Redakcja pisze list do technologicznego św. Mikołaja

Chyba każdy z nas miał w życiu taki czas, w którym wierzył w istnienie świętego Mikołaja. W to, że wciska się przez komin i podczas naszego snu zostawia prezenty, pośpiesznie łapiąc za zostawione ciastko i mleko (lub cokolwiek innego, w zależności od regionu). Ale już z tego wyrośliśmy. Zamiast pisania listów część z nas zaczęła czytać listy z życzeniami od innych, w tym młodszych członków swojej rodziny. Tymczasem ja poprosiłam zespół redakcyjny, żeby odrobinę się wysilił i napisał o urządzeniach, które chciałby dostać od św. Mikołaja.

Po co to wszystko? Z kilku powodów, ale głównym była chęć otworzenia się na Was, drodzy Czytelnicy, byście mogli poznać nas i nasze potrzeby elektroniczne nieco bliżej. Jasne, poniekąd znacie nasze upodobania, bo piszemy o nich w tekstach publikowanych na łamach Tabletowo, ale chyba nigdy nie napisaliśmy wprost, jakie urządzenia byśmy chcieli kupić/dostać. Przy okazji sama poznałam „technologiczne marzenia” części redakcyjnego zespołu i nie ukrywam, że w wielu przypadkach moje przypuszczenia się sprawdziły.

Jeśli zatem macie wolną chwilę i jesteście zainteresowani naszymi listami do technologicznego św. Mikołaja – zajrzyjcie na poszczególne podstrony tego tekstu. Specjalnie został podzielony na tyle części, by listy redaktorów nie pomyliły się świętemu ;).

Przy okazji chętnie dowiem się czy z którymś z nas możecie się utożsamić? Napiszcie w komentarzach o jakim sprzęcie marzycie. Naprawdę fajnie by było poznać również Was od tej technologicznej strony!

A jeśli chcielibyście wygrać fajny sprzęt, zajrzyjcie do tego wpisu, gdzie czeka na Was Surface 3 i Lumia 640 XL.

Spis treści:
1. Wprowadzenie
2. Tomasz Dunia
3. Kacper Żarski
4. Grzegorz Dąbek
5. Albert Lewandowski
6. Krzysztof Nawrot – Galaktyczny.pl – gościnnie
7. Katarzyna Pura

Kochany Mikołaju!

Nazywam się Tomasz, mam 23 (i pół!) lata i byłem bardzo grzecznym chłopcem w tym roku. Kasia – redaktor naczelna Tabletowo.pl, która jest jednym z Twoich elfów, poinformowała mnie, że w te święta mogę wybrać sobie pod choinkę smartfona, tablet/hybrydę, smartwatcha oraz jeden dowolny gadżet, tak więc przygotuj się i słuchaj uważnie, drogi Mikołaju!

Smartfon:

Są w tym segmencie dwa urządzenia, które w 2015 roku przykuły moją szczególną uwagę. Pierwszym z nich jest wyjątkowo udany Samsung Galaxy S6, który jest następcą dość przeciętnych S4 i S5. Tutaj mogę zaskoczyć, ale moim drugim tegorocznym faworytem jest Motorola Moto X Play i to właśnie ją chciałbym od Ciebie dostać. Dlaczego nie Samsunga? Zajrzyj w swoje archiwa i odkop moje stare listy do Ciebie. Zawsze byłem skromnym dzieckiem, które rozważnie wybierało swoje prezenty, tak aby Twój portfel nie ucierpiał zanadto i wystarczyło Ci pieniążków dla innych dzieci :)

Moto X Play po prostu za rozsądną cenę (ok. 1400 zł) oferuje wszystko, co jest mi potrzebne, czyli: duży, 5.5-calowy ekran wyświetlający obraz w rozdzielczości Full HD, dość smukłą, ograniczającą ramki budowę, świetną baterię, czystego Androida w najnowszej wersji, 21 Mpix aparat z dobrą optyką i dwa stereofoniczne głośniki na przednim panelu.

