Recenzja Oppo Reno, w którym nie tylko wysuwany aparat jest wyjątkowy…

W 2018 roku symbolem aktualnego smartfona był notch w ekranie. Odnoszę wrażenie, że tegoroczne trendy powoli stają się całkiem odmienne. Coraz częściej spotykamy bowiem urządzenia z wysuwanym aparatem oraz skanerem linii papilarnych w ekranie. Do nich niewątpliwie zaliczamy Oppo Reno. Czy jest to dobra propozycja smartfona? Jak sprawdza się w codziennym użytkowaniu?

WIDEORECENZJA

Specyfikacja techniczna Oppo Reno:

  • ekran 6,4 cala, AMOLED, 2340 x 1080 pikseli,
  • procesor Qualcomm Snapdragon 710 z grafiką Adreno 616,
  • 6 GB RAM,
  • 256 GB pamięci wewnętrznej,
  • dual SIM,
  • WiFi 802.11 a/b/g/n/ac,
  • 4G LTE,
  • Bluetooth 5.0,
  • GPS, A-GPS, GLONASS,
  • aparat główny 16 Mpix (f/1.7) + 5 Mpix (f/2.4),
  • kamerka 16 Mpix (f/2.0),
  • port USB typu C,
  • gniazdo słuchawkowe,
  • NFC,
  • skaner linii papilarnych w ekranie
  • akcelerometr, żyroskop,
  • system operacyjny Android 9 Pie,
  • akumulator o pojemności 3765 mAh,
  • wymiary: 156,6 x 74,3 x 9 mm,
  • waga: 185 gramy.

Cena w momencie publikacji: około 2200 złotych

OBUDOWA

Obudowa Oppo Reno już od pierwszego spojrzenia może się bardzo podobać. Do jej stworzenia użyto wysokich jakości materiałów, a całość dopełniają subtelne dodatki, które potęgują wrażenie, że ma się do czynienia z eleganckim sprzętem klasy premium.

Oppo Reno
Oppo Reno / fot. Kacper Żarski (Tabletowo.pl)

Tył został wykonany chyba w najlepszy możliwy sposób. Mamy tu bowiem matowe szkło, które nie dość, że wygląda zjawiskowo, dzięki delikatnemu przechodzeniu niebiesko-zielonkawego koloru obudowy w nieco ciemniejsze odcienie pod niektórymi kątami, to jeszcze powierzchnia nie zbiera niemal żadnych odcisków palców. Rysy też jeszcze się tu nie pojawiły.

Oppo Reno
Oppo Reno / fot. Kacper Żarski (Tabletowo.pl)

Dla przełamania monotonności zdecydowano się jednak na umieszczenie wąskiej, delikatnej wstawki po środku urządzenia, wykonanej z błyszczącego szkła. Na niej zostało nadrukowane logo producenta, napis „designed by Oppo”; nieco wyżej jest też podwójny aparat główny.

Co ciekawe – obiektywy są w całości zrównane z resztą obudowy, co mi osobiście od zawsze się podobało. Ciekawsze jest jednak to, że pod aparatami umieszczono delikatną wypustkę, której zadaniem jest ochronienie obiektywu przed zarysowaniami w przypadku położenia urządzenia na płaskiej powierzchni. Miłym dla oka akcentem jest to, że wokół tej wypustki umieszczono zieloną obramówkę.

Oppo Reno
Oppo Reno / fot. Kacper Żarski (Tabletowo.pl)

Na dolnej krawędzi umieszczono głośnik multimedialny, mikrofon oraz dwa złącza: USB typu C oraz zwykłe gniazdo słuchawkowe. Szczególnie może cieszyć to drugie złącze – wbrew obecnym trendom producent nie zrezygnował z niego. Jest to miła zmiana względem Oppo Find X, którego jakiś czas temu testowałem.

Oppo Reno
Oppo Reno / fot. Kacper Żarski (Tabletowo.pl)

Sam głośnik multimedialny jest głośny i wyraźny. Dodatkowo charakteryzuje się sporą czystością, brakuje jednak nieco głębi, podbicia i basu. Do codziennych zastosowań wystarczy, jednak bardziej wymagające osoby mogą czuć mały niedosyt.

Na prawym boku umieszczono klawisz zasilania, ponownie mamy tu delikatny, zielony wyróżnik – tym razem jednak po środku włącznika. Z lewej strony są z kolei klawisze głośności oraz tacka na karty. Jednocześnie są obsługiwane dwie karty nanoSIM, miejsca dla microSD tutaj nie ma.

Od góry mamy mikrofon oraz chyba najważniejszy element tego smartfona, czyli wysuwany moduł aparatu. Unosi się on z jednej strony, tworząc kształt podobny do płetwy rekina. Wysuwanie jest szybkie i bezproblemowe, czasem moduł potrafi pojawić się nawet wcześniej, niż zdąży się podświetlić ekran lub przełączyć kamerka w aplikacji aparatu.

