winner zwycięzca Samsung logo
fot. Pexels

Składany smartfon Samsunga jest „Zwycięzcą”

Samsung pracuje nad składanym smartfonem od wielu lat. Do tej pory projekt ten nosił oznaczenie „Valley”, ale teraz zmieniono je na „Winner”, czyli „Zwycięzca”. Czyżby Koreańczycy wierzyli, że urządzenie to odniesie spektakularny sukces i faktycznie zwycięży w pojedynku z konkurencją?

Branża jest zdania, że Samsung zdecydował się zmienić nazwę projektu z używanego od 2015 roku „Valley” na „Winner”, ponieważ podjął ostateczną decyzję, iż faktycznie wprowadzi ten sprzęt na rynek. Dzięki temu prace nad tym urządzeniem mogą wejść w ostatni, finalny etap, który nieuchronnie doprowadzi do premiery składanego smartfona.

Samsung mimo odważnego oznaczenia kodowego, bardzo ostrożnie podchodzi do tego projektu. Jak wynika z informacji, wyciągniętych z łańcucha dostaw, Koreańczycy zamierzają na początek wyprodukować od 300 do 500 tysięcy egzemplarzy. Co ciekawe, jeszcze do niedawna mówiło się o od 500 tysięcy do nawet 2 milionów sztuk, więc najwyraźniej producent zdecydował się zredukować zamówienia, zdając sobie sprawę, że w rzeczywistości nie potrafi przewidzieć, jaka będzie reakcja rynku na ten sprzęt.

Jako że produkcja części do składanego smartfona ma się rozpocząć w listopadzie 2018 roku, oczekuje się, że urządzenie zadebiutuje podczas targów MWC 2019 w Barcelonie. Od rozpoczęcia produkcji podzespołów do złożenia finalnego urządzenia mija bowiem w przypadku Samsunga średnio trzy miesiące. Co ciekawe, zdaniem branży będzie to oznaczać wcześniejszą premierę Galaxy S10, nawet już na samym początku 2019 roku, na targach CES 2019 w Las Vegas. Potwierdzeniem tego ma być fakt, iż produkcja części do przyszłorocznego flagowca wystartuje w październiku 2018 roku.

Wciąż nie wiadomo, jak będzie wyglądał składany smartfon Samsunga, ale według ostatnich doniesień, na styczniowych targach CES 2017 w Las Vegas Koreańczycy pokazali partnerom prototyp, który miał trzy 3,5-calowe ekrany OLED. Dwa z nich po złożeniu tworzyły „jeden” panel, trzeci z kolei znajdował się po drugiej stronie, aby po złożeniu urządzenie wyglądało jak „klasyczny” smartfon. Producent podobno jednak wciąż nie podjął ostatecznej decyzji co do designu tego sprzętu, ale skoro ma on zadebiutować na targach MWC 2019, to niedługo klamka z pewnością zapadnie.

Źródło: The Bell dzięki SamMobile