Tablet/hybryda:

Tutaj może trochę jadę po bandzie, bo urządzenie, o którym marzę, jeszcze nie miało swojej premiery w Polsce, ale HELOŁ, przecież jesteś Świętym Mikołajem, czyli instytucją międzynarodową! Mowa tutaj o Dellu XPS 12 (9250), posiadającym 12,5-calowy ekran o rozdzielczości 4K, procesor Intel Core M3 wspomagany 4GB RAMu i ultraszybki dysk SSD o interfejsie M.2 (tak, to ten bardziej kompaktowy i znacznie szybszy od zwykłych na SATA, wpinany bezpośrednio w płytę główną na złącze PCIe). Ale nie tylko specyfikacja się tutaj liczy. XPS 12 łączy w sobie wygodę używania tabletu oraz funkcjonalność laptopa, gdyż jest urządzeniem hybrydowym, z doczepianą klawiaturą. Jest to idealne rozwiązanie dla takiej osoby jak ja, która potrzebuje mobilnego komputera, którego waga nie przekracza 1 kilograma (dokładnie 790 gramów).

Smartwatch:

Mikołaju, jeżeli czytasz moje publikacje na Tabletowo.pl, a jestem tego pewien, to z pewnością znasz moją opinię, że jedynym słusznym „inteligentnym” zegarkiem jest Pebble. Przyczyna jest prosta – jako jedyny produkt z segmentu smartwatchy ma on znośną długość czasu pracy na baterii. Jest to zasługa zastosowanego energooszczędnego wyświetlacza w technologii e-ink, która oczywiście nie wyświetla tak dobrego jakościowo obrazu jak urządzenia z Android Wear czy Apple Watch, ale przecież to jest zegarek, którego zadaniem jest wspieranie smartfona poprzez wyświetlania najważniejszych informacji bez konieczności wyciągania go z kieszeni, a nie wyświetlanie filmów czy zdjęć w rozdzielczości miliona pikseli na cal i świetnym odwzorowaniem kolorów. Największym mankamentem Pebble jeszcze do niedawna był ich niezbyt elegancki wygląd, co jednak według mnie uległo zmianie podczas wprowadzenia Pebble Time Steel oraz Round. Wraz z serią Time otrzymaliśmy także kolorowy ekran, który nie wygląda już tak surowo jak czarno-szary e-ink z poprzedniej generacji.

Gadżet elektroniczny:

Wszystkie powyżej wymienione przeze mnie urządzenia prędzej czy później będą potrzebowały dostępu do źródła zasilania, dlatego też idealnym uzupełnieniem tego zestawu będzie powerbank. Mikołaju, oszczędzę Ci fatygi i od razu wskażę Ci najnowszy powerbank Xiaomi o pojemności 20 000 mAh. Moja dziewczyna… tzn. koleżanka z przedszkola, z którą się bawię… ma wersję 10 tys. mAh tego gadżetu i muszę przyznać, że byłem zaskoczony jakością wykonania zarówno samego powerbanku jak i kabla będącego w zestawie do tego produktu.

Pozdrawiam cieplutko,
Tomuś Dunia

Spis treści:
1. Wprowadzenie
2. Tomasz Dunia
3. Kacper Żarski
4. Grzegorz Dąbek
5. Albert Lewandowski
6. Krzysztof Nawrot – Galaktyczny.pl – gościnnie
7. Katarzyna Pura

Kochany Święty Mikołaju!

Jak pewnie doskonale wiesz, w tym roku byłem wyjątkowo grzeczny! Starałem się być miły, uprzejmy, pomocny, a dodatkowo zawsze wykonywałem sumiennie polecenia Naszej Pani Katarzyny! W związku z tym myślę, że zasługuję na wyjątkowe prezenty… A gdybyś nie wiedział, co chciałbym otrzymać najbardziej, to podsyłam Ci listę moich najskrytszych marzeń!

Wiesz Mikołaju, w dzisiejszych czasach niezbędny  jest dla mnie idealny smartfon. Taki, który towarzyszyłby mi każdego dnia pomagając zarówno w nauce, jak i pracy, a także oferując moc rozrywki. Najlepszy byłby Huawei Mate 8! Jest to przecież najnowszy telefon posiadający masę ciekawych funkcji i potężne podzespoły, które pozwolą mi na niemal wszystko!

W smartfonie tym znajdę bardzo dobry aparat, którym zrobiłbym przede wszystkim piękne zdjęcia z Tobą, kochany Święty Mikołaju! Wyświetlać je będę mógł na bajecznie dużym wyświetlaczu wysokiej rozdzielczości, który dodatkowo pozwoli na wygodne przeglądanie stron internetowych oraz komfortowe pisanie. Nie mogę pominąć też tego, że Huawei Mate 8 ma potężnie pojemną baterię, która pozwoli mi na długie godziny wpatrywania się w nasze wspólne zdjęcie!

