Shiru Shogun 10 z nowej partii – kilka spostrzeżeń

tablet shiru shogun 10

Pod koniec lipca na polskim rynku zadebiutował Shiru Shogun 10 (odpowiednik Cube U30GT), który cieszy się ogromną popularnością ze względu na świetny stosunek parametrów technicznych do ceny. Urządzenie przetestowałam zaraz po jego pojawieniu się na półkach sklepowych – recenzję możecie przeczytać pod tym adresem. Jakiś czas temu do sprzedaży trafiły egzemplarze z drugiej partii, w których zaszły kosmetyczne zmiany. W wielu mejlach, jakie od Was otrzymuję, byłam proszona o przetestowanie jednego z nich. Jako że nie jestem „tabletowo asertywna”, kwestią czasu było, by testowy sprzęt trafił w me ręce. Oto co z wynikło z naszego spotkania, czyli kilka spostrzeżeń w postaci wyliczenia – tak będzie najprościej i najbardziej przejrzyście.

Moje zdanie dotyczące Shiru Shogun 10 nie zmieniło się. Możliwość przetestowania egzemplarza pochodzącego z nowej partii, w której starano się wyeliminować wcześniejsze niedociągnięcia, utwierdziło mnie w przekonaniu, że jest to ciekawy sprzęt, którym warto się zainteresować. Tym bardziej, że obecnie trudno znaleźć 10,1-calowy tablet o podobnych parametrach w ciekawej cenie.

Jeśli macie jakieś pytania odnośnie Shiru Shogun 10 – śmiało, pozostaję do Waszej dyspozycji. Cena tabletu to 799 złotych.

Exit mobile version