Recenzja Xiaomi Mi Max

Świetna propozycja z dużą baterią oraz 6,44-calowym ekranem

DZIAŁANIE, OPROGRAMOWANIE

Xiaomi Mi Max w testowanej, dostępnej w naszym kraju wersji, jest napędzany sześciordzeniowym procesorem Qualcomm Snapdragon 650 z dwoma rdzeniami ARM Cortex A72 oraz czterema ARM Cortex A53 1,4GHz, które są uzupełnione grafiką Adreno 510. Warto wspomnieć, że warianty z większą ilością pamięci wbudowanej dysponują nieco mocniejszym układem Snapdragon 652 z dwoma dodatkowymi rdzeniami ARM Cortex A72. Do kompletu w przypadku recenzowanej sztuki mamy w zupełności wystarczające 3GB pamięci operacyjnej (4GB dla wersji 128GB).

Pierwsza sprawa to wydajność w aplikacjach wymagających sporej mocy obliczeniowej. Układ graficzny Adreno 510 oferuje ponadprzeciętną wydajność w połączeniu z ekranem o rozdzielczości Full HD, więc bezproblemowo na Mi Maxie będziemy mogli pograć we wszystkie gry dostępne w Sklepie Play na ustawieniach średnich lub wysokich. Produkcje takie jak Real Racing 3, Asphalt 8 czy N.O.V.A 3 chodzą płynnie. Poniżej wyniki testów syntetycznych.

Benchmarki:
AnTuTu: 77754
Quadrant: 30408
CPU Prime Benchmark: 17402
Geekbench 4
single core: 1466
multi core: 2854
RenderScript Score: 3233
3DMark:
Ice Storm: max
Ice Storm Extreme: max
Ice Storm Unlimited: 18127
Sling Shot (ES 3.1): 848

Xiaomi Mi Max ma wbudowane 32GB pamięci wbudowanej, ale w sprzedaży możecie spotkać także wersje z 16, 64 oraz 128GB. W przypadku naszego egzemplarza do wykorzystania po wyjęciu z pudełka było 25,12GB. Aktualnie jest to ilość, którą uznaję za wystarczającą, szczególnie że urządzenie ma slot kart microSD do 128GB. Szkoda jednak, że decydując się na używanie kart pamięci, musimy zrezygnować z dual SIM – uroki slotu hybrydowego.

Test pamięci systemowej – AndroBench:
– szybkość ciągłego odczytu danych: 261,96 MB/s,
– szybkość ciągłego zapisu danych: 72,46 MB/s,
– szybkość losowego odczytu danych: 37,17 MB/s,
– szybkość losowego zapisu danych: 12,86 MB/s.

xiaomi-mi-max-recenzja-2-1

Jak wygląda szybkość i płynność działania? W tym temacie Xiaomi Mi Max wypada po prostu bardzo dobrze i ani razu nie zawiódł przez cały okres intensywnych testów. Snapdragon 650, 3GB RAM i MIUI Global 8.0.2.0 stanowiły niezwykle zgrany zespół. Model ten błyskawicznie reaguje na nasze komendy, szybko otwiera aplikacje, choć w tej kategorii brakuje mu nieco do flagowców, a w pamięci operacyjnej może pracować ok. 4-6 aplikacji, co jest akceptowalnym wynikiem. Ale mogło być lepiej w tej kwestii. Telefon ratuje za to fakt, że wszystkie programy, które ponownie są uruchamiane, otwierane są zadziwiająco szybko jak na model ze średniej półki.

W temacie wielozadaniowości Xiaomi radzi sobie na szkolną czwórkę. Brakuje tutaj trybu pracy w wielu oknach, który przy tak wielkim ekranie byłby bardzo praktyczną funkcją. Mam nadzieję, że zostanie to dodane w jakiejś następnej aktualizacji już wraz z Androidem 7.0/7.1 Nougat. Wracając jeszcze do kwestii samego działania: animacje są miłe dla oka. Jednak mają też swoją cenę, mianowicie urządzenie potrafi sporadycznie mieć problemy z ich wyświetlaniem, co objawia się klatkowaniem – nie wpływa to jednak w żaden sposób na szybkość pracy. Na plus należy zaliczyć możliwość ich wyłączenia. Mi Max pozostawia po sobie świetne wrażenia i zdecydowanie nie można narzekać na komfort korzystania z niego.

xiaomi-mi-max-test-4

Recenzowany model działał pod kontrolą MIUI Global 8.0 (8.0.2.0 – MBCMIDG), który jest oparty o Androida 6.0.1 Marshmallow. Dla jednych jest to świetne oprogramowanie, natomiast dla drugich nie do końca, ponieważ zarzucają jej zbytnie skomplikowanie. Mimo wszystko z jej obsługą poradzi sobie każdy użytkownik, a mnogość dostępnych opcji mogę uznać tylko za zaletę. Nakładka Chińczyków w znaczący sposób wpływa na wygląd interfejsu. Podstawowa zmiana to brak osobnej zakładki z aplikacjami. Oprogramowanie także drastycznie odmieniło wygląd poszczególnych części systemu, począwszy od ikon, a kończąc na animacjach systemowych. Na ogromny plus należy zaliczyć możliwości personalizacji. Oprócz możliwości zmiany tapet, czy dodawania ich, możemy edytować efekty przejść między ekranami startowymi, a także wybrać nowe motywy, których pełną listę znajdziemy w osobnej zakładce w ustawieniach. Do wyboru, do koloru. Na ekran blokady możemy dodać różne akcje do przesunięcia palca na nim w prawo lub w lewo. Ponadto pasek powiadomień z szybkimi ustawieniami może być połączony, bądź też rozdzielony – drobnostka, ale cieszy obecność takiej opcji. Dodatkowych funkcji znajdziemy sporo, a więcej o nich w liście poniżej.

Funkcje dostępne w MIUI 8:

  • Tryb czytania – może być aktywny we wszystkich lub tylko wybranych aplikacjach, do wyboru jest siła efektu,
  • Podwójne stuknięcie, by wybudzić ekran,
  • Codzienne tapety blokady – tapety zmieniające się w regularnych odstępach czasu,
  • Motywy – na start mamy pięć, ale bezproblemowo da się pobrać wiele, wiele więcej,
  • MiSound – poprawa dźwięku na słuchawkach (DiracHD),
  • Zapobieganie przypadkowemu użyciu telefonu w kieszeni,
  • Tryb dziecięcy,
  • Blokowanie aplikacji na odcisk palca,
  • Pasek powiadomień i przełączników – możemy zmieniać jego wygląd, edytować wskaźnik baterii czy tęz pokazywać prędkość pobierania danych,
  • Druga przestrzeń – dodatkowe konto użytkownika na smartfonie,
  • Tryb nie przeszkadzać,
  • Bateria i wydajność – możemy ograniczać aktywność aplikacji działających w tle, włączać/wyłączać animacje systemowe oraz włączyć tryb oszczędzania baterii w wybranych godzinach,
  • Asystent dotyku – dodatkowy okrąg, który ułatwia obsługę telefonu jedną dłonią,
  • Przyciski – możemy przypisywać różne akcje do dłuższego przytrzymania klawiszy.
  • Tryb jednoręczny – powierzchnia robocza może zostać pomniejszona do 3,5; 4 albo 4,5 cala.

ZAPLECZE KOMUNIKACYJNE

  • LTE, jakość rozmów: dobrze łapie zasięg, także w mniej zurbanizowanych miejscowościach, a jakość rozmów wypada zadowalająco, choć głośnik mógłby oferować wyższą głośność maksymalną; w zatłoczonych miejscach możemy mieć problemy z usłyszeniem naszego rozmówcy,
  • dual SIM: pasywny; jedna karta łączy się z siecią LTE (brak obsługi pasma 800MHz), druga natomiast z 3G, jakość rozmów identyczna na obu, a w ustawieniach możemy zdefiniować, która z nich ma być wykorzystywana do przesyłu danych komórkowych,
  • GPS: bardzo szybko łapie fixa, idealnie sprawdza się przy nawigacji zarówno online, jak i offline,
  • WiFi: bezproblemowo łączy się z sieciami i zapewnia bardzo dobrą jakość połączenia,
  • Bluetooth: działa poprawnie, Mi Max łączy się z zestawem głośnomówiącym, akcesoriami oraz wearables,
  • NFC: brak,
  • microUSB: wspiera USB OTG.

JAKOŚĆ DŹWIĘKU

Potężny ekran zachęca do konsumpcji multimediów, a tutaj idealnym uzupełnieniem byłyby spore możliwości audio. Jak w tej kategorii wypada Xiaomi? Mi Max został wyposażony w pojedynczy głośnik multimedialny, aczkolwiek jego lokalizację trudno uznać za najlepszą. Dolną krawędź telefonu bardzo łatwo zasłonić, kiedy będziemy trzymać smartfon horyzontalnie np. oglądając film lub grając w grę, a wówczas będziemy tłumić dźwięk z głośnika. Ogromną zaletą jest wysoki poziom głośności maksymalnej.

Szkoda jednak, że sama jakość nie idzie z nią w parze – o ile przy średnim poziomie audio jest całkiem przyjemne dla ucha, o tyle przy wyższych pojawiają się już niezbyt ładne zniekształcenia. Na słuchawkach natomiast jest bardzo dobrze. Urządzenie poradzi sobie z większością dostępnych na rynku, a oferowana jakość zadowoli lwią część użytkowników. W dodatku na pokładzie znajdziemy rozbudowany equalizer.

Dyktafon oferuje dobrą jakość nagrań, na których będziemy mogli usłyszeć zapis rozmowy, bądź własnej notatki głosowej. Jedyne zastrzeżenia mogę mieć do rejestrowania zbyt dużej ilości szumów. Szczególnie przy filmach jest to słyszalne, ponieważ w aplikacji dyktafonu sytuacja wygląda nieco lepiej.

Spis treści:

  1. Wideorecenzja. Wzornictwo, jakość wykonania. Wyświetlacz
  2. Działanie, oprogramowanie. Zaplecze komunikacyjne. Jakość dźwięku
  3. Skaner linii papilarnych. Aparat. Bateria. Podsumowanie

Smartfon do testów dostarczył sklep acom.pl