Ręczna (!) drukarka mobilna do zdjęć Holga Printer – smartfonowy Instax

Co dzień dzięki smartfonom powstaje niewyobrażalna liczba zdjęć. Większość z nich pozostaje zapewne w czeluściach naszych urządzeń (i ewentualnie osobistych chmur), część trafia na Instagram, Facebooka i do mniej popularnych sieci społecznościowych. Ostatnią i pewnie najmniej liczną grupą są miłośnicy zdjęć przeniesionych na papier. Dla nich firma Holga zaproponowała nową drukarkę mobilną – Holga Printer.

 

 

Projekt jest o tyle interesujący, że drukarka jest całkowicie mechaniczna – nie ma w niej grama elektroniki. Jej działanie opiera się na wykorzystaniu popularnych materiałów światłoczułych do fotografii natychmiastowej Fuji Instax Mini o rozmiarze 86 x 54 mm i 10 ładunkach. Wydrukowanie zdjęcia jest czynnością najprostszą z możliwych – otwieramy górę urządzenia, wyciągamy ręcznie ścianki, tworzące światłoszczelny komin, kładziemy na górze w przygotowanym miejscu smartfon, wyświetlający na ekranie zdjęcie i naciskamy spust na drukarce. Następnie pokrętłem z boku urządzenia wysuwamy naświetlone na papierze zdjęcie – w ciągu kilkudziesięciu sekund zawarte w ładunku chemikalia wywołają i utrwalą obraz. Aby ułatwić kadrowanie, producent przewidział dodatkową ramkę odpowiednią do formatu papieru – możemy ją przyłożyć do ekranu, by wybrać co dokładnie będzie widoczne na zdjęciu. Ramka taka szczególnie się przyda użytkownikom smartfonów z największymi wyświetlaczami – pole widzenia obiektywu urządzenia jest w tej sytuacji mniejsze niż ekran.

Drukarka pozwala na eksperymenty z wielokrotnym naświetlaniem – by nałożyć zdjęcia na siebie wystarczy zmienić wyświetlane zdjęcie i ponownie nacisnąć spust urządzenia. Twórca projektu przewidział też specjalną aplikację dla systemów Android i iOS, ułatwiającą optymalne przygotowanie fotografii do naświetlenia, z możliwością nałożenia wcześniej dodatkowych filtrów, również emulujących starsze całkowicie analogowe kamery Holga.

Projekt The Holga Printer wystartował w serwisie Kickstarter 9 października 2018 roku i po dwóch dniach osiągnął cel, jakim było zebranie 19143 dolarów (dziwna kwota jest efektem przeliczenia z 150000 dolarów Hong Kongu). W momencie pisania zebranych było już prawie 35 tysięcy dolarów i kwota ta wciąż rośnie. W tej chwili minimalna kwota gwarantująca otrzymanie pakietu z drukarką wynosi 51 dolarów, a wysyłka przewidywana jest na marzec przyszłego roku.

Z dużą ciekawością będę się przyglądał projektowi. Popularność aparatów Fuji Instax jest dowodem, że nie wszystko musi mieć zawsze najwyższą jakość, że papierowa fotografia, zwłaszcza ta osiągalna bez zbytniego zachodu, wciąż jest potrzebna, a wreszcie, że nie wszystko chcemy posiadać cyfrowo. Uproszczenie procesu uzyskania papierowej odbitki w sposób, jaki proponuje Holga, może być strzałem w dziesiątkę i to mimo bardzo mizernego rozmiaru uzyskanego w efekcie zdjęcia.

Źródło: PetaPixel, Kickstarter