Urządzenie to charakteryzuje też piękna obudowa, która może robić wrażenie na niejednej osobie (kto wie, może również na kobiecie mojego życia, którą mam nadzieję niedługo spotkać? ;-) ). Na tyle umieszczono skaner odcisków palców, dzięki temu nasze zdjęcia będą bezpieczne i nikt do nich nie uzyska dostępu! Nie zapominaj też, kochany Święty Mikołaju o tym, że Huawei Mate 8 pracuje w oparciu o system operacyjny Android w najnowszej wersji Marshmallow. Wiesz, lizaki już trochę mi się przejadły…

Czasami smartfon to jednak nie wszystko. Od czasu do czasu przyda się coś większego! Największą radość przyniósłby mi tablet Teclast X16 Power! Jego potężny, 11,6-calowy wyświetlacz w połączeniu z niezwykle wydajnymi podzespołami mogą sprawić, że urządzenie zastąpi mi normalny komputer. Weź pod uwagę jeszcze to, kochany Święty Mikołaju, że tablet ten posiada aż dwa systemy: zielonego robocika z lizakiem, jak i kafelkowy system, który w połączeniu z dedykowaną klawiaturą zmienia ten sprzęt w pełnoprawnego laptopa!

Nie proszę Cię o zwykły komputer, bo jest on mało mobilny. Taki tablet byłby idealny, na przykład na wycieczki do Ciebie, Święty Mikołaju, do mroźnej Laponii!

Nie uważasz, kochany Święty Mikołaju, że czas płynie nieco za szybko? Dopiero co otrzymałem od Ciebie wymarzone prezenty, a już przyszedł czas na pisanie kolejnego listu. Może warto byłoby jednak jakoś kontrolować ten czas? Najlepszy byłby do tego Samsung Gear S2!

Zegarek ten, oprócz wyświetlania godziny, byłby świetnym uzupełnieniem mojego wymarzonego smartfona. Mógłbym w szybki sposób odczytywać powiadomienia z różnych portali, jak i wiadomości, na przykład od Ciebie, kochany Święty Mikołaju.

Wiadomo, przez święta, podczas których trudno będzie oprzeć się pokusie spróbowania wszystkich smakołyków przygotowanych przez moją Babcię, mój brzuch rozmiarem może zacząć przypominać Twój. O ile Tobie pasuje on idealnie, to mi raczej może przysporzyć trochę problemów. Zbliża się studniówka, a co, jeśli nie zmieszczę się w garnitur? Poza tym, dobrze wiesz, że do wakacji trzeba wyrzeźbić trochę mięśni… Może właśnie Gear S2 w wersji Sport, wraz z wieloma aplikacjami, zmotywuje mnie do ćwiczeń?

A między ćwiczeniami przyda się chwila relaksu… A najlepsza w takich momentach jest dobra muzyka płynąca ze świetnych słuchawek. Co byś powiedział, kochany Święty Mikołaju, na Sony MDR-1ABT? Są one bezprzewodowe, więc nie zaplątam się w żadne kable. Trzeba wspomnieć też, że grają one rewelacyjnie, dodatkowo są bardzo wygodne, a ich wygląd powala na kolana!

Wierzę, że uda Ci się, kochany Święty Mikołaju, spełnić moje marzenia. Już nie mogę doczekać się Świąt i spotkania z Tobą! Zostało tylko kilkanaście dni, trzymam kciuki za Ciebie i Twoich pomocników!

Przesyłam całusy i gorące pozdrowienia,
Twój Kacper

Spis treści:
1. Wprowadzenie
2. Tomasz Dunia
3. Kacper Żarski
4. Grzegorz Dąbek
5. Albert Lewandowski
6. Krzysztof Nawrot – Galaktyczny.pl – gościnnie
7. Katarzyna Pura

Kochany Święty Mikołaju…

Chyba tak rozpoczynało się listy do Świętego Mikołaja, nieprawdaż? Swój ostatni list do Niego napisałem mając kilka lat, ale ile dokładnie – nie jestem w stanie sobie przypomnieć. Pamiętam tylko tyle, że po spisaniu wymarzonych prezentów zapakowałem go w zwykłą kopertę, po czym poszedłem razem z mamą i tatą do pobliskiego przedszkola, gdzie znajdowała się specjalna skrzynia, do której dzieciaki wrzucały swoje listy do Świętego Mikołaja.

