfela 170 zł. No nie ma co ukrywać — cenią się, tym bardziej jak za „podrabianego” Terminatora ;)

Nie wiem jak Waszym zdaniem, ale moim to o tych wysokich cenach powinno być głośno, a nie o samych postaciach — podzielcie się w komentarzach, co o tym sądzicie.

Źródło: Zwiastun i hollywoodreorter