Galaxy S10 z potrójnym aparatem to bardzo możliwy scenariusz. Samsung musi powiedzieć tylko „tak”

Do tej pory to raczej Apple i Samsung wyznaczali nowe trendy. Tym razem jednak zrobił to Huawei, gdyż jego P20 Pro wywołał niemałe poruszenie na rynku. Kilku chińskich producentów już zapowiedziało swoje propozycje z potrójnymi aparatami i wszystko wskazuje na to, że na podobny krok zdecydują się również najpoważniejsi rywale chińskiego koncernu. Koreańczycy muszą powiedzieć tylko „tak”.

Wydawałoby się, że trzy aparaty na pleckach to wyłącznie sztuka dla sztuki, ale w tym przypadku powiedzenie „im więcej, tym lepiej” naprawdę się sprawdza – możecie przekonać się o tym w >tym artykule<. Poza tym potrójny aparat na potencjalnych użytkownikach robi większe wrażenie niż podwójny, więc pójście w tym kierunku to również zagranie czysto marketingowe, aby klient nie pomyślał, że dany flagowiec jest „gorszy”.

Oczywiście, jak pokazuje doświadczenie, nie zawsze „więcej znaczy lepiej”, ale nie ulega wątpliwości, że potrójne aparaty wkrótce staną się standardem w smartfonach, naturalnie najpierw we flagowcach. Cieszy jednak, że producenci, przynajmniej ci liczący się na rynku, nie idą jedynie na ilość, lecz bardzo mocno stawiają też na jakość. Apple podobno zastosuje moduł z trzema oczkami w przyszłorocznym iPhonie X Plus, aby dzięki temu dodać mu więcej możliwości (mówi się o jakichś z zakresu AR i 3D).

Samsung naturalnie więc nie może pozostać w tyle, chociaż nie podjęto na razie decyzji, aby wyposażyć Galaxy S10 w potrójny aparat. Osobiście jednak uważam, że gdyby się na to zdecydowano, to trafiłby on tylko do Galaxy S10+, a model podstawowy odziedziczyłby (lekko podrasowany) moduł po Galaxy Note 9. Koreańczycy bowiem – podobnie, jak konkurencja – zaczęli zaznaczać, że smartfon z „plusem” w nazwie jest tym lepszym, bardziej „wybajerzonym”.

Zdaniem Kim Dong-won, analityka z KB Securities, z uwagi na niższą od oczekiwanej sprzedaż Galaxy S9 i Galaxy S9+, Samsung rozważy zastosowanie potrójnego aparatu w przyszłorocznych flagowcach. Oprócz tego, na stole leży również opcja umieszczenia zaawansowanego modułu 3D, podobnego do aparatu TrueDepth z iPhone’a X.

Co ciekawe, na powyższym skorzystałby nie tylko Samsung Electronics, ale również Samsung Electro-Mechanics, który zajmuje się produkcją aparatów do urządzeń z logo Samsung na obudowie. Już dzięki zastosowaniu podwójnego aparatu w Galaxy Note 8 firma odnotowała solidny wzrost przychodów w 2017 roku, więc podwójny aparat w Galaxy S10 i potrójny w Galaxy S10+ oznaczałby kolejny, naprawdę potężny zastrzyk gotówki.

Na razie jednak obecność potrójnego aparatu w przyszłorocznym flagowcu Samsunga stoi pod wielkim znakiem zapytania i nic nie jest przesądzone w tym temacie, chociaż z marketingowego punktu widzenia producent na pewno mógłby na tym sporo ugrać.

Polecamy również:

https://www.tabletowo.pl/2018/05/30/samsung-galaxy-s10-ekran-wyswietlacz-czytnik-skaner-linii-papilarnych/

*Na zdjęciu tytułowym Samsung Galaxy S9+ i Huawei P20 Pro (pod linkiem znajdziecie ich porównanie)

Źródło: The Investor