smartfon Asus ZenFone 6
Asus ZenFone 6 (fot. Tabletowo.pl)

Asus ZenFone 6 – świetny smartfon z obrotowym aparatem i sporą baterią (pierwsze wrażenia)

W hiszpańskiej Walencji miała miejsce premiera flagowca Asusa, który zdaje się być bardzo ciekawym produktem z naprawdę dobrą ceną. Tak się składa, że mieliśmy okazję przechwycić ZenFone’a 6 już dzień przed premierą, więc jestem w stanie podzielić się z Wami garścią spostrzeżeń.

W dużym skrócie – mamy tu do czynienia z flagowcem, który prawie nie ma ramek (a mimo to dało się zmieścić diodę powiadomień) o topowej specyfikacji sprzętowej z obrotowym aparatem, miniJackiem, slotem na kartę pamięci i akumulatorem o pojemności 5000 mAh.

Model, który trafił do mnie na testy,  został wyposażony w 8 GB RAM i 256 GB pamięci wewnętrznej. Dostępne będą jeszcze tańsze wersje z 6 GB RAM i 64/128 GB pamięci wewnętrznej i z tego co wiem mają to być jedyne różnice między tymi urządzeniami. Najtańsze modele będą kosztować odpowiednio 2199 zł i 2399 zł. Najmocniejszy model został wyceniony na 2599 zł. Przedsprzedaż tego pierwszego startuje jeszcze dziś wieczorem, a wysyłka ruszy 25 maja. W Polsce będą dostępne tylko w czarnym kolorze, na srebrne wersje przyjdzie nam nieco poczekać.

Design i wykonanie – jest ciężko

Smartfon jest spory i bardzo ciężki – waży aż 190 gramów. To głównie zasługa metalowego szkieletu, pokrycia Corning Gorilla Glass 6 i dużego, 6,4-calowego ekranu. Wbrew pozorom sam obracany moduł aparatu jest bardzo lekki. Został wykonany z ciekłego metalu (stopu amorficznego), który jest lżejszy o 20% od stali nierdzewnej i ponoć czterokrotnie bardziej wytrzymały od niej. Przynajmniej tak zapewnia producent.

Pomimo swojej wielkości smartfon leży pewnie w dłoni, nie wyślizguje się, ale jednocześnie naprawdę czuć jego masywność. Asus twierdzi, że jest odporny na upadki i uderzenia (i być może to właśnie zasługa m.in. jego wagi), ale biorąc go do ręki nie czuję tego bezpieczeństwa. A już na pewno nie gdy zapakuje się go w plastikowe etui dołączane do zestawu, które… jest niezwykle śliskie. Znacznie lepszym pomysłem byłoby dołączenie etui silikonowego.

Lewa krawędź telefonu skrywa slot na karty SIM i microSD, na dolnej znajdziemy miniJack i port USB-C.

Z prawej strony mieszczą się kolejno od dołu: przycisk power, podłużny przycisk do zmiany głośności oraz mały i mocno konfigurowalny przycisk, który domyślnie wywołuje Asystenta Google.

Z tyłu mamy oczywiście dwa główne aparaty z diodą doświetlającą, szybki skaner linii papilarnych i jasnoniebieskie logo producenta. Mam mieszane uczucia co do tego koloru, ale to detal.

Bezramkowiec jak się patrzy

Na plus oceniam pójście w kierunku braku ramek. Asus nazywa swój ekran „NanoEdge” – zajmuje on aż 92% przedniej powierzchni telefonu. Wygląda to świetnie, a do tego producent zdołał tam jeszcze upchnąć diodę powiadomień (w prawym górnym rogu) i dwa głośniki stereo z dwoma wzmacniaczami. Drugi głośnik został jednak umieszczony na dolnej krawędzi ZenFone’a 6 i wydaje się być głośniejszy od tego górnego.

Nie da się też ukryć, że dolna ramka jest wyraźnie większa od tej u góry i psuje to nieco całą symetrię, ale mi osobiście aż tak bardzo nie przeszkadza. Jeżeli to ma być jakiś kompromis, dzięki któremu nie muszę patrzeć na notcha, to ja to akceptuję.

Proporcje ekranu IPS LCD wynoszą 19,5:9. Jego rozdzielczość to „zaledwie” 2340×1080 pikseli, a więc tzw. Full HD+, ale zagęszczenie pikseli na poziomie 404 PPI sugeruje, że obraz jest ostry i tak właśnie jest. Producent określa jasność swojego wyświetlacza na poziomie 600 nitów. Z moich pierwszych wrażeń ze słonecznej Walencji wynika, że ekran rzeczywiście jest jasny, ale nie jakoś wybitnie.

Sam wyświetlacz jest czytelny, świetnie odwzorowuje barwy. Natomiast choć osobiście preferuję AMOLED-y, to zdaję sobie sprawę z tego, że dla wielu osób OLED-owe ekrany są właśnie wadą. Odbiór panelu IPS w ZenFone 6 będzie więc zależeć w dużej mierze od gustu i preferencji użytkowników.

Software i wydajność

ZenFone 6 pracuje w oparciu o bardzo wydajnego Snapdragona 855 z Adreno 640 i 6/8 GB RAM. To w zupełności wystarcza do bardzo komfortowej pracy i jak dotąd nie spotkałem się z żadnymi nawet najmniejszymi przycinkami animacji, chociaż np. otwieranie aplikacji czy przełączanie się między nimi nie daje poczucia efektu tej szybkości ze względu na… płynne, ale dość powolne animacje. Oczywiście da się to zmienić w opcjach programistycznych. Żeby nie było – to dotyczy wielu urządzeń, które działają na czystym Androidzie lub oprogramowaniu zbliżonym do czystego Androida.