Oppo Reno
Oppo Reno / fot. Kacper Żarski (Tabletowo.pl)

Względem wspominanego już Oppo Find X całość jest jeszcze szybsza, wysuwanie jest tylko jednostronne, a do tego silniczek jest nieco cichszy. Kasia w pierwszych wrażeniach wspominała, ze mechanizm jest bezdźwięczny, ja się z tym nie zgadzam. Słychać go, co powoduje zainteresowanie osób z najbliższego otoczenia. Jednak ja osobiście się do niego bez problemu przyzwyczaiłem po jakichś kilku godzinach użytkowania.

Oppo Reno
Oppo Reno / fot. Kacper Żarski (Tabletowo.pl)

Na tym module od frontu umieszczono kamerkę, czujniki oraz głośnik do rozmów. Jednak spokojnie – nie musimy wysuwać modułu podczas rozmów – wszystko słychać dzięki delikatnemu wycięciu przy górnej ramce urządzenia. Z tyłu modułu umieszczono jeszcze podwójną diodę doświetlającą. W sumie ma to może sens – z diody nie korzysta się codziennie, raczej sporadycznie, więc nie musi być ona na widoku. A jeśli już pojawia się potrzeba skorzystania z niej, to bez problemu wysunie się razem z modułem.

Oppo Reno
Oppo Reno / fot. Kacper Żarski (Tabletowo.pl)

Ponownie jednak moduł ten się brudzi oraz zbiera bardzo szybko drobinki kurzu. A wyczyścić go nie jest tak łatwo, przez to, że szybko się chowa, a dodatkowo przy lewej stronie jest on bardzo wąski i trudno przetrzeć tą powierzchnię. Z wysuwaniem można sobie poradzić uruchamiając latarkę lub aplikację aparatu z przełączeniem się na kamerkę frontową, jednak na utrudniony dostęp do jednej z krawędzi już nic nie poradzimy.

Oppo Reno
Oppo Reno / fot. Kacper Żarski (Tabletowo.pl)

Na przodzie najwięcej miejsca zajmuje wyświetlacz AMOLED pokrywający aż 93,1% frontowego panelu. Jest on o przekątnej 6,4 cala i ma rozdzielczość 2340×1080 pikseli. Przekłada się to na dużą ostrość wyświetlanych obrazów i brak jakichkolwiek poszarpanych czcionek czy nierównych krawędzi. Do tego odwzorowywane kolory są bardzo żywe, a kąty widzenia świetne.

Oppo Reno
Oppo Reno / fot. Kacper Żarski (Tabletowo.pl)

Maksymalny poziom jasności również jest niezły i pozwala zapewnić komfortowe korzystanie z urządzenia nawet w bardziej słoneczny dzień. Minimalny poziom mógłby już być nieco niższy, ponieważ chwytając telefon w środku nocy delikatny efekt oślepienia jednak występuje.

Oppo Reno
Oppo Reno / fot. Kacper Żarski (Tabletowo.pl)

To, co jeszcze wyróżnia wyświetlacz w Oppo Reno,to zintegrowany z ekranem skaner linii papilarnych. Jest on zlokalizowany w całkiem dobrym miejscu – jak dla mnie nie jest on ani za nisko, ani za wysoko. Pole rozpoznawania odcisku jest wystarczająco duże, żeby skaner był w stanie odczytać palec poprawnie. Więcej o jego działaniu opiszę w dalszej części recenzji.

Oppo Reno
Oppo Reno / fot. Kacper Żarski (Tabletowo.pl)

SYSTEM

W Oppo Reno znajdziemy preinstalowanego Androida w wersji 9 Pie, naturalnie z nakładką producenta. Obecne łatki zabezpieczeń są z 5 marca 2019, więc nie jest źle.

Oppo Reno
Oppo Reno / fot. Kacper Żarski (Tabletowo.pl)

Z dodatkowych opcji jest chociażby możliwość wyregulowania temperatury kolorów. Dostępne są domyślne, zimniejsze oraz cieplejsze barwy. Jest też zegar na ekranie, czyli coś w rodzaju always on display wyświetlające datę, godzinę, procent naładowania baterii oraz ikonki niektórych powiadomień. Dodano też Night Shield będące tradycyjnym filtrem światła niebieskiego z harmonogramem i regulacją intensywności.

Kolejno w ustawieniach jest zakładka Inteligentna usługa podzielona na dwie funkcje. Pierwszą jest Inteligentny kierowca, pozwalający wyłączać zbędne powiadomienia, aktywować tryb głośnomówiący lub łączyć się z zestawem Bluetooth w aucie. Jest tu też Inteligentny asystent, czyli dodatkowy pulpit z lewej strony ekranu głównego z najważniejszymi wydarzeniami, liczbą kroków, pogodą czy szybkim dostępem do najczęściej używanych aplikacji i kontaktów.

Następna zakładka to Wygodna pomoc, gdzie znalazła się chociażby opcja włączania asystenta Google po przytrzymaniu klawisza zasilania lub wyłączenie klawiszy funkcyjnych na rzecz gestów przy dolnej krawędzi ekranu. Gesty te działają w taki sposób, że przeciągniecie przy lewej lub prawej krawędzi zastępuje klawisz wstecz, po środku przenosi do ekranu głównego, a dłuższe przytrzymanie po przeciągnięciu uruchamia listę aplikacji działających w tle.

Ponadto jest Inteligentny pasek boczny, wyświetlający najczęściej używane lub wcześniej zdefiniowane aplikacje czy funkcje na wysuwanym panelu widocznym przy krawędzi ekranu. Pozwala to mieć dostęp do nich w zasięgu kciuka, co ułatwia szybkie przełączanie się miedzy programami. Są też gesty na wygaszonym ekranie, opcje wywoływane za pomocą ruchu nadgarstka oraz możliwość wywoływania zrzutu ekranu po przeciągnięciu trzema palcami w dół.

W ustawieniach znalazła się też opcja klonowania aplikacji. Pozwala ona zduplikować Facebooka, Instagrama, Messengera i Skype w taki sposób, że tworzone są dwa różne programy, do których można zalogować się na osobne konta. Jest też Przestrzeń gier, czyli opcja pozwalająca zoptymalizować działanie urządzenia oraz wywoływanie dodatkowych opcji podczas rozgrywki.

Na pasku powiadomień mamy jeszcze jedną opcję, a mianowicie tryb obsługi jedną ręką. Zmniejsza on cały interfejs systemu do postaci znacznie wygodniejszego do korzystania jedną dłonią obszaru. Przydatna opcja, szkoda jedynie, że nie dodano jakiegoś sprytnego gestu pozwalającego szybciej uruchomić ten tryb.

Ekrany główne zawierają w sobie wybrane przez użytkownika aplikacje i widżety oraz skróty do tych programów, które są nowo zainstalowane. Jest jednak możliwość skorzystania z listy wszystkich, alfabetycznie ułożonych aplikacji poprzez przesunięcie palcem w górę na ekranie głównym. Miło, że producent dał taką możliwość.

Z dodatkowych aplikacji jest jeszcze Menedżer telefonu, pozwalający zoptymalizować działanie urządzenia, wyczyścić zbędne pliki czy usunąć zbędne procesy w tle. Poza tym jest tu też skanowanie antywirusowe oraz ochrona płatności aktywująca się automatycznie w aplikacjach banku.

Co do działania smartfona to nie mam do czego się przyczepić. Smartfon działa niesamowicie szybko, podczas moich testów żadne przycinki, spowolnienia, klatkowania animacji czy przeładowania pulpitów nie miały miejsca. Dodatkowo programy i karty w przeglądarce są długo utrzymywane w pamięci RAM, a uruchamianie programów trwa krótko. Komfort pracy zapewniany przez Oppo Reno stoi na bardzo wysokim poziomie.

Podzespoły, jakie odpowiadają za takie działanie smartfona, nie należą może do najbardziej wydajnych, ale w połączeniu z dobrą optymalizacją, jak mogłem się przekonać, dają sobie świetnie radę. Są to bowiem procesor Qualcomm Snapdragon 710, 6GB RAM oraz układ graficzny Adreno 616. Jest też 256 GB pamięci wbudowanej, z czego dla użytkownika dostępnych jest w okolicy 222 GB. Warto jednak zaznaczyć, że nie mamy tu slotu na karty microSD.

W Oppo Reno dobrze działa nie tylko system, ale również wszelkie moduły łączności. Bluetooth łączy się bez problemów z innymi sprzętami, a GPS precyzyjnie określa naszą lokalizację. Do tego Internet działa z niezłą prędkością, zarówno przy WIFi, jak i korzystając z transmisji danych. Żadnych zastrzeżeń nie mam też do rozmów telefonicznych, które są głośne, wyraźne i pozbawione jakichkolwiek zakłóceń. Do tego osoba po drugiej stronie też nigdy nie narzekała na jakość dźwięku rejestrowanego przez Oppo Reno.

Dla niektórych ważną informacją będzie też to, że w urządzeniu mamy moduł NFC. Płatności zbliżeniowe są więc możliwe i działają bardzo dobrze. Kilka centymetrów nad terminalem wystarczą, żeby płatność zakończyła się powodzeniem.

Jeśli chodzi jeszcze o testy syntetyczne, to Oppo Reno poradził sobie w nich następująco:

Oppo Reno w Media Expert

Spis treści:

  1. Wzornictwo, jakość wykonania. Głośnik. Wyświetlacz. System. Działanie.
  2. Skaner linii papilarnych. Bateria. Aparat. Podsumowanie