Klienci Premium Mobile od dłuższego czasu mogą przystąpić do programu Ambasador i zarabiać na skutecznych polecaniach. Operator postanowił jednak nieco zmienić zasady, dzięki czemu już za pierwszą zwerbowaną osobę polecający dostanie aż 80 złotych.
Program Ambasador sam w sobie nie jest nowością. Premium Mobile uruchomiło go w połowie 2017 roku i od samego początku cieszy się on ogromną popularnością wśród klientów. Najprawdopodobniej dlatego, że za każde skuteczne polecenie polecający otrzymuje premię pieniężną w gotówce na konto bankowe, a nie na konto, przypisane do posiadanego przez niego numeru telefonu.
Dotychczas za pierwszych dziesięć skutecznych poleceń polecający dostawał po 30 złotych za każde jedno. Kiedy zwerbował następnych dwadzieścia osób, wtedy otrzymywał po 50 złotych za każdą. Za 31 i kolejne Premium Mobile nagradzało go już 80 złotymi. Jak wspomniałem, operator wypłacał te pieniądze na wskazane przez klienta konto bankowe, dzięki czemu ten mógł je wykorzystać na dowolny cel.
Od 1 lutego 2018 roku zasady się jednak zmieniły – od teraz za każde jedno skuteczne polecenie polecający dostanie 80 złotych, bez względu na to, czy jest to pierwsze, piętnaste, czy trzydzieste siódme. Co prawda najbardziej aktywni „polecacze” mogą się nieco oburzyć, lecz większość klientów bez wątpienia się ucieszy. Poprzednie progi były wszakże dość wyśrubowane, chociaż jednocześnie nowe z pewnością zmotywują wszystkich do jeszcze większej aktywności.
Aby przystąpić do programu Ambasador, należy zarejestrować się na stronie ambasador.premiummobile.pl, a następnie podać namiary na osoby, które chciałyby przejść do Premium Mobile. Resztą zajmuje się operator. Kiedy wszystkie formalności zostaną dokonane, na konto polecającego telekom przeleje 80 złotych za każde jedno skuteczne polecenie.
Premium Mobile jest MVNO, czyli operatorem wirtualnym, który działa na infrastrukturze Plusa. Przy okazji warto dodać, że w trzecim kwartale 2017 roku pozyskał on najwięcej klientów ze wszystkich telekomów w Polsce (bilans netto przyjścia minus odejścia).
Źródło: informacja prasowa
