Roboty i sztuczna inteligencja to połączenie, które może dawać fenomenalne rezultaty. Niestety, tempo autonomizacji różni się w zależności od sektora. W przypadku chirurgii o wiele trudniej o rewolucję. Niewykluczone jednak, że w Stanach Zjednoczonych właśnie osiągnięto ważny punkt zwrotny.
Czy robot może zostać inżynierem?
Myślę, że mało kto obawia się współpracy automatów i sztucznej inteligencji w tradycyjnym przemyśle. Sztuczna inteligencja zdolna do przygotowania projektu do drukarki 3D czy odpowiedzialna za proces produkcji smartfona to nic strasznego – w najgorszym przypadku przyjdzie mądrzejszy człowiek i poprawi to, co zepsuło AI.
O wiele więcej nieufności budzi robotyka i AI w sektorze zdrowia. Taki stan rzeczy nie powinien jednak nikogo zdziwić – błąd kosztujący ludzkie życie to coś, czego każda firma wolałaby uniknąć. Ci, którzy wiedzą co nieco o obecnej sztucznej inteligencji, są jeszcze bardziej sceptyczni – w końcu uczące się maszynowo AI to nie to samo, co „prawdziwa inteligencja”.
Okazuje się jednak, że nawet przy obecnym stopniu zaawansowania AI jesteśmy w stanie osiągnąć niesamowite efekty. Naukowcy z uniwersytetu Johnsa Hopkinsa opracowali system AI przybliżający nas do wizji autonomicznych robotów-chirurgów.
Nowy pracownik w chirurgii
SRT-H, bo tak nazywa się robot opracowany przez zespół, otrzymał jedno zadanie – usunięcie pęcherzyka żółciowego. Operacja miała odbywać się ex vivo (poza żywym organizmem) oraz wykorzystywać organy i tkanki pozyskane ze świni. Aby przygotować się do zabiegu, model AI był trenowany na materiałach wideo z operacji wykonywanych przez ludzi, dodatkowo wspomaganych przypisami. Dzięki temu sztuczna inteligencja miała nie tylko wykonywać kolejne kroki, ale również zrozumieć procedurę i odpowiadać na komendy głosowe.
W trakcie eksperymentu, SRT-H wykonał osiem operacji, z których każda zakończyła się sukcesem. Niesamowitości dodaje fakt, że nie były to zadania o identycznym stopniu trudności – naukowcy testowali elastyczność systemu m.in. dodając przed operacją przypominający krew barwnik. Robot dostosowywał się jednak do zmiennych warunków i dokonywał korekty bez ludzkiej interwencji.
Choć typowa operacja wykonywana przez maszynę zajmuje więcej czasu niż przez doświadczonego chirurga, uzyskanie podobnego efektu końcowego oznacza, że dzięki eksperymentowi jesteśmy bliżej autonomizacji chirurgii. Rozwój tego sektora to nadzieja na przyszłość, w której skomplikowane operacje będą łatwiej dostępne i spójnie prowadzone przez AI.