AMD RADEON
źródło: AMD

Nowa karta AMD „za grosze” – tanie granie

Dotychczas najbardziej budżetowym układem AMD, dostępnym w regularnej sprzedaży, był Radeon RX 6500 XT. Producent wraz z nim zapowiedział inną, jeszcze słabszą kartę graficzną, czyli Radeona RX 6400, który początkowo był zarezerwowany tylko dla gotowych zestawów komputerowych OEM. Teraz GPU trafia także do regularnej sprzedaży, a my znamy ceny pierwszych niereferencyjnych modeli.

AMD Radeon RX 6400 – tania karta graficzna trafia do sprzedaży

Rynek kart graficznych jest pełny premier, jednak producenci skupiają się w głównej mierze na średniej i wyższej półce cenowej, gdzie wybór zarówno ze strony NVIDII, jak i AMD jest po prostu bardzo szeroki. Najniższa półka cenowa z kolei od wielu lat świeci pustkami. Sytuacja na rynku GPU znacząco się poprawiła, ale w budżecie poniżej 1000 złotych mamy tak właściwie jeden wybór.

AMD Radeon RX 6400 XFX
źródło: Expreview

I, tak, to Radeon RX 6500 XT, którego możemy dostać za około 980 złotych. Najnowszy Radeon RX 6400 będzie jeszcze tańszą, nieco wolniejszą karta graficzną z segmentu budżetowego.

Ma na pokładzie okrojony procesor graficzny Navi 24 z 768 rdzeniami GPU, nazywanymi przez AMD procesorami strumieniowymi. Podstawowy zegar rdzenia układu to 1923 MHz, w trybie gry wzrasta do 2039 MHz, natomiast maksymalne taktowanie „skacze” aż do 2321 MHz. GPU jest produkowane przez TSMC w 6 nm procesie litograficznym.

AMD Radeon RX 6400 ma również do dyspozycji minimalną, jak na dzisiejsze czasy, ilość pamięci wideo, czyli 4 GB na kościach GDDR6, taktowanych 16 Gbps z 64-bitową szyną. Jeżeli chodzi o samą konstrukcję, z racji na bardzo niski pobór mocy (zaledwie 53 W!), karta nie potrzebuje dodatkowego zasilania, a i jest również niskoprofilowa.

A ile Radeon RX 6400 ma kosztować? W zależności od modelu niereferencyjnego ceny mogą się różnić. Wariant Sapphire Pulse za naszą granicą został wyceniony na 159,99 dolarów, natomiast można go już kupić w polskich sklepach za 899 złotych.

Cena jest jednak nieco zawyżona – patrząc na to, że wydajniejszy RX 6500 XT kosztuje kilkadziesiąt złotych więcej, opłacalność nowego układu stoi pod znakiem zapytania.