procesor Tiger T310 (fot. Unisoc)

To może być najwydajniejszy czterordzeniowy procesor na rynku. I nie stworzył go Qualcomm

Najpopularniejszym producentem procesorów do urządzeń mobilnych niewątpliwie jest Qualcomm, a zaraz za nim (w kolejności alfabetycznej) Huawei (HiSilicon Kirin), MediaTek i Samsung (Exynos). Układ o dość wdzięcznej nazwie Tiger T310 nie pochodzi jednak od żadnego z nich, a ma szansę wprowadzić powiew świeżości w tym segmencie.

Jeszcze do niedawna producenci skupiali się przede wszystkim na topowych procesorach, chcąc pokazać konkurentom i całemu światu swoje możliwości. Od pewnego czasu zaczęli jednak na szczęście przykładać również większą uwagę do układów do tańszych urządzeń mobilnych.

Dzięki temu na rynek trafiły takie procesory, jak na przykład MediaTek Helio A22 i Qualcomm Snapdragon 429 – oba zbudowane są z czterech rdzeni ARM Cortex-A53 i produkowane z wykorzystaniem 12-nm procesu technologicznego. Szczególnie ten ostatni przynosi wiele korzyści na czele z zauważalnie wyższą energooszczędnością, o której SoC z niższej półki mogły kiedyś tylko pomarzyć, gdyż królowała 28-nm litografia.

Procesor Tiger T310

Już sama nazwa tego układu sugeruje, że nie zaprojektowała go żadna powszechnie znana firma. I rzeczywiście, za tym procesorem stoi Ziguang Zhan Rui, który w informacji prasowej określa się jednak mianem „jednego z wiodących na świecie dostawców łączności komórkowej i chipów IoT”.

Oficjalna nazwa przywoływanego układu brzmi „Ziguang Zhan Rui T310”, lecz producent postanowił przyjąć łatwiejszą do zapamiętania dla wszystkich Tiger T310. I zdecydowanie warto poświęcić temu procesorowi nieco uwagi, ponieważ według deklaracji jego autora jest to „pierwsza na świecie czterordzeniowa platforma z LTE oparta na architekturze ARM DynamIQ, która do tej pory zarezerwowana była dla platform ze średniej i wyższej półki”.

Co więcej, Tiger T310 składa się z jednego rdzenia ARM Cortex-A75 2,0 GHz i trzech ARM Cortex-A55 1,8 GHz, a do tego produkowany jest z wykorzystaniem 12-nm procesu technologicznego. Takie połączenie sprawi, że ma duuuże szanse stać się najwydajniejszym czterordzeniowcem na rynku, gdyż żaden inny procesor nie oferuje takiego zestawu.

Według deklaracji producenta, Tiger T310 zapewnia o 120% wyższą wydajność niż mainstreamowe procesory z czterema rdzeniami w testach pojedynczego rdzenia oraz o 20% większą w testach multi-core. Żeby tego było mało, platforma ta jest o 15% bardziej energooszczędna od innych czterordzeniowców i o 20% w porównaniu do mainstreamowych ośmiordzeniowców.

Producent nie zapomniał także o wsparciu dla nowoczesnych rozwiązań, w tym obsłudze dwóch aparatów i opcji robieniu fotografii z trzech obiektywów oraz trybu bokeh, a także algorytmach rozpoznających sceny w czasie rzeczywistym i optymalizujących ustawienia parametrów zdjęć. Nie zabrakło też wsparcia dla funkcji typu Face ID.

W jakich urządzeniach pojawi się Tiger T310?

Cóż, wnioskując z informacji prasowej Ziguang Zhan Rui, w zaanonsowany procesor raczej zostaną wyposażone wyłącznie urządzenia sprzedawane w Chinach, ponieważ producent informuje, że platforma została zoptymalizowana pod kątem kompatybilności ze standardami łączności wykorzystywanymi przez China Mobile, China Unicom i China Telecom.

Pozostaje więc mieć nadzieję, że działający globalnie producenci pójdą tą ścieżką i również zaczną tworzyć znacznie bardziej wydajne czterordzeniowe procesory.

Źródło: Unisoc dzięki @rquandt