Revolut
Revolut (fot. @RevolutApp)

Revolut oficjalnie wchodzi do Polski. Będzie konkurencja dla banków

Kilka dni temu informowaliśmy o promocji kart dla nowych klientów usługi Revolut z okazji osiągnięcia pułapu 1,5 mln użytkowników. Dziś mamy kolejne dobre informacje dla użytkowników: Revolut oficjalnie wchodzi do Polski.

„Zauważyliśmy, że największe polskie banki budują produkty i doświadczenie pełnej bankowości mobilnej w sposób powolny. Jesteśmy tu by dostarczyć polskim konsumentom alternatywę w postaci innowacyjnej bankowości i łatwy dostęp do usług finansowych dla każdego, kto chce zwiększyć bezpośrednią kontrolę nad swoimi finansami.

Chcemy nie tylko przedefiniować tradycyjne usługi finansowe, ale oprzeć je całkowicie na technologii, oferując cyfrowy portfel do zarządzania domowym budżetem i kategoryzacji wydatków, rozszerzony zakres bezpieczeństwa, z opcją zablokowania i odblokowania karty na jedno kliknięcie czy kontrolą dostępu opartą na geolokalizacji.”

Nikolay Storonsky (Николай Сторонский), prezes Revolut

Oczekujący na bankową licencję gigant fintech, planuje do końca roku uzyskać 150 tysięcy klientów w Polsce (na dzień dzisiejszy jest to około 50 tysięcy użytkowników). Oficjalne wejście do naszego kraju oznacza, że do dyspozycji klientów zostanie w nieodległej przyszłości oddany Dział Wsparcia Klienta, zlokalizowany w centrum usług w Krakowie i oferujący pomoc klientom w języku polskim.

Pojawi się także możliwość otworzenia rachunku złotówkowego w ramach aplikacji i zasilania usługi przelewem krajowym. Do tej pory kto nie mógł (lub nie chciał) w tym celu podpiąć karty płatniczej, zmuszony był wykonywać doładowania przelewami zagranicznymi, które w części banków były obciążane sporymi opłatami i co więcej, mogły trwać kilka dni. Przelew krajowy umożliwi choćby wykorzystanie Revoluta do odbierania wynagrodzenia od polskich pracodawców i jest niewątpliwie niezbędnym krokiem do stania się alternatywą dla klasycznej bankowości.

Nad całym procesem wejścia Revoluta do Polski czuwać będzie świeżo mianowany country manager Karol Sadaj, odpowiedzialny za rozwój firmy na naszym rynku. Wcześniej człowiek ten związany był z Uberem, Google, a także bardziej klasycznymi korporacjami PepsiCo oraz Phillip Morris.

Planom namieszania na polskim rynku bankowym, sprzyjać będzie także dyrektywa unijna PSD2, ułatwiająca i regulująca wymianę danych między firmami finansowymi i bankami, oraz spodziewane uzyskanie przez Revolut licencji na działalność bankową, a co za tym idzie – objęcie firmy i rachunków klientów bankowym systemem gwarancyjnym. A że banki na pewno nie będą się przyglądać bezczynnie młodej i dynamicznej konkurencji, rozpychającej się na rynku, oznacza to dla klienta nadejście ciekawych czasów :)

źródło: materiały prasowe