Wolisz telewizor z płaskim ekranem czy zakrzywionym? Dzięki LG nie musisz wybierać

Początkiem tygodnia pisaliśmy na łamach Tabletowo o nowościach, jakie LG zaprezentowało podczas trwających targów CES 2020. Okazało się jednak, że koreański producent przywiózł do Las Vegas coś więcej. W dodatku to coś, o czym z pewnością warto napisać.

Zakrzywione OLED-y mogą być praktyczne!

Na wielu poprzednich targach elektroniki użytkowej firma LG z dumą chwaliła się, jaki postęp poczyniła w kwestii wykorzystania elastycznych paneli OLED. Widzieliśmy już, między innymi, wodospad wykonany z ekranów OLED. Rozwiązanie przepiękne, na żywo robiące absolutnie piorunujące wrażenie, jednak cóż, z pewnością nie nadaje się do zastosowań domowych. Widzieliśmy również telewizor OLED rozwijający się z szafki, w której został umieszczony. Koncepcja zaiste bardzo ciekawa, jednak czy na tyle praktyczna i potrzebna, żeby użytkownicy domowi byli w stanie za nią dodatkowo zapłacić? Nie sądzę.

Telewizory OLEDowe LG

Ekran płaski? Zakrzywiony? Nie. Dwa w jednym!

Po wielu latach wydaje się, że w końcu LG znalazło rozwiązanie, w którym elastyczny panel OLED może się okazać przydatny. Swego czasu sklepy z elektroniką zasypane zostały telewizorami o zakrzywionych ekranach, które w założeniu miały poprawić perspektywę, z jakiej patrzymy na wyświetlany obraz. W praktyce okazało się, że przewagi takiego rozwiązania nad klasycznym, płaskim telewizorem uwidaczniają się jedynie w ściśle określonych zastosowaniach, dlatego moda na krągłości nieco przygasła.

Tymczasem LG zaprezentowało telewizor, który po naciśnięciu jednego przycisku, w zaledwie pięć sekund, zmienia ekran płaski w zakrzywiony. Jako, że obraz wyraża więcej niż tysiąc słów, zachęcam do obejrzenia filmu demonstracyjnego:

Na powyższym filmie bardzo wyraźnie widać to, o czym pisałem wcześniej. Podczas ujęcia statycznego telewizor zakrzywia się, czyniąc je zniekształconym i mniej czytelnym. Natomiast projekcja filmu znacznie lepiej wygląda właśnie po nadaniu obrazowi odpowiedniej krzywizny. W praktyce otrzymujemy bardzo uniwersalny telewizor do tańca i do różańca.

Mam nadzieję, że LG nie poprzestanie na koncepcji

Owszem, zaprezentowany na telewizor CES to wciąż rozwiązanie koncepcyjne, jednak jego parametry pozwalają mieć nadzieję, że prędzej czy później trafi do produkcji. Elastyczny telewizor ma przekątną 65 cali i rozdzielczość 4K. Producent deklaruje, że mechanizm zginania ekranu przystosowany jest do wykonania swojej pracy 35 000 razy, co powinno wystarczyć na cały cykl życia telewizora z dużym zapasem.

Możliwość decydowania, czy chcemy mieć telewizor zakrzywiony, czy prosty to najciekawsze z dotychczas zaprezentowanych zastosowań elastycznych ekranów telewizorów. Życzę firmie LG, by udało się go wprowadzić do produkcji i to w niedługim czasie.

Źródło: PCMag.com