Recenzja myPhone X Pro

Ostatnie miesiące dobitnie udowadniają, że w segmencie smartfonów od 1000 do 1500 złotych jesteśmy w stanie znaleźć wiele niezwykle interesujących propozycji. Zresztą, aktualnie producenci kładą coraz większy nacisk właśnie na ten segment. myPhone w tym roku zdecydował się na zaprezentowanie właśnie takiego urządzenia ze średniej półki, które w jego portfolio będzie mogło nosić miano tego flagowego. W taki oto sposób powstał model X Pro. Teoretycznie ma absolutnie wszystko, czego moglibyśmy oczekiwać od telefonu tej klasy. Jak jednak wypada w codziennym użytkowaniu? Czy warto się na niego zdecydować?

Obudowa została wykonana z bardzo dobrej jakości materiałów, zastrzeżeń nie można mieć również do samego spasowania poszczególnych elementów. Na pewno dobrym rozwiązaniem, szczególnie pod względem ogólnego wyglądu, jest zastosowanie zaokrąglonego szkła 2.5D. Mimo sporej masy telefon bardzo dobrze leży w dłoni, a ciekawie prezentują się plastikowe plecki o delikatnie chropowatej fakturze.

Od strony technicznej myPhone X Pro postanowił postawić na bardzo dobre podzespoły. We wnętrzu znajdziemy ośmiordzeniowego Mediateka Helio P10 2GHz z ARM Mali T860MP2, 4GB RAM oraz aż 64GB pamięci wbudowanej, którą dodatkowo możemy rozbudować w każdej chwili kartą microSD. Ekran legitymuje się standardowymi wartościami dla modeli tej klasy: przekątna 5,5 cala, rozdzielczość Full HD, a całość wykonano w technologii IPS TFT LCD. Całokształt uzupełnia pełne wyposażenie z zakresu łączności, aparaty 21 i 8 Mpix oraz bateria 3000 mAh.

Dane techniczne myPhone X Pro:

Cena w momencie publikacji recenzji: 1299 złotych.

Ciekawostka: podstawą tego modelu jest Sumvier K70, który stał się także bazą do stworzenia bliźniaczego Archos Diamond 2 Plus.

WIDEORECENZJA

WZORNICTWO, JAKOŚĆ WYKONANIA

myPhone X Pro wygląda całkiem nieźle, choć daleko od nazwania go wzorcem stylistycznym. Po prostu jego wygląd stanowi wypadkową pomysłów designerów innych firm. Jednym osobom przypadnie to do gustu, innym niekoniecznie. Na pewno wrażenie robi zaokrąglone szkło 2.5D na froncie oraz plastikowe plecki z tyłu, które wyróżniają się delikatnie chropowatą fakturą. Mnie osobiście przywodzi to na myśl OnePlus One. Niestety, niezbyt efektownie prezentuje się znacznie wystający ponad obudowę obiektyw aparatu, ale jak na razie dowiódł, że pokryty jest odpornym na codziennie korzystanie szkiełkiem.

Jakość wykonania stoi na wysokim poziomie. Nie ma tutaj mowy o jakimkolwiek skrzypieniu czy nierównościach pomiędzy przyciskami, a ramką, urządzenie zresztą sprawia wrażenie bardzo solidnego. Ramkę wykonano z aluminium świetnej jakości, tył natomiast z tworzywa sztucznego. W dodatku klawisze mają przyjemny skok. Jednak pozostają pewne wątpliwości odnośnie ich lokalizacji, ponieważ uważam, że powinny być umieszczone nieco wyżej. Wielokrotnie chcąc zablokować smartfon, po prostu zmniejszałem głośność. Delikatna niedoróbka, jednak nieco irytująca na co dzień.

W dłoni urządzenie leży bardzo dobrze, poważną zaletę stanowią delikatnie zaokrąglone plecki. Obsługa jedną ręką jest możliwa, lecz wymaga to już nieco wprawy i przyzwyczajenia do telefonu z tak dużą powierzchnią dotykową. Myślę, że zmniejszenie ramek wokół ekranu zdecydowanie dałoby wymierne korzyści w tym temacie. Nie pomaga tutaj również bardzo wysoka masa (265 g – sic!). Co ciekawsze, przy używaniu aż tak tego nie czuć.

Na froncie znajdziemy 5,5-calowy wyświetlacz, pod którym nie ma żadnych przycisków. Powyżej niego umieszczono głośnik do rozmów, kamerkę 8 Mpix z diodą doświetlającą, zestaw czujników oraz diodę powiadomień. Działa świetnie, świeci całkiem mocno, a w dodatku sami decydujemy w jakim kolorze (do wyboru: czerwony, niebieski, zielony), zależnie od rodzaju informacji. Z tyłu zauważymy logo producenta, nazwę modelu, obiektyw aparatu 21 Mpix z laserowym autofokusem oraz diodą doświetlającą. W tym towarzystwie nie mogło zabraknąć skanera linii papilarnych.

Dolna krawędź oferuje złącze USB typu C, od którego na lewo jest mikrofon, a na prawo głośnik multimedialny, równolegle z kolei zlokalizowano audiojack 3,5 mm. Na prawym boku znajdziemy przyciski głośności i zasilania, a na lewym szufladkę na dwie karty microSIM lub microSIM i microSD.

WYŚWIETLACZ

Przekątna 5,5 cala jest aktualnie bardzo popularna. Niewątpliwie pozwala ona na bardzo komfortowe przeglądanie sieci, oglądanie filmów, czytanie czy też granie, ale z drugiej przekłada się, naturalnie, na same gabaryty, aczkolwiek atuty płynące z takiej powierzchni roboczej zdecydowanie przyćmiewają tę wadę. Bardzo dobrą ostrość wyświetlanego obrazu zapewnia rozdzielczość Full HD. 1920 x 1080 pikseli przekłada się tutaj na zagęszczenie 401 punktów na cal, a to oznacza, że dostrzeżenie nieostrości to zadanie arcytrudne. Moim zdaniem QHD w tym przypadku byłoby całkowicie zbędnym dodatkiem.

Pod względem odwzorowania barw jest nieźle. Matryca IPS TFT LCD zapewnia naturalne nasycenie kolorów, niestety, w ustawieniach nie ma żadnej dodatkowej zakładki, w której pojawiłaby się możliwość regulacji ich temperatury. Bardzo dobrze wypadają także kąty widzenia i biel. Jedyne zastrzeżenia budzi czerń, która jest jedynie przeciętna.

Na pokładzie znajdziemy automatyczną regulację podświetlenia wyświetlacza, jednak ma ona tendencję do ustawiania zbyt niskiej jasności. Natomiast w codziennym użytkowaniu ekran pozwala na wygodną obsługę w słoneczne dni na dworze, aczkolwiek maksymalna jasność powinna być nieco wyższa. Podobnie sprawa ma się z jej minimalnym poziomem, który mógłby być niższy, aby pozwolić na korzystanie z telefonu w nocy bez mrużenia oczu.

Reakcja na dotyk jest świetna, wprowadzanie dłuższego tekstu na X Pro to prawdziwa przyjemność, więc jeżeli dużo piszecie na telefonie z pewnością tutaj się nie zawiedziecie. Warto wspomnieć, że na start otrzymujemy SwiftKey.

Spis treści:

  1. Wideorecenzja. Wzornictwo, jakość wykonania. Wyświetlacz
  2. Działanie, oprogramowanie. Zaplecze komunikacyjne. Jakość dźwięku
  3. Skaner linii papilarnych. Aparat. Bateria. Podsumowanie

DZIAŁANIE, OPROGRAMOWANIE

Na pokładzie znajdziemy Mediateka Helio P10 MT6755, który oferuje osiem rdzeni o maksymalnej częstotliwości taktowania 2GHz i grafikę ARM Mali T860MP2 700MHz. Duet ten całkiem umiejętnie łączy oszczędność oraz wydajność. Oczywiście nie ma co liczyć na ponadprzeciętną wydajność, jednak w tej klasie procesor ten stanowi jedną z lepszych propozycji.

W grach X Pro radzi sobie bardzo dobrze. Oczywiście jesteśmy w stanie uruchomić każdą grę ze Sklepu Play, ale bardziej wymagające spośród nich będą działały w niższych ustawieniach grafiki, ale przynajmniej nie będziemy mogli narzekać na ich płynność. Dłuższa rozgrywka wiąże się z nagrzewaniem się obudowy w okolicach skanera linii papilarnych. Na szczęście nawet wtedy telefon nie staje się nadmiernie gorący, dzięki czemu możemy komfortowo grać dalej.

Benchmarki:
AnTuTu: 51161
Quadrant: 24217
CPU Prime Benchmark: 13750
Geekbench 4:
single core: 726
multi core: 2873
3DMark:
Ice Storm: max
Ice Storm Extreme: 6596
Ice Storm Unlimited: 11011
Sling Shot (ES 3.1): 414

Test pamięci systemowej – AndroBench:
– szybkość ciągłego odczytu danych: 224,05 MB/s,
– szybkość ciągłego zapisu danych: 153,74 MB/s,
– szybkość losowego odczytu danych: 24,85 MB/s,
– szybkość losowego zapisu danych: 7,74 MB/s.

Telefon oferuje 64GB pamięci wbudowanej, a z tego ok. 53,5GB mamy do wykorzystania – taka ilość wolnej przestrzeni jest w pełni zadowalająca. W dodatku smartfon obsługuje karty microSD, choć decydując się na nie jednocześnie rezygnujemy z dual SIM (slot hybrydowy).

W codziennym użytkowaniu smartfon działa płynnie i szybko, mimo że w pierwszy dzień testowania zdarzały mu się spowolnienia. Kolejne aplikacje są uruchamiane w zadowalającym tempie, nigdy żaden program nie został nagle wyłączony, a kluczowym elementem całości okazują się być 4GB pamięci operacyjnej. Dzięki nim w tle możemy pozostawić uruchomionych ok. 5-10 aplikacji bez obawy, że po powrocie do nich będą musiały być powtórnie włączone. W tej kategorii myPhone wypada bardzo dobrze. Bez wątpienia jest to zasługa nie tylko procesora i RAM-u, ale również pozbawionego zbędnych rzeczy oprogramowania. Jak na urządzenie ze średniej półki, X Pro wypada bardzo dobrze.

Na pokładzie znajdziemy Androida 6.0 Marshmallow, który został delikatnie zmodyfikowany przez producenta. Jeżeli chodzi o wygląd interfejsu czy animacje, tu nie widać żadnych ingerencji. Zmian za to doczekała się lista aplikacji: brak w niej białego tła i jest przesuwana horyzontalnie, a nie wertykalnie. Ponadto producent dodał od siebie kilka funkcji, lecz na szczęście nie ma ich tutaj zbyt dużo, a te, które są, działają jak powinny. Szkoda jednak, że nie pojawiły się tutaj żadne dodatkowe gesty na wygaszonym wyświetlaczu. Na pochwałę zasługuje możliwość edycji paska z przyciskami funkcyjnymi oraz możliwość jego ukrycia w każdej chwili, bądź personalizacja działania diody powiadomień.

Dostępne ciekawsze opcje i funkcje w recenzowanym myPhonie:

ZAPLECZE KOMUNIKACYJNE

JAKOŚĆ DŹWIĘKU

Pojedynczy głośnik multimedialny jest umieszczony na dolnej krawędzi. Oferuje bardzo dobrą głośność maksymalną, natomiast sam wydobywający się z niego dźwięk jest przeciętnej jakości, choć trudno by było spodziewać się po nim czegoś więcej. W dodatku bardzo łatwo go zakryć, chociażby w trakcie grania.

Po podpięciu słuchawek X Pro pokazuje, że nie jest smartfonem muzycznym. Również wtedy audio wypada po prostu przeciętnie, większość osób będzie zadowolona, aczkolwiek brakuje nieco wyższej jakości. Zwłaszcza zważywszy na to, że jest to najwyższy model w ofercie myPhone.

Jako dyktafon urządzenie sprawdzi się przyzwoicie. Rejestruje sporo szumów, ale mimo tego nagrania charakteryzują się naprawdę dobrą jakością, dzięki czemu możemy zrobić w taki sposób notatkę głosową.

Spis treści:

  1. Wideorecenzja. Wzornictwo, jakość wykonania. Wyświetlacz
  2. Działanie, oprogramowanie. Zaplecze komunikacyjne. Jakość dźwięku
  3. Skaner linii papilarnych. Aparat. Bateria. Podsumowanie

SKANER LINII PAPILARNYCH

Czytnik pozwala na zapisanie do pięciu różnych odcisków naszych palców. Oczywiście oprócz nich musimy dodać zastępczą opcję odblokowywania telefonu, czyli PIN, hasło lub symbol. Sam skaner został umieszczony z tyłu, tuż pod „oczkiem” aparatu głównego i taka lokalizacja jest całkiem dobra, Na pewno ogromną zaletą jest możliwość skorzystania z niego również przy wygaszonym wyświetlaczu. Jeżeli chodzi o samą poprawność odczytu jest znakomicie, jednak pod względem szybkości myPhone X Pro nie wypada już równie świetnie. Jest poprawnie, ale u rywali wygląda to jeszcze lepiej.

APARAT

myPhone X Pro jest wyposażony w dwa aparaty: przedni 8 oraz główny 21 Mpix. Oba są wspierane diodami doświetlającymi (na froncie mamy jedną, a z tyłu dwie). Przy drugim z nich pojawił się również laserowy autofokus.

Aplikacja aparatu jest typowa dla smartfonów z czystym Androidem i niestety polska firma nie zdecydowała się na jakąkolwiek ingerencję w nią. Standardowo po jednej stronie mamy spust migawki i rozpoczęcie nagrywania filmów, skrót do galerii i ustawień. Równolegle z kolei pojawiły się wszystkie dostępne tryby, a te są tu dostępne w zatrważającej liczbie dwóch: Automatyczny oraz Panorama. Szkoda, że nie pojawiło się ich więcej. Oprócz tego mamy dodatkowy pasek z przełączaniem się na drugi aparat, wideo w przyspieszonym lub zwolnionym tempie, zarządzanie działaniem lampy błyskowej, a także HDR.

Aparat w X Pro wypada bardzo dobrze. Autofokus działa sprawnie, aczkolwiek mam pewne zastrzeżenia do szybkości jego działania, jak i czasu zapisu zdjęcia po włączeniu HDR. Jednak w tym segmencie można to jeszcze wybaczyć, szczególnie, że telefon rekompensuje to jakością. W dobrych warunkach oświetleniowych fotografie są pełne szczegółów, oferują naturalne odwzorowanie barw, a automatyka świetnie dobiera ustawienia. Tryb HDR działa nieźle, choć w wymagających sytuacjach nie zawsze daje sobie radę. Im ciemniej, tym gorzej. Jednak w przypadku myPhone po zmroku można wykonać jeszcze całkiem niezłe zdjęcie, aczkolwiek należy liczyć się ze sporą ilością szumów.

Pod względem filmów model ten nie wybija się ponad swoją klasę. Wideo w maksymalnej rozdzielczości Full HD przy 30 klatkach na sekundę jest przyjemne do późniejszego oglądania, ale od razu widać, że brakuje stabilizacji obrazu, a dynamiczniejsze przejścia pokazują problemy z szybkim zmienianiem balansu bieli. W nocy z kolei filmy są jedynie akceptowalne.

Przednia kamerka oferuje wysoką jakość, niestety, w testowanym egzemplarzu przy autoportretach pojawia się dziwna, lekko czerwonawa poświata, którą trudno zaklasyfikować jako upiększenie. Pomijając to na plus należy ocenić szczegółowość selfie. W trudnych warunkach oświetleniowych na medal sprawdza się dioda doświetlająca, jednak zważywszy na wcześniej wymienioną wadę trudno X Pro uznać za wymarzony smartfon dla fanów zdjęć tego typu.

BATERIA

Wbudowane ogniwo ma pojemność 3000 mAh. Zważywszy na specyfikację nie jest to wartość rekordowa, ale w praktyce pozwala na dzień pracy. Przy używaniu dwóch kart SIM, LTE, synchronizacji danych, kilkunastu minutach grania, korzystania z GPS, słuchaniu muzyki z aplikacji streamingujących ją, na włączonym ekranie telefon wytrzymywał 3,5-4,5 godziny, co jest niezłym rezultatem. Przy WiFi czas ten wydłużał się nawet do 5,5 godziny.

Ładowanie od 0 do 100% przy korzystaniu z ładowarki z zestawu zajmuje około 110 minut.

Zdjęcie jest elementem kampanii reklamowej ADATA

PODSUMOWANIE

myPhone X Pro jest ciekawą propozycją ze średniej półki i pokazuje ambicje polskiej firmy. Za 1299 złotych otrzymujemy smartfon z bardzo dobrym ekranem, wysoką jakością wykonania, wystarczającą wydajnością, 64GB pamięci wbudowanej i aż 4GB RAM, które rzeczywiście dają wymierne korzyści, skanerem linii papilarnych, niezłymi aparatami oraz pełnym wyposażeniem z zakresu łączności. Jednak z drugiej strony czas pracy mógłby być dłuższy, a sam smartfon lżejszy, zasięg LTE powinien być lepiej „łapany” w mniej zurbanizowanych miejscowościach, jak i WiFi, a wśród tej listy dopisałbym jeszcze poprawę jakości filmów. Mimo wszystko w ogólnym rozrachunku X Pro wypada zadziwiająco dobrze, choć w tej cenie ma wielu groźnych rywali.

Konkurencyjne propozycje:

Spis treści:

  1. Wideorecenzja. Wzornictwo, jakość wykonania. Wyświetlacz
  2. Działanie, oprogramowanie. Zaplecze komunikacyjne. Jakość dźwięku
  3. Skaner linii papilarnych. Aparat. Bateria. Podsumowanie
Exit mobile version