No właśnie. ZenFone 6 na starcie pracuje na Androidzie 9 Pie i jest wyposażony w nakładkę systemową ASUS ZenUI 6. Bardzo mi się podoba to, w jakim kierunku poszedł Asus ze swoim oprogramowaniem, które wcześniej było w mojej opinii chyba najbardziej odstającym elementem od pozytywnego doświadczenia podczas obcowania ze smartfonami tej marki.

ZenUI 6 w dużym uproszczeniu można określić jako czystego Androida z dodatkami i funkcjonalnymi uzupełnieniami od producenta. Mamy tu więc wygląd maksymalnie zbliżony do Androida występującego w Pixelach, niemal identyczne wygląd i obsługę panelu ostatnich aplikacji oraz ustawień. Identyczne lub zachowane w stylu czystego Androida są też ikony aplikacji, szybkich ustawień, dialer. Nawet wiele tapet domyślnych wygląda, jakby pochodziło prosto od Google.

Nie mamy tu jednak do czynienia z prawdziwym Pixel Launcherem, apki dialera, zegara, aparatu, galerii, kalkulatora i kilku innych pochodzą od Asusa i to widać. Widać jednak, że producent zrobił co w jego mocy, żeby stylem przypominało to czystego Androida i wydaje mi się, że to mu się udało. Nie jestem jednak pewien, czy nie był to daremny wysiłek, bo prościej i efektywniej byłoby po prostu zostawić wszystkie apki Google’a poza aparatem, który z oczywistych względów musi być apką własną.

Poza tym w ustawieniach, które są mocno inspirowane czystym Androidem (różnice są dosłownie kosmetyczne), znajdziemy mnóstwo dodatkowych funkcji – od zmiany dźwięków obracanego aparatu (na szczęście domyślnie wyłączonych), przez masę gestów pokroju wybudzania ekranu czy odcisków palców, aż po konfigurację „dżina gier”, klonowanie aplikacji czy tryb rękawiczek.

Tam też skonfigurujemy wspomniany przycisk, który domyślnie służy do wywoływania Asystenta Google. Możemy mu nadać odpowiednie komendy (np. zrzut ekranu, włączenie trybu „Nie przeszkadzać”) czy przypisać jako skrót do aparatu albo Asystenta Google i to w trzech opcjach – przy pojedynczym wciśnięciu, podwójnym i przytrzymaniu przycisku. Świetna sprawa.

Obracane aparaty

Wspomnianą bezramkowość udało się uzyskać za sprawą modułu aparatów typu flip, czyli obracanego. Nie jest to więc wysuwany slider wbrew wcześniejszym doniesieniom, a nieco inny mechanizm. Jak to działa? Podczas korzystania z głównego aparatu nic się nie dzieje, ale po przełączeniu się na tryb selfie moduł obraca się o 180 stopni i ustawia przodem do nas.

Proces od momentu tapnięcia w odpowiednią ikonę trwa ok. 2 sekund, a silniczek odpowiadający za obrót wydaje wtedy dość charakterystyczny i słyszalny dźwięk. Dzięki temu „przedni” aparat to ten sam co główny, a co za tym idzie w domyśle możemy zrobić bardzo wysokiej jakości selfie.

W module znajdują się dwa aparaty. Główna matryca to Sony IMX586 48 Mpix (z przysłoną f/1.79) opartą o technologię Quad Bayer (opisywałem ją przy okazji recenzji Redmi Note 7). Dodatkowy drugi aparat fotograficzny ma matrycę 13 Mpix i służy do wykonywania ultra szerokich zdjęć (125°), oferując jednocześnie korektę dystorsji w czasie rzeczywistym.

Na razie niestety nie chcę oceniać aparatu nawet wstępnie, ponieważ wiemy, że do 25 maja oprogramowanie ZenFone’a 6 będzie jeszcze mocno aktualizowane, w tym głównie aplikacja aparatu. Podejrzewam, że w przypadku zdjęć robionych za dnia aż tak dużo się nie zmieni, ale może się jeszcze poprawić fotografia nocna. Dlatego moją garść przykładowych zdjęć nie bierzcie jako wyznacznik, tylko jako rodzaj wstępu do pełnej recenzji.

Natomiast już teraz mogę odnieść się do samego mechanizmu i pomysłów Asusa na jego wykorzystanie. O oczywistej opcji na selfie już wiemy, ale warto wspomnieć o jeszcze trzech rzeczach.

Otóż producent umieścił w aparacie funkcję śledzenia ruchu obiektów. Dzięki temu aparat będzie podążać za ruszającym się obiektem – dosłownie. Poza tym aparat równie dosłownie zrobi za nas panoramę, ale chyba największe wrażenie robi wbudowana funkcja „chowania się” aparatu w momencie wykrycia możliwego upadku. Nie wystarczy jednak gwałtowne machnięcie telefonem w ręku, żeby tak się stało – trzeba faktycznie wypuścić urządzenie z dłoni i wtedy zaobserwujemy chowanie się aparatu, który dzięki temu powinien stać się bezpieczny. Jak na razie udało mi się wywołać ten efekt za każdym razem – spokojnie, nie zrzucałem go na podłogę