Z cyklu: pomysły na smartfony nikomu niepotrzebne. LG z drugim, przekręcanym ekranem

Kocham LG miłością szczerą i czystą. Nie dlatego, że robią najlepsze smartfony, bo gdzie tam. Imponuje mi jednak to, jak dużą swobodę daje się tam konstruktorom urządzeń mobilnych. Jeśli projekt telefonu z obracanym ekranem rzeczywiście zostanie zrealizowany, to tylko utwierdzę się w swojej opinii.

LG jest szalone

Patrząc na historię LG, nawet tę nieco bardziej nam bliższą, nie brak w niej smartfonów wybijających się spośród innych czymś wyjątkowym. Mało tego: często Koreańczycy często wprowadzali u siebie naprawdę pokręcone pomysły, na jakich adaptację nie zdobyliby się inni gracze w branży.

Jednym z pierwszych smartfonów o naprawdę niewielkich ramkach był LG G2. Jeden z jego następców miał skórzane plecki (G4). Kolejny – modułową obudowę (G5). A to dopiero początek, bo mieliśmy także do czynienia ze sprzętami z zaokrąglonym lekko wyświetlaczem (G Flex) czy obudową, która sama „leczy” zarysowania (G Flex 2).

LG G Flex 2 (fot. LG)

Ostatnie dokonania LG też są nietuzinkowe: kto o zdrowych zmysłach wprowadza na rynek flagowy smartfon z dwoma ekranami? Mówię tu oczywiście o modelu G8X ThinQ.

Wszystkie te dzikie pomysły bledną jednak przy najnowszych plotkach prosto z Korei Południowej.

Drugi ekran, dla odmiany – obracany

Jeśli wierzyć przeciekom przekazanym przez redakcję Korea Herald, LG planuje wprowadzić w drugiej połowie 2020 roku coś, czego dawno już nie widzieliśmy: telefon z drugim ekranem, obracanym do pozycji horyzontalnej.

Sam zrobiłem tę wizualizację, prawda, że piękna?

Jeśli stąpamy po tym padole łez wystarczająco długo, to wysilając szare komórki będziemy sobie w stanie przypomnieć konstrukcje, które realizowały podobne założenia. Można by wśród nich wymienić telefony z czasów, gdy nazwy modeli sprawiały wrażenie zlepków losowych liter i cyfr, na przykład Samsunga Z130, Fujitsu F906i czy Nokię 6260.

Samsung Z130 (fot. bitfeed.co)

 

Fujitsu F906i (fot. techshout.com)

Informacje Korea Herald są bardzo mgliste, ale podają sugerowaną cenę nowego LG – ponad 800 dolarów.

Oczywiście wszystko to może być tylko tanią plotką. Mogę Wam jednak powiedzieć jedno: jeśli istnieje producent, który byłby gotów podjąć się tak karkołomnego zadania jak wprowadzenie do powszechnej sprzedaży smartfona z dwoma ekranami (z czego jeden przekręcałby się o 90º), to jest nim LG. Jak na razie tylko ta firma dała dowód tego, że potrafi bawić się takimi pomysłami bez wyrzutów sumienia. Bez uzyskiwania z tego tytułu większych zysków również, ale to temat na inny artykuł ;)

LG G8X ThinQ – od Ciebie zależy czy korzystasz z jednego czy z dwóch ekranów (recenzja)

źródło: Korea Herald, T-Mobile, techshout.com, bitfeed.co dzięki Android Authority