Recenzja Xiaomi Mi Band 2, taniej opaski z ekranem i pulsometrem

Inteligentne opaski budzą zainteresowanie wśród wielu osób z różnych przyczyn. Niektórzy chcą mieć możliwość rejestru przebytych kroków, inni chcą mieć pewność, że nie ominie ich żadne powiadomienie. Są też osoby, którym zależy na pomiarze oraz kontroli pulsu w trakcie treningu. Co jeżeli zbierzemy odpowiedzi na te potrzeby, a do tego dorzucimy przystępną cenę oraz wyświetlacz? Otrzymamy Mi Band 2, czyli następcę Mi Band oraz Mi Band Pulse. Czy ta opaska faktycznie warta jest naszej uwagi?

Zawartość pudełka

miband2_40

Patrząc na opakowanie Mi Band 2 nie jesteśmy w stanie stwierdzić, czy zawiera ono najnowszy model (prawe), czy też któryś ze starszych (lewe), gdyż jest praktycznie identyczne jak one na pierwszy rzut oka. Również po otwarciu widzimy znany układ – pierwsza warstwa zawiera na środku pastylkę, następnie pod spodem umiejscowiona jest opaska i kabel ładujący. Dodatkowo znajdziemy też oczywiście bardzo okrojoną instrukcję, do której zajrzą pewnie tylko nieliczni.

Konstrukcja

Mi Band 2, tak samo jak poprzednicy, składa się tak naprawdę z dwóch elementów – silikonowej opaski oraz pastylki. Otrzymujemy tutaj możliwość dopasowania całości praktycznie do każdego nadgarstka, dzięki 9 otworom na klips. Spójność obu zapewnia metalowe zapięcie, które kolorystycznie komponuje się z całością. Xiaomi najwidoczniej wysłuchało opinii klientów i postanowiło pozbyć się wystającej główki od klipsa, dzięki czemu element nie wystaje poza silikonowy materiał. To z pewnością dobra wiadomość dla wszystkich osób, które nie były zadowolone z rysowania się i zahaczania zaczepu.

W Mi Band 2 porzucono koncepcję metalowego wykończenia na rzecz eleganckiego wzmacnianego szkła. Pokrywa ono praktycznie całą powierzchnię górną pastylki, poza przyciskiem. Tak – najnowsza opaska doczekała się elementu, który pozwala nam na bezpośrednią interakcję i zmianę wyświetlanych elementów na ekranie. Co ciekawe, wygląda on wręcz identycznie, jak zewnętrzne wykończenie zaczepu w opasce. Choć na pierwszy rzut oka może się wydawać, że przycisk można wcisnąć, to tak naprawdę jest to bardziej panel dotykowy. Zatem wystarczy jedynie przyłożyć do niego palec, by nastąpiła interakcja.

Takie rozwiązanie ma swoje wady oraz zalety – na plus na pewno jest fakt, że nic nam się tutaj mechanicznie nie uszkodzi i nie możemy przykładowo zbyt mocno wcisnąć elementu powodując jego blokadę. Dodatkowo zapewnia to większą szczelność pastylki. Minusem jest natomiast możliwość przełączania i wybudzania ekranu przypadkowym dotykiem ciała bądź strumieniem wody pod prysznicem. Przy tym drugim często nie możemy nawet sami wywołać zmiany ekranu, gdyż przycisk może wówczas nie wykryć dotyku. To samo bezwzględnie dotyczy sytuacji, gdy opaska jest w pełni zanurzona w wodzie.

Samo szkło jest wzmacnianie, zatem nie powinno łatwo poddać się pęknięciom. Opasce niestraszne są upadki na kafelki czy chodnik nawet z wysokości 1,5 metra. Niestety nie dotyczy to zarysowań – te pojawiły się podczas testów już w trzecim tygodniu. Również i sama opaska, choć wykonana z przyjemniejszego w dotyku materiału od poprzedniczek, zdaje się być mniej trwała i bardziej podatna na zniszczenie.

Wyświetlacz

Pierwszy raz w opasce Xiaomi znajdziemy wyświetlacz, który wykonany został w technologii OLED i ma wielkość 0,42″. Niech nie zwiedzie Was wielkość szklanego wykończenia, gdyż tylko niewielka jego część odpowiada za faktycznie pokazywanie grafik. Co zatem możemy na nim ujrzeć? Godzinę, liczbę przebytych kroków i łączny dystans, spalone kalorie, aktualny puls, stan baterii oraz powiadomienia aplikacji. Nie liczcie jednak na możliwość dopasowania kolorystyki wyświetlanych elementów – ekran w MiBand 2 jest monochromatyczny.

Nie mamy również wpływu na ustawienie jasności. Są momenty, kiedy można odczuć brak tej możliwości – głównie w pełnym słońcu. Chociaż ekran mógłby wówczas trochę mocniej świecić, wyświetlane treści jak najbardziej są widoczne. Nie mogę się zatem zgodzić z opiniami, które można znaleźć w internecie, jakoby wyświetlacz był kompletnie nieczytelny przy mocniejszym nasłonecznieniu. Jeżeli natomiast zastanawiacie się, czy nie oślepi Was po przebudzeniu w nocy, to nie powinno być z tym problemu. W ciemności ekran sprawdza się bardzo dobrze, nie rażąc oczu, a jednocześnie zapewniając pełną czytelność.

Standardowo opaska wyświetla treść przede wszystkim po dotknięciu przycisku. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, by w ustawieniach aplikacji Mi Fit zaznaczyć opcję wybudzania ruchem nadgarstka. Wówczas to, jak w przypadku smartwatchy, włączamy podświetlenie ekranu unosząc rękę do góry i skręcając nadgarstkiem w stronę klatki piersiowej. Funkcja ta sprawuje się bardzo dobrze i opaska reaguje minimalnie wolniej niż Samsung Gear S2 oraz zdecydowanie szybciej i płynniej niż Mi Band 1 czy Pulse.

Wideorecenzja

Film w większości pokrywa się z treścią pisaną, niemniej warto do niego zajrzeć – sprawdzam w nim wodoszczelność, reakcję wybudzenia na ruch nadgarstkiem oraz pokazuję możliwości płatnych aplikacji Mi Band Tools oraz Mi Band Notify & Fitness.

Pulsometr

Mi Band 2 wprowadza bardzo fajną opcję mierzenia pulsu bez potrzeby sięgania po telefon. Wystarczy tylko przeklikać się do odpowiedniej kategorii na wyświetlaczu i trzymać rękę poziomo na wysokości klatki piersiowej. Oczywiście nie oznacza to, że w innej pozycji opaska nie poradzi sobie z pomiarem, jednak może być on wówczas mniej dokładny. Po około 7 sekundach opaska wibruje i wyświetla wynik bądź też symbol z krzyżykiem. Wówczas oznacza to, że pomiar nie został przeprowadzony prawidłowo i nie otrzymaliśmy żadnej wartości.

Opaska ma również możliwość ciągłego mierzenia tętna. Standardowo jest on wykorzystywany do rejestrowania treningu w oficjalnej aplikacji, jednak istnieje także obejście tego i skorzystania z pomiaru w Endomondo. Powinno to ucieszyć wszystkie osoby, które planują zakup Mi Banda 2 także do celów sportowych – jeżeli tylko zostanie poprawiona stabilność tej funkcji. Szczegóły znajdziecie w akapicie „Na sportowo”.

Po ostatnich aktualizacjach aplikacji trzecich – Mi Band Tools oraz Mi Band Notify & Fitness – można też włączyć taki pomiar bezpośrednio z nich. Jest to o wiele wygodniejszy oraz pewniejszy sposób, aczkolwiek programy nie są darmowe. Więcej informacji o nich znajdziecie w akapicie „Aplikacje”.

Jeżeli chodzi o sam pomiar, to wydaje się być dużo bardziej precyzyjny niżeli w Mi Band Pulse. Przez cały okres testów nie spotkałem się z sytuacją, by pomiar był mocno sfałszowany, co w poprzedniej wersji się zdarzało. Siedząc przy komputerze nie otrzymywałem mocno zawyżonych czy biegając zaniżonych wartości. Testując pulsometry Mi Band 2 z Gear S2 zazwyczaj wyniki były zbliżone i sporadycznie występowały maksymalnie różnice na poziomie 8 jednostek. Oczywiście warto pamiętać, że opaska nie jest sprzętem medycznym, więc nie należy bezwzględnie ufać tym pomiarom. Cały rejestr jest dostępny zarówno z aplikacji Mi Fit, jak i programów pozostałych firm.

Krokomierz

Opaska posiada wbudowany krokomierz, dzięki czemu jesteśmy w stanie sprawdzić ile dziennie wykonujemy kroków oraz teoretycznie jaki dystans przebyliśmy. Dlaczego nie praktycznie? Ponieważ odległość nie jest obliczana na podstawie pozycji GPS, lecz przeliczane są nasze kroki. Wynik z danego dnia można podejrzeć bezpośrednio na opasce, natomiast cała historia jest zapisywana w aplikacji Mi Fit.

Przez okres testów Mi Band 2 korzystałem łącznie z trzech akcesoriów zliczających moje kroki: wspomniana opaska, jej poprzednik – Mi Band – oraz smartwatch Gear S2. Podczas kiedy zegarek nosiłem na lewym nadgarstku, produkty Xiaomi były umieszczone na prawym. Warto też zaznaczyć, że jestem osobą praworęczną. Poniżej znajdziecie tabelkę z danymi zarejestrowanymi przez 20 dni.

Opaska: Gear S2 MiBand MiBand 2
Dni
1. 6084 8246 5759
2. 5935 7743 6063
3. 1956 3898 2577
4. 5802 12117 7673
5. 4021 6816 4605
6. 5057 6377 5005
7. 3421 5145 3774
8. 11870 12328 11057
9. 3440 5299 4271
10. 10378 14761 10390
11. 7732 9178 7622
12. 4466 5750 3986
13. 4987 6187 4274
14. 16586 17852 16464
15. 9411 12069 9339
16. 7589 9446 7354
17. 6018 8616 6169
18. 10860 12625 9695
19. 12075 14033 11998
20. 9602 11460 8206
Łącznie 147290 189946 146281
Różnica  – 42656 -1009
Procentowo  – 28,96 % 0,69 %

Jako że wielokrotnie sprawdzałem dokładność krokomierza Gear S2 i jestem przekonany o wysokiej dokładności tego zegarka, uznałem jego wyniki za najbardziej wiarygodne. Możemy zatem zauważyć, że Mi Band 2 wykonuje pomiary bardzo zbliżone – różnica wynosi 1000 kroków na prawie 150 tys. wykonanych, co daje nam odsetek rzędu niecałego procenta. Przy akcesorium, które można nabyć poniżej 160 złotych, taki błąd jest do zaakceptowania.

O wiele gorzej wypada tutaj pierwsza wersja Mi Banda, którego różnica wyniosła prawie 30%. Z obserwacji zauważyłem, że starszy model potrafi rejestrować ruch ręką poza chodzeniem, jak na przykład podczas mycia naczyń, przygotowania posiłku czy też samej konsumpcji. Mi Band 2 wydaje się posiadać mniej czułe podzespoły, co w rezultacie gwarantuje poprawniejszy wynik.

Spotkałem się w internecie z informacjami, jakoby po podłączeniu najnowszej opaski do Mi Fit nie były dostępne zapisy kroków z poprzednich wersji. Tutaj nie mogę się z tym zgodzić, gdyż sprawdzałem na dwóch telefonach i tak długo, jak logowałem się na to samo konto, cała historia była dostępna – zarówno przebyte kroki, jak i rejestr długości snów.

Analiza snu


Mi Band 2, tak jak poprzednie wersje, posiada również funkcję pomiaru snu. Całość oczywiście odbywa się automatycznie. Opaska potrafi określić o której godzinie położyliśmy się spać oraz kiedy wstaliśmy, do tego rozróżnia fazy snu. Niestety, nic więcej z tymi informacjami nie jest w stanie zrobić. Funkcja „Early Bird” czy też „Poranny/Wczesny ptaszek” – wybudzanie nas w momencie lżejszego snu – nie jest dostępna bezpośrednio z oficjalnej aplikacji Mi Fit. Nie posiada tego także płatne Mi Band Notify & Fitness, choć w Mi Band Tools taka opcja występuje. Nie zauważyłem jednak, żeby faktycznie działała.

Cały rejestr snu jest dostępny zarówno w oficjalnej aplikacji, jak i wspominanych już wielokrotnie płatnych, nieoficjalnych. Możliwa jest korekta godziny pójścia spać, jak i przebudzenia. Jeżeli nie zgadzamy się z zapisem opaski, wystarczy przejść do konkretnego dnia (a w sumie nocy) i edytować czas za pomocą przycisku znajdującego się pod danymi.

Mi Band 2 wydaje się być również i tutaj mniej wyczulony na jakikolwiek ruch, niżeli jego poprzednik. Można to zauważyć po długości faz „głębokiego snu”, gdzie najnowsza wersja odnotowuje o wiele dłuższe jej przebiegi. Jak jest naprawdę i czy te pomiary poszczególnych etapów są wiarygodne – tego nie jestem w stanie sprawdzić. Prawdą jest natomiast, że czas zaśnięcia i przebudzenia jest bardzo zbliżony do rzeczywistych.

Spis treści:

1. Zawartość pudełka. Konstrukcja. Wideorecenzja. Pulsometr. Krokomierz. Analiza snu
2. Aplikacje. Powiadomienia. Kompatybilność z iOS. Na co dzień. Na sportowo
3. Czas pracy. Wodoszczelność. Porównanie z poprzednikami. FAQ. Podsumowanie