Recenzja Asusa ZenFone Max M2 – budżetowca ze świetną baterią

Seria smartfonów Zenfone od Asusa to jedna z tych, które w świadomości konsumentów nie grzeszą popularnością, ale ci, którzy mimo to zdecydowali się na zakup któregoś z jej przedstawicieli, najczęściej nie żałują. Mam wrażenie, że w świecie technologii, w którym każdy liczący się producent próbuje pokazać, że jest tym najbardziej innowacyjnym, tym, który zaprezentuje urządzenie na zupełnie nowym poziomie, czym spełni najśmielsze oczekiwania wszelkich geeków, Asus nie oszukuje nas i siebie wydając smartfony dla zwykłych ludzi, którzy wiedzą, czego potrzebują od sprzętu i ile chcą na niego wydać. Takim też wydaje się być najnowsza, budżetowa propozycja Asusa – Zenfone Max M2, który główny nacisk kładzie na czas pracy na baterii. Jak ogniwo wypada w praktyce? I czy producent nie zapomniał o pozostałych aspektach urządzenia?

Specyfikacja Asusa Zenfone Max M2:

Cena Asusa Zenfone Max M2 w momencie publikacji recenzji: 699 złotych.

Wideorecenzja Asusa Zenfone Max M2

Obudowa

Aluminium z tworzywem sztucznym to bardzo częste połączenie w tej półce cenowej i nie inaczej jest w przypadku testowanego modelu. Do jakości wykonania nie mogę się jednak przyczepić – smartfon jest dobrze spasowany i sprawia wrażenie naprawdę solidnego. Aluminium jest przyjemne w dotyku i podczas testów nie pojawiły się tu żadne rysy, natomiast plastikowa ramka, która nachodzi nieco na plecki urządzenia, wydaje się być jedną z tych, którym niestraszny kontakt z podłogą. Układ elementów prezentuje się klasycznie, choć na wyróżnienie zasługują tu znajdujące się na prawej krawędzi przyciski. Mają świetny skok, dodatkowo klawisz zasilania ma charakterystyczną fakturę ułatwiającą jego odnalezienie. Lewa krawędź zawiera tackę na dwie karty nanoSIM oraz pamięci do 2 TB, góra złącze minijack 3,5 mm i mikrofon do redukcji szumów. Dolna krawędź to (niestety) microUSB, głośnik oraz mikrofon. Z tyłu mamy podwójny, lekko wystający aparat wspierany pojedynczą diodą doświetlającą, zaś nieco poniżej, bardzo dobrze umiejscowiony, czytnik linii papilarnych oraz logo producenta.

Całościowo, ten nieco surowy (szczególnie w mojej wersji kolorystycznej) sposób wykonania smartfona całkowicie do mnie przemawia. Asus Zenfone Max M2 to ładny, minimalistyczny i dobrze wykonany telefon, który w przeciwieństwie do np. testowanego przeze mnie ostatnio Honora 10 Lite, nie próbuje udawać swoim wyglądem, że jest czymś więcej i ja takie podejście zdecydowanie szanuję.

Wyświetlacz

Wyświetlacz smartfona zdecydowanie nie działa na jego korzyść. Mamy tu, stanowiący 82% frontu, 6.3-calowy ekran o rozdzielczości HD+ (720×1520), dający zagęszczenie pikseli na poziomie jedynie 267 ppi. Niestety, w efekcie otrzymujemy poszarpane krawędzie czcionek czy zaokrągleń, a dostrzeżenie pojedynczych pikseli nie stanowi żadnego wyzwania. Kolorom brakuje nasycenia, kontrast też nie zachwyca. Poziom jasności maksymalnej jest niewystarczający, przez co obsługa telefonu na zewnątrz może być utrudniona. Dosyć szerokie wcięcie, zawierające głośnik, aparat oraz czujniki światła i zbliżeniowy, ogranicza nieco pasek powiadomień, pozwalając na wyświetlenie maksymalnie dwóch dodatkowych ikonek. Próżno szukać też możliwości jego ukrycia.

Cieszy obecność filtru światła niebieskiego czy możliwość dopasowania temperatury barw. Opcja odpowiedzialna za utrzymanie podświetlenia ekranu, gdy na niego patrzymy nie została przetłumaczona w ustawieniach i niestety nie zawsze działa poprawnie. Smartfon został wyposażony również w niewielką, znajdującą się w dolnej ramce wyświetlacza, diodę powiadomień.