Jak się zapewne domyślacie, nie otrzymałem dokładnie tego, o co prosiłem. Dzieci mają to do siebie, że zawsze proszą o różne, czasami bardzo dziwne rzeczy i często niemożliwe nawet do dostania. Jednak i tak w tamtym roku pod choinką znalazłem coś, co sprawiło mi ogromną radość.

Teraz, mając 24 lata, jestem „za stary” na pisanie listów do Świętego Mikołaja. Musicie mi wybaczyć – przez tych kilkanaście lat zdążyłem już więc wyjść z wprawy. Na szczęście nasza Redaktor Naczelna Kasia postanowiła obudzić w nas głęboko skrywane dziecko (tak, każdy facet, nawet dorosły, ma je w sobie!) i skłonić do ponownego uwierzenia w dziadka w czerwonym stroju z długą białą brodą, latającego od domu do domu w saniach zaprzęgniętych w piękne renifery. Tak więc…

Kochany Święty Mikołaju,

przez cały rok byłem grzeczny i starałem się tak żyć, aby nikomu nie sprawiać przykrości. Popełniłem też wiele dobrych uczynków. Jeśli więc uznasz, że zasłużyłem na jeden z prezentów z Twojego bezdennego worka, to będę niezmiernie szczęśliwy! Gdybyś jednak nie wiedział, co może mi się przydać (muszę Ci powiedzieć, że jestem zwolennikiem przydatnych prezentów – nie znoszę tzw. pierdół), to chciałbym Ci podsunąć kilka pomysłów:

BlackBerry Priv – jest to w moich oczach najlepszy smartfon dostępy na rynku z kilku powodów: przede wszystkim łączy w sobie zalety dotykowego ekranu i fizycznej klawiatury QWERTY. Mimo dominacji urządzeń jej pozbawionych, nadal ciężko mi się przyzwyczaić do wirtualnych klawiszy i cały czas chętnie bym korzystał z tych fizycznych do wprowadzania tekstu – zwłaszcza, że nagminnie piszę SMS-y. Do tego smartfon oferuje najpopularniejszy system operacyjny z mnóstwem dostępnych aplikacji, ale jest specjalnie zabezpieczony, co pozwala czuć się pewniej, że nasze prywatne dane nie trafią w niepowołane ręce,

Surface Book – należę do osób, które cały czas chętniej pracują na komputerach osobistych niż na tabletach. Microsoft pokazał świetną hybrydę, która jest najbliższa laptopowi, a jednocześnie potrafi być równie świetnym tabletem. Nie da się ukryć, że i taki sprzęt jest czasem potrzebny, jednak mi osobiście bardziej przydałby się porządny laptop, który tylko sporadycznie mógłby mi posłużyć za tablet. Na korzyść Surface Book, oprócz oczywiście doskonałej specyfikacji technicznej, przemawia również dopracowany w najmniejszych szczegółach design – a przecież każdy z nas lubi „ładne” przedmioty, które cieszą oczy.

– smartwatch Martian z serii Active Collection – chociaż jestem na etapie „przekonywania się” do inteligentnych zegarków, to moją największą uwagę przyciągają przede wszystkim te, które są najbardziej podobne do swoich analogowych pierwowzorów. Takie właśnie są smartwatche Martian z Active Collection – wyposażone w klasyczny cyferblat oraz wskazówki i jedynie mały wyświetlacz, na którym pojawiają się powiadomienia. Dużą zaletą jest też możliwość personalizacji sekwencji wibracji dla każdego rodzaju aktywności, czyli m.in. przychodzącego połączenia czy aktywności w każdej z aplikacji. Do tego smartwatch oferuje szereg udogodnień i może posłużyć np. za spust migawki aparatu czy kontroler do odtwarzacza muzyki.

– automatyczny odkurzacz – nie da się ukryć, że odkurzanie nie należy do moich ulubionych zajęć. Taki sprzęt pozwoliłby mi zaoszczędzić sporo czasu, który mógłbym poświęcić na pisanie artykułów na Tabletowo ;)

Spis treści:
1. Wprowadzenie
2. Tomasz Dunia
3. Kacper Żarski
4. Grzegorz Dąbek
5. Albert Lewandowski
6. Krzysztof Nawrot – Galaktyczny.pl – gościnnie
7. Katarzyna Pura

Drogi św. Mikołaju,

Święta już blisko, więc wypadałoby dopełnić tradycji i napisać ten jakże przyjemny list… Albo też dokument, jak kto woli. Cóż, prezentów każdy chce bez liku, ale wypadałoby wybrać swoich faworytów. Fascynacja prostymi zabawkami minęła, więc Drogi Mikołaju proszę wielce o najwspanialsze urządzenia elektroniczne, o których zakupie trudno nawet pomyśleć przez resztę roku (właściwie części z nich, ale to już mniej istotne).

Moją geekowską wyprawkę wypadałoby zacząć od odpowiedniej hybrydy. Chciałbym, abym wkrótce znalazł w otoczeniu bombek, światełek i przy odgłosach kolęd, pastorałek mógł korzystać z Surface Pro 4. Pomijając aspekt horrendalnie wysokiek ceny, sprzęt bardzo dobry, który, moim skromnym zdaniem, byłby idealnym prezentem od Ciebie, Święty. Przede wszystkim mógłbym na nim pracować w kaźdej chwili. Przenośne urządzenie w każdym calu – Tobie Mikołaju także by to się spodobało. Takimi wisienkami na torcie są: rysik (rysować każdy może, mniejsza o efekty takich prac), ekran (lepszy nawet niż gwiazda na szczycie choinki!) oraz odpowiedni procesor „pod maską”.

Kolejnym elementem ekwipunku musi być smartfon. Tutaj muszę napisać o Samsungu Galaxy S6 Edge+ (skoro Note 5 jest tak trudno dostępny, to delikatnie ułatwię Ci spełnienie moich świątecznych życzeń), który oferuje to, co najlepsze w mobilnym świecie. W dodatku prezentuje się po prostu świetnie – zakrzywiony ekran i dopracowanie konstrukcji robi wrażenie. Poza tym pozwoliłby mi upamiętnić w wysokiej jakości wszystkie ważne wydarzenia. Oj tak, przydałby mi się taki model. W końcu kiedyś takie marzenia trzeba w końcu urzeczywistnić!

Obecnie do kompletu wypadałoby mieć smartwatch, by móc cieszyć się z kolejnej „zabawki”, nie zawsze przydatnej, ale czy o to zawsze chodzi? Inteligentny zegarek dla mnie musi wyglądać elegancko, więc tutaj zostają propozycje z okrągłymi wyświetlaczami. Osobiście mam rozterkę pomiędzy Samsungiem Gear S2 Classic oraz LG Watch Urbane. Oba wyglądają na żywo znakomicie, ale jednak rozum podpowiada pierwsze wearable. Obrotowy pierścień, Tizen – wszystko działa jak w szwajcarskim zegarku. Z takim czasomierzem trudno byłoby z nim o czymś zapomnieć czy spóźnić się na spotkanie. Święty Mikołaju, to także coś dla Ciebie!

Na koniec mojej listy życzeń został jeszcze tablet (taka kropka nad geekowskim „i”). Mnie bardzo usatysfakcjonowałoby otrzymanie Lenovo ThinkPad 10 – stworzone głównie do pracy, lecz do konsumpcji multimediów również się sprawdzi. Gdyby tego było mało, śmiało może stać się także hybrydą. W opcji mamy także kilka akcesoriów, więc w każdej chwili będzie istniała możliwość zwiększenia jego możliwości. Chociaż ciekawość sugerowałaby sprawdzenie czegoś nowego, np. iPada Pro. Jednak rozpatrując wszystkie za i przeciw, tablet Lenovo wydaje się sensowniejszym prezentem.

To by było na tyle. Wiem, że cała lista jest bardzo wymagająca, aczkolwiek trudno byłoby zdecydować się tylko na jedno urządzenie. Takie już bywają zmartwienia maniaka technologii. Ech… Szkoda, że nie możesz, Święty Mikołaju, dać w prezencie nie tylko materialne rzeczy. W każdym razie będę wdzięczny za każdy podarunek.

Do rychłego zobaczenia i powodzenia w realizacji życzeń,
Mały Albercik (хахахаха)

Spis treści:
1. Wprowadzenie
2. Tomasz Dunia
3. Kacper Żarski
4. Grzegorz Dąbek
5. Albert Lewandowski
6. Krzysztof Nawrot – Galaktyczny.pl – gościnnie
7. Katarzyna Pura

Krzysztof Nawrot – Galaktyczny.pl

Kochany Mikołaju, byłem w tym roku bardzo grzeczy… nie no dobra, bez jaj, tak mógłbym zacząć ten list jakieś 20 lat temu, gdy jeszcze wierzyłem, że istniejesz. Nie teraz. Wiesz jakie było moje zdziwienie, gdy się dowiedziałem, że Action Mana w 1998 dostałem od rodziców i ty w ogóle przy tym nie maczałeś ani jednego palca? Wyobraź sobie minę dziecka, które w podświadomości zadaje sobie pytanie „Ale jak to Mikołaj nie istnieje?”. Ok, teraz, po tych kilkunastu latach musisz mi to jakoś wynagrodzić, a nie będzie łatwo, bo „zamówienie” jest spore. Do rzeczy.

No to uważaj, bo na pierwszy ogień idzie smartfon. Tak, smartfon. Ale nie tam jakiś Galaxy J1 czy inny Kazam, a smartfon z prawdziwego zdarzenia, taki jaki zawsze chciałem. Widzisz te swoje siedem reniferów obok domu? Ok. To pokaż, że masz honor i odwagę, by w końcu przynieść mi ten wymarzony prezent. Jeśli połączysz dwa słowa klucze, które są w ostatnich zdaniach to już będziesz wiedział o co mi chodzi. Już? No dobra, podpowiem ci. To Honor 7, bo jest dobrze wykonany, ma świetny aparat i potrafi wytrzymać 2 dni na baterii, a na tym zależy mi najbardziej.

Teraz tablet, bo też o nim myślałem. Ostatnio wpadł mi taki jeden w oko, a skoro już jesteś, to pomyślałem, że pomożesz. W końcu po tylu latach, no wiesz, wypadałoby. Tutaj już nie będzie rebusu, a napiszę wprost. Chcę 8-calowego Galaxy Taba S2, bo miałem go już kiedyś w ręce i pasował idealnie. Dlaczego? Wystarczy, że napiszę o ekranie Super AMOLED, najsmuklejszej obudowie i najniższej wadze. Powinno Ci to wystarczyć.

Jest jeszcze zegarek, no bo coś na ręce nosić muszę. A, że jestem gadżeciarzem, to musi to być smartwatch, najlepiej Gear S2 Classic, bo ten pierścień i Tizen są genialne. To też Samsunga, więc możesz wziąć przy okazji z tabletem.

No i na sam koniec najtrudniejsze. Pomyślałeś jakby kiedyś zamienić nogi na kółka? Wyobraź sobie jak śmigasz od domu do domu nie robiąc ani jednego kroku. Taki jest Ninebot mini od Xiaomi, na którego punkcie szaleję. Pisałem już przecież, że lubię gadżety. Jak tylko uda ci się to załatwić, to przejażdżkę masz zagwarantowaną, serio!

Trochę się tego uzbierało, ale mówiłem, że nie będzie łatwo. W końcu trochę Cie nie było. Jest tylko jeden problem, nie mam komina, więc jak już będziesz to zapukaj, chętnie Cię zobaczę, chociaż ten pierwszy raz. To do zobaczenia, szerokości i dobrych wiatrów tam. Mam nadzieję, że sanie już gotowe!

Spis treści:
1. Wprowadzenie
2. Tomasz Dunia
3. Kacper Żarski
4. Grzegorz Dąbek
5. Albert Lewandowski
6. Krzysztof Nawrot – Galaktyczny.pl – gościnnie
7. Katarzyna Pura

Drogi Technologiczny Mikołaju,

„drogi”, jak wiesz, to w moim przypadku idealne określenie. Wszystkie „zabawki”, które chciałabym od Ciebie dostać, są dość kosztowne. Zrozumiem zatem, jeśli nie wszystko uda Ci się załatwić. Nie martw się, św. Mikołaju! Będzie dobrze pod jednym warunkiem – jeśli tylko znów nie przyniesiesz mi… rózgi ;).

Oczywiście początek przekoloryzowałam. Tak naprawdę, jak wiesz, jestem z każdej strony otoczona sprzętem… Ciągle testuję coś nowego, w moje ręce wpadają najnowsze urządzenia, a ja czasem po prostu czuję przesyt (w pozytywnym tego słowa znaczeniu!) i nie mam potrzeby ich posiadania – zwłaszcza, że mam ten komfort, że mogę wypożyczyć sprzęt na dłużej, nie martwiąc się, że mnie na niego nie stać – tak, to jest niesamowicie cudowne w tej „pracy”.

Wracając do głównego wątku… Wolałabym dostać od Ciebie tygodniową wycieczkę w ciepłe kraje (pamiętaj, że dwuosobową! bez drugiej połówki nie lecę!), ewentualnie samochód (wiesz przecież, że mój golf już ledwo zipie…) albo jakąkolwiek możliwość teleportacji – o, to by mi się przydało najbardziej! Ale skoro już do Ciebie piszę w sprawie technologicznych gadżetów…

Nie chcę smartfona. Mam dwa i jestem z nich bardzo zadowolona. Na co dzień korzystam z Samsunga Galaxy S6 Edge+ (tak, wiem, jeszcze niedawno twierdziłam, że jest za duży… ;)), którego czasem, gdy potrzebuję drugiej karty SIM (np. na zagranicznych wyjazdach), wspieram Honorem 7.

Zegarka też nie chcę – ten już mi przecież dałeś! Pamiętasz, jak przed rozpoczęciem testów Gear S2, gdy tylko wyjęłam go z pudełka i założyłam na rękę, napisałam na Facebooku, że… chciałabym go od Ciebie dostać? Nie wiem jak to się stało, ale ledwie po miesiącu Gear S2 był już u mnie. Szybki jesteś! Słyszałam, że w tym roku renifery przyspieszyły… ;) Więc jeśli chodzi o zegarek… cóż, moja prośba już została spełniona. Dziękuję!

Mając dużego smartfona zawsze przy sobie plus stosunkowo lekkiego i w miarę cienkiego notebooka (Asusa NX500J), z którym nie rozstaję się nigdy podczas dalszych wypadów, rzadko sięgam po tablet. Nie jest to dla mnie w tym momencie urządzenie, którego naprawdę potrzebuję, ale… gdybyś miał gdzieś pod ręką Shield Tablet K1 z kontrolerem i dedykowanym etui… nie pogardziłabym ;). Wiesz przecież, że ostatnio odkryłam w sobie duszę gracza… Fajnie tak czasem oderwać się od świata rzeczywistego! Szkoda tylko, że zawsze z tyłu głowy mam wyrzuty sumienia, że przecież w tym czasie mogę zrobić wiele innych, bardziej potrzebnych rzeczy. Ale przecież świat się nie zawali, jak chwilę pogram, prawda?

Mikołaju, tak naprawdę moje potrzeby ograniczają się do dwóch rzeczy i są one ściśle związane z postanowieniem noworocznym (tak to nazwijmy, choć ja, jak wiesz, nigdy listy z takowymi nie tworzę). Wiesz, że jakość filmów na tabletowym kanale YouTube woła o pomstę do nieba. Trzeba coś z tym zrobić… pomożesz? Profesjonalna kamera lub aparat z wysoką jakością nagrywania wideo + softbox (może dwa?) załatwiłyby sprawę. No dobra, to może jeszcze jakiś dobry mikrofon do zestawu…? Wiem, że dasz radę!

A gdybyś znalazł jeszcze odrobinę cierpliwości co do moich życzeń, pomyśl o Huawei TalkBand B2 i Kindle’u Paperwhite lub InkBooku Obsidian dla mojej siostry oraz dobrych, bezprzewodowych słuchawkach nausznych i kamerce Go Pro (lub Xiaomi Yi – też będzie dobra) dla szwagra!

Dzięki!
Kasia

PS. Tak naprawdę chciałabym jedynie, żeby moja rodzina była zdrowa i szczęśliwa, a mój mężczyzna częściej bliżej. Ale skoro „zmusiłam” redakcję do napisania listów do św. Mikołaja, cóż, nie pozostało mi nic innego, jak samej coś takiego naskrobać ;). Pamiętajcie, że gadżety elektroniczne to tylko dodatek, który często ułatwia nam życie, ale kontaktu z ważnymi dla nas osobami nie zastąpią!

Spis treści:
1. Wprowadzenie
2. Tomasz Dunia
3. Kacper Żarski
4. Grzegorz Dąbek
5. Albert Lewandowski
6. Krzysztof Nawrot – Galaktyczny.pl – gościnnie
7. Katarzyna Pura

Exit mobile version