Przegląd premier gier na marzec 2019. W które tytuły warto zagrać?

Po obfitym w duże produkcje lutym nadszedł czas na nieco mniej opasły marzec. W zeszłym miesiącu na rynku gier działo się naprawdę wiele. Zdecydowanie najlepszą i najgłośniejszą produkcją zostało Metro Exodus od 4A Games – jeśli jeszcze nie graliście, zachęcam do przeczytania naszej recenzji. Poza tym mi dostaliśmy dość chłodno przyjęte Crackdown 3 i Far Cry’a: New Dawn czy kiepskawe Jump Force. Końcówkę miesiąca zwieńczył długo wyczekiwany Anthem, który jednak zdobył mieszane recenzje i póki co renomę średniaka. Jak zapowiada się marzec? Cóż, według mnie, wbrew pozorom, naprawdę jest na co czekać! Zresztą, przekonajcie się sami.

DAWN OF MAN (PC / STEAM)

Na początku coś dla fanów strategii i survivalu. Dawn of Man to dość nietypowa gra strategiczna osadzona w kilku epokach prehistorycznych. Naszym zadaniem jest poprowadzenie i rozwój wioski w taki sposób, aby przetrwała od epoki kamienia łupanego do epoki żelaza. Środowisko będzie się ciągle zmieniło, co warunkuje rozwój rozgrywki. Na przykład w czasie zimy, osadnicy będą potrzebowali więcej jedzenia i cieplejszych ubrań, a jeśli tego nie załatwimy, ludzie zaczną umierać.

Pod względem mechaniki Dawn of Man nie różni się specjalnie od innych gier swojego gatunku. Musimy rozbudowywać naszą osadę, wykorzystując coraz nowsze narzędzia i technologię, ale to nie wszystko. Zewsząd bowiem czekają na nas wszelkie niebezpieczeństwa. Wyprawa na polowanie może się skończyć tragicznie dla całej wioski. Poza tym nieustannie musimy się liczyć z atakiem innych plemion lub bandytów.

Przyznam szczerze, że tego typu rozwiązania bardzo mi się spodobały. To dopiero druga produkcja studia Madruga Works, która jednak (na ten moment) zapowiada się naprawdę ciekawie.

Premiera gry miała miejsce 1 marca 2019 roku.

https://www.youtube.com/watch?v=Y_mb9oEyr04

Left Alive (PC, PS4)

Jeszcze więcej survivalu, ale tym razem w grze akcji. Left Alive od studia Square Enix to produkcja umiejscowiona w uniwersum Front Mission. Wcielamy się w niej w trójkę uwięzionych bohaterów i … musimy przetrwać w ogarniętym wojnie mieście. Brzmi to dość powtarzalnie, bo ostatnio podobnych produkcji wychodzi bez liku, tym niemniej Left Alive wyróżnia się na tle konkurencji paroma rzeczami.

Przede wszystkim nie mamy liniowego rozwoju rozgrywki. W zależności od naszych decyzji poszczególne postacie będą reagować inaczej, co w znaczącym stopniu może wpłynąć na zmianę naszej strategii. Niestety, ale przedstawiona historia ma tylko jedno zakończenie, więc wszelkie różnice fabularne czekają na nas w trakcie zabawy.

W grze nie będzie też mowy o swoistym „zżyciu” się z bohaterami, bo Left Alive stawia przed wszystkim na dużo strzelania i survival. Poza tym, akcja przeskakiwać będzie pomiędzy trzema postaciami, co z jednej strony może nadać rozgrywce dynamiki, a z drugiej mocno ją utemperować. Do dyspozycji będziemy mieć sporo broni oraz pułapko-podobnych przedmiotów tworzonych dzięki zaimplementowaniu systemu craftingu. Raz czeka nas krwawa jatka w centrum miasta, innym razem skradanka bocznymi uliczkami.

Gra prezentuje się bardzo dobrze pod względem graficznym. Lokacja wyglądają na starannie zaprojektowane, z dbałością o najmniejsze detale. Miejmy nadzieję, że tak wysoka szczegółowość podrasuje nieco schematycznie zapowiadającą się rozgrywkę.

Left Alive będziemy mieli okazję sprawdzić już 5 marca 2019.

Sekiro: Shadows Die Twice (PC, Xbox One, PS4)

A teraz coś dla fanów serii Dark Souls. 22 marca na rynku zadebiutuje nowa produkcja od FromSofware – Sekiro: Shadows Die Twice, chyba najbardziej wyczekiwana przeze mnie gra w tym zestawieniu. Do serii Dark Souls mam stosunek szczególny, bo spędziłem przy tej grze dziesiątki, a może i setki godzin. Oprawa graficzna idealnie oddawała mroczny i posępny klimat przedstawionego świata. Przeciwnicy byli niezwykle wymagający – z niektórymi zmagałem się godzinami, zanim opracowałem własną strategię na wygranie potyczki. Nieliniowość fabuły i jej oryginalność oparta w w dużym stopniu o rozgrywkę kooperacyjną, sprawiały, że to mroczne fantasy żyło na swój własny unikalny sposób.

I teraz, gdy do premiery Sekiro: Shadows Die Twice zostały niespełna trzy tygodnie – ekscytuję się coraz bardziej i już zacieram ręce na samą myśl przeniesienia się do XV-wiecznej Japonii. Kraj Kwitnącej Wiśni okraszony dark fantasy – jest w mojej ocenie strzałem w dziesiątkę. Nie będzie to jednak ten sam rodzaj rozgrywki, który znamy z serii Dark Souls. Twórcy postawili na coś świeższego i bardziej oryginalnego, co trafi zarówno do starych fanów, jak i nowych graczy.

Dalej oczywiście czekają nas walki z najróżniejszymi przeciwnikami, ale tym razem położono większy nacisk na elementy skradankowe. Czasami będzie bowiem lepiej ominąć walkę i przejść cichutko przed nosem strażników. W ten sposób dostaliśmy pewnego rodzaju alternatywę, która nie do końca mi się podoba. Ułatwi ona bowiem znacząco przechodzenie poszczególnych etapów, a ja chcę, żeby było ciężko, krwiście i bez taryfy ulgowej.

Poza tym, Sekiro – bohater, którym sterujemy – ma możliwość zmartwychwstania w miejscu śmierci, aby natychmiast rozpocząć walkę na nowo. Dodatkowo, będziemy mogli wybrać konkretne miejsce naszego respawnu, co umożliwi zaskoczenie przeciwnika. Grrr, zapowiada się zbyt łatwo! No, ale wszystko okaże się po premierze 22 marca 2019 roku.

Na koniec warto wspomnieć, że 1 marca odbyła się premiera Dark Souls Trilogy w wersji na PC, więc jeśli jeszcze nie mieliście okazji zaznajomić się z tą fenomenalną serią, to jest to dobry moment, żeby to zmienić.

Devil May Cry 5 (PC, PS4, Xbox One)

Kolejną wielką produkcją na mojej liście jest Devil May Cry 5. Piąta część genialnej serii slasherów od studia Capcom ukaże się na rynku już 8 marca. Będzie to bezpośrednia kontynuacja Devil May Cry 2, w której czeka nas trochę kosmetycznych zmian. W grze wcielimy się w trzech bohaterów – Dantego, Nero oraz zupełnie nową postać – V. Akcja w dalszym ciągu skupiać się będzie wokół zabijania niezliczonych hord demonów i innych plugastw zagrażających światu.

Twórcy wprowadzili parę usprawnień w systemie walki, dzięki którym potyczki z przeciwnikami, a zwłaszcza z bossami wyglądają naprawdę epicko. Niektóre z nich będą nawet podzielone na odrębne sekwencje. Wprowadzono także większą swobodę w eksplorowaniu mapy, stawiając na  elementy sandboxowe, które mają być najbardziej rewolucyjną zmianą w Devil May Cry 5. Jak będzie w rzeczywistości przekonamy się już niebawem.

Tom Clancy’s The Division 2 (PC, PS4, Xbox One)

O najnowszej produkcji Ubisoftu pisałem już co nieco przy okazji zamkniętej bety. Miałem wtedy ambiwalentne odczucia, bo z jednej strony jawił mi się dopracowany i udoskonalony endgame, a z drugiej mnóstwo powielonych z „jedynki” schematów.

Akcja gry przenosi nas do zniszczonego Waszyngtonu. W mieście panuje chaos i bezprawie, a my, jako członkowie elitarnej, tytułowej Dywizji, musimy zażegnać kryzys i stawić czoła zagrożeniu.

Division 2 to z całą pewnością gra przeznaczona dla zabawy wieloosobowej. Singleplayer zanudzi Was na śmierć po kilku godzinach. Wybijanie hord przeciwników z kumplami też może stać się nużące, ale na szczęście z odsieczą przychodzi endgame i Dark Zone. Czeka nas więcej PvE oraz PvP, sporo nowych aktywności i jeszcze więcej strzelania.

Twórcy zadbali też o szczegółowe odwzorowanie zrujnowanego Waszyngtonu, co zasługuje naprawdę na duże uznanie. Dla fanów tego typu produkcji, Division 2 może stać się ziszczeniem gamerskich pragnień. Premiera gry już 15 marca 2019.

Black Desert Online (Xbox One)

A teraz proszę Państwa, czas na coś z zupełnie innej beczki! Przed Państwem Black Desert Online – perełka MMORPG od koreańskiego studia Pearl Abyss. Co prawda tytuł ten swoją premierę w wersji na PC miał już ponad 4 lata temu, ale dopiero teraz doczekał się swojej konsolowej odsłony.

Gracze przenoszą się do fantastycznego świata pełnego intryg i wojen. Na początku tworzymy własną postać, decydując o jej wyglądzie i płci. Ustawiamy początkowe statystyki i wyruszamy w pełną przygód wyprawę. W grze czeka na nas mnóstwo aktywności – od eksploracji po walki z innymi gildiami i frakcjami.

Ale to tylko początek, bo Black Desert Online oferuje o wiele więcej. W skrócie produkcja Pearl Abyss zawiera wszystko to, co w dobrym MMORPG najlepsze i pomimo kilku lat na karku wciąż trzyma się świetnie. Teraz przekonać się będą o tym mogli wszyscy posiadacze konsol Xbox One. Premiera już 4 marca.

One Piece: World Seeker (PC, PS4, Xbox One)

Fani mangi i anime będą uradowani, bo oto nadchodzi przygodowa gra akcji zatytułowana One Piece: World Seeker. Przed nami m.in. ogromny, otwarty świat i pełna swoboda eksploracji! One Piece jest najpopularniejszą mangą, jaka kiedykolwiek powstała. Produkcja studia Ganbarion jest adaptacją tej marki. Fabuła opiera się na dwóch filarach: opowieściach o piratach i elementach fantasy.

Gracze wcielają się w korsarza Monkey’a D. Luffy’ego, który po zjedzeniu magicznego owocu otrzymuje nadzwyczajne zdolności. Jego ciało zyskuje właściwości gumy, przez co jest nienaturalnie elastyczne. Czeka na nas to, co w grach przygodowych najlepsze, czyli dziesiątki zadań skupiających się wokół głównego wątku, swobodna eksploracja naprawdę pokaźnej mapy i masa pomniejszych aktywności umilających rozgrywkę.

Świat obserwujemy zza pleców głównego bohatera, który dzięki swoim super-zdolnościom staje się świetnym wojownikiem, którymi będzie mógł się wykazać podczas starć z przeciwnikami. One Piece: World Seeker zapewni nam również od groma potyczek urozmaiconych sekwencjami skradankowymi. No dla mnie bomba! Gra trafi na rynek już 15 marca 2019 roku.

We. the Revolution (PC / Steam)

Ojj, na tę produkcję już ostrzę sobie zęby. Ten, kto grał w survival horror Phantaruk, ten doskonale wie, że nasze rodzime, krakowskie studio Polyslash, potrafi stworzyć dość specyficzny klimat dla swoich gier. Liczę, że tym razem będzie podobnie, bo sam zarys fabularny i oprawa graficzna idealnie trafiają w mój gamerski gust.

Akcja gry toczy się w XVIII- wiecznym Paryżu podczas rewolucji francuskiej. Wcielamy się w sędziego Trybunału Rewolucyjnego, który osądza cały przekrój społeczeństwa – od rewolucjonistów po pospolitych bandytów i zwykłych obywateli. Od naszych decyzji zależeć będzie rozwój naszej kariery oraz los bliskich nam osób. Ponadto, możemy piąć się po drabinie władzy, zdobywając coraz większe wpływy.

Wzrok przykuwa także oprawa graficzna, która wzorowana była na twórczości Georgesa Braque’a – francuskiego malarza, który obok Pabla Picassa był twórcą kubizmu. Polyslash wypuści swoją „perełkę” 21 marca.

Outward (PC / Steam)

Outward powinno się spodobać miłośnikom sandboksowych gier RPG. Tytuł przenosi nas do krainy Aurai – świata pełnego magii, konkurujących ze sobą frakcji oraz potworów, które tylko czekają na okazję, żeby nas pożreć. Trochę taka klasyka klasyki – sprawdzone elementy skondensowane w jednym miejscu.

Do dyspozycji mamy otwarty świat, który możemy eksplorować już od początku gry. W trakcie zabawy dołączamy do wybranej przez nas frakcji, z których każda oferuje inny wątek fabularny. Każda broń ma swój unikalny zestaw ataków. Wygranie jakiejkolwiek potyczki wymaga nie lada wysiłku i obrania odpowiedniej taktyki.

Aby dodatkowo utrudnić rozgrywkę, twórcy wprowadzili konieczność spożywania jedzenia i wody oraz odpowiedniego zabezpieczenia bohatera przed trudnymi warunkami pogodowymi. Co ciekawe, produkcja oferuje również tryb kooperacyjny na podzielonym ekranie – zarówno na poziomie lokalnym jak i sieciowym.

Premiera pod koniec miesiąca – 26 marca.

The Walking Dead: The Final Season (PC, PS4, Xbox One, Switch)

Po zamknięciu Telltale Games wydawało się, że seria The Walking Dead już nigdy nie doczeka się zakończenia. Na szczęście produkcja przeszła do rąk zespołu Skybound, a zwieńczenia historii Clementine doczekamy się 29 marca.

The Walking Dead: The Final Season jest oparte na tych samych założeniach, co poprzednie części serii. Postapokaliptyczna rzeczywistość wymusza na ludziach podejmowanie trudnych, często niemoralnych wyborów. Wartością nadrzędną staje się przeżycie, ale niektórzy wciąż starają się pamiętać o humanizmie i dobroci.

Akcja ostatniego sezonu będzie miała miejsca kilka lat po wydarzeniach z A New Frontier. Clementine spróbuje ułożyć swoje życie i znaleźć w nim cel. Stanie na czele społeczności, którą będzie się starać prowadzić i chronić – jednak nie obejdzie się bez tragedii i cierpienia, wpisanych już w świat bohaterów.

Mam nadzieję, że twórcy powrócą do poziomu i klimatu pierwszej części, która była naprawdę fenomenalnie zaprojektowana pod względem fabularnym. A jest na to nadzieja, bo za scenariusz odpowiada m.in. Gary Whitta – autor scenariusza pierwszego Walking Dead.

Twórcy chcą jeszcze większy nacisk położyć na dokonywanie trudnych i nieoczywistych wyborów. Elementy zręcznościowe czy eksploracyjne mają stanowić – tak jak w poprzednich częściach – jedynie tło dla opowiadanej historii. Czy historia Clementine doczeka się happy endu? Okaże się już wkrótce…

Inne premiery gier, na które warto zwrócić uwagę w marcu, to przede wszystkim:

1. Workers & Resources: Soviet Republic (PC) – od 15 marca wczesny dostęp. Jest to strategia ekonomiczna, w której zajmujemy się rozbudową fikcyjnego państwa wchodzącego w skład republik radzieckich.
2. Generation Zero (PC, PS4, Xbox One) – pierwszoosobowa strzelanka osadzona w alternatywnej rzeczywistości w Szwecji, nastawiona głównie na zabawę kooperacyjną. Premiera 26 marca.
3. Assassin’s Creed III Remastered (PC, Xbox One, PS4) – jeśli macie dosyć nowych odsłon Assassin’s Creeda, a Odyssey nie ukończyliście nawet po 500 godzinach, to mam dla Was dobre wieści. 29 marca na rynku zadebiutuje odświeżona wersja „trzeciego” Asasyna.
4. Tropico 6 (PC) – kolejna odsłona serii świetnych strategii ekonomicznych. Premiera 29 marca.
5. Yoshi’s Crafted World (Switch) – trójwymiarowa platformówka z dinozauro-podobnym Mario Yoshim. Premiera 29 marca.
6. Dead or Alive 6 (PS4, Xbox One, PC) – szósta część cyklu popularnych bijatyk. Premiera 1 marca.

A teraz głos jest po Waszej stronie – na który z tytułów czekacie najbardziej?