Dźwięk

Wbudowany pojedynczy głośnik ma tylko jedną zaletę – jest naprawdę głośny. Niestety, poza tym niczym szczególnym się nie wyróżnia. Jak w większości urządzeń w tej klasie, dźwięk jest płaski i zniekształcony. Na słuchawkach, które na szczęście możemy podłączyć do obecnego w telefonie portu minijack, jest już nieco lepiej. Oczywiście proponuję użyć czegoś lepszego niż zestaw, który producent dodaje w pudełku – ten nadaje się jedynie do prowadzenia rozmów. Podsumowując, biorąc pod uwagę cenę telefonu, jest całkiem ok, ale nie należy oczekiwać niczego wyjątkowego.

Oprogramowanie

Asus Zenfone Max M2 pracuje na Androidzie 8.1 Oreo w czystym wydaniu. Jako użytkownik, jestem zdecydowanym zwolennikiem „gołego” Androida, w którym sam decyduję, jakie funkcje i aplikacje chcę sobie doinstalować, natomiast jako recenzent, nie za wiele jestem w stanie Wam opowiedzieć o dostępnych funkcjach. A trzeba przyznać, że Asus naprawdę wziął sobie do serca pojęcie „czysty Android”, ponieważ nie odnajdziemy tu w zasadzie żadnych dodatkowych opcji czy aplikacji. Aparat i Radio FM to jedyne programy doinstalowane przez producenta.

W ustawieniach zaś pod opcją „Gesty” kryje się funkcja o nazwie ZenMotion. Początkowo byłem przekonany, że odpowiada za pełnoekranową nawigację przy użyciu gestów, ale niestety takiej opcji nie dostajemy. Zamiast tego możemy tu włączyć wsparcie dla podwójnego „tapnięcia” w ekran, aby go wybudzić/wygasić. Pozostałe elementy systemu jak ekran główny, panel powiadomień czy panel wielozadaniowości nie zawierają żadnych „ulepszeń” producenta. Czy to wada czy zaleta, musicie ocenić sami. Mnie takie rozwiązanie się podoba, brakowało mi jedynie wspomnianej już obsługi gestami oraz dostępu do panelu Google Discover przeciągnięciem w lewo na ekranie startowym, do którego zdążyłem się już dosyć mocno już przyzwyczaić.

Wartym odnotowania jest natomiast fakt, że decydując się na zakup testowanego telefonu, otrzymamy gratis 100 GB darmowej przestrzeni na Dysku Google.

Spis treści:

1. Obudowa. Wyświetlacz. Dźwięk. Oprogramowanie
2. Działanie. Biometria. Bateria. Aparat. Podsumowanie

Działanie

Czysty Android oznacza z reguły bardzo dobrą optymalizację, jednak mimo to, z tego, jak działa Asus Zenfone Max M2, nie byłem do końca zadowolony. Animacje są bardzo powolne (z pomocą przychodzą na szczęście „opcje programisty”), przycięcia interfejsu pojawiają się dosyć często, szczególnie, gdy mamy w tle kilka uruchomionych aplikacji lub chcemy pograć w nieco bardziej wymagającą grę. Odnotowałem też, że urządzenie przy dłuższym użytkowaniu np. oglądaniu filmu, potrafi się dosyć mocno rozgrzać. Mimo to cały system działa stabilnie i nie doświadczyłem problemów z błędami aplikacji czy restartami. Wyniki w testach benchmarkowych możecie zobaczyć poniżej – zgadzają się z klasą sprzętu.

Smartfon ma 32 GB wbudowanej pamięci, z której około 22 GB jest dostępne na nasze dane. Obecne moduły łączności działają poprawnie, jednak warto tu odnotować brak NFC, co jest jedną z ważniejszych wad urządzenia. Sugerując się wynikami z testów uważam też, że to jak działa oprogramowanie można poprawić aktualizacją – specyfikacja telefonu pozwala na więcej.

Biometria

W temacie dostępnych metod uwierzytelniania Asus nie zawodzi, ale też nie oferuje niczego specjalnego. Skaner linii papilarnych według zapewnień producenta ma odblokowywać urządzenie w 0,3 sekundy i nawet, jeżeli faktycznie tak jest, to niestety, dosyć długa animacja wybudzania skutecznie to ukrywa. Celność skanera jest poprawna, ewentualne problemy z rozpoznaniem palca zdarzają się bardzo rzadko. Podstawowe rozpoznawanie twarzy, wykorzystujące przednią kamerkę, też radzi sobie całkiem nieźle, nawet, gdy warunki oświetleniowe nie są najlepsze, choć oczywiście ta metoda zapewnia duży mniejszy stopień bezpieczeństwa.

Bateria

Główną zaletą Asusa Zenfone Max M2 ma być bateria o pojemności 4000mAh i muszę przyznać, że ta tutaj naprawdę daje radę. Od 7 do nawet 9 godzin pracy na ekranie przekładało się na 3 dni użytkowania przy typowym, średnio-zaawansowanym wykorzystaniu, co według mnie jest bardzo dobrym wynikiem. Pomimo całkiem dużego ekranu, jego niska rozdzielczość w połączeniu z energooszczędnymi podzespołami sprawiła, że nawet przy naprawdę mocnym obciążeniu, w moim wykonaniu niemożliwe było rozładowanie smartfona w ciągu jednego dnia. Szkoda natomiast, że w połączeniu z tak dużym ogniwem nie dostajemy szybkiego ładowania, i zasilacz z zestawu (5V/2A) potrzebuje prawie trzech godzin, aby naładować smartfon od 0 do 100%.

Aparat

Zaczynając od samej aplikacji aparatu, mamy tu jej niezbyt ładną, podstawową wersję, która jednak oferuje kilka ciekawych opcji. Mamy dostęp do trybu Pro czy HDR, który niestety nie działa w automacie. Górna belka daje nam dostęp do opcji upiększania twarzy oraz rozmycia tła z możliwością sterowania poziomem głębi. Producent obiecuje również pojawienie się wsparcia dla trybu AI w jednej z najbliższych aktualizacji systemu, jednak do momentu zakończenia testów taka się nie pojawiła.

Z samymi zdjęciami bywa różnie, raz wychodzą całkiem niezłe, aby innym razem brakowało im ostrości czy nasycenia. Szczególnie kwestia kolorów sprawia mi duży problem, mam wrażenie, że czasami ich po prostu brakuje, a te, które już na zdjęciu się znalazły, są niepoprawnie odwzorowane. Opcji rozmycia tła nie polecam używać, chyba że fotografujecie obiekt o bardzo regularnych kształtach, natomiast kwestię upiększania twarzy pozwolę sobie przemilczeć :) Mimo to, Asusem Zenfone Max M2 da się wykonać całkiem udane zdjęcie, choć należy pamiętać, że tylko przy dobrych warunkach oświetleniowych. Niestety im ciemniej, tym mniej szczegółowości, a więcej szumów, nawet pomimo użycia trybu nocnego, którego efekty działania nie do końca są widoczne. Przednia kamerka radzi sobie poprawnie, choć tu również nie polecam używania rozmycia tła. Zaskakuje natomiast wsparcie dla wideo w rozdzielczości 4K.

Podsumowanie

Podsumowując, jeżeli oczekujesz smartfona najszybszego w swojej klasie, ze świetnym ekranem i multimediami, którym będziesz robić masę zdjęć, a Twoi znajomi, gdy spojrzą na jego obudowę, poczują zazdrość – nie polecam. Asus Zenfone Max M2 to sprzęt idealny dla osób, które wykorzystują smartfon do podstawowych zadań, a przy ewentualnej chęci zakupu ważniejszy od jakości robionych zdjęć jest dla nich czas pracy na baterii czy solidność wykonania. Dla osób, które nie potrzebują w systemie ogromnej liczby funkcji i dodatków, a po prostu chcą, żeby telefon działał jak należy, możliwie najdłużej. I takie osoby będą z Asusa Zenfone Max M2 naprawdę zadowolone.

Spis treści:
1. Obudowa. Wyświetlacz. Dźwięk. Oprogramowanie
2. Działanie. Biometria. Bateria. Aparat. Podsumowanie

Recenzja Asusa ZenFone Max M2 – budżetowca ze świetną baterią
Wyświetlacz
5.5
DZIAŁANIE, PŁYNNOŚĆ, WYDAJNOŚĆ
7.5
OPROGRAMOWANIE
8
AKUMULATOR
9
MULTIMEDIA
7
PORTY, ZŁĄCZA, ŁĄCZNOŚĆ
8
JAKOŚĆ WYKONANIA
8.5
WZORNICTWO
8
Ocena użytkownika0 głosów
0
Zalety
Świetne wykonanie
Ładnie zaprojektowany wygląd urządzenia
Klasyczne złącze słuchawkowe
Czysty Android
Szybki i celny skaner linii papilarnych
Świetny czas pracy na baterii
Mimo wszystko niezły aparat
Prawdziwy DualSIM
Gniazdo kart pamięci
Etui w zestawie
Wady
Gniazdo MicroUSB
Wystający aparat
Brak wodoodporności
Tylko przeciętny ekran
Słaba optymalizacja
Przeciętna jakość dźwięku
Brak szybkiego ładowania
7.7
OCENA
Exit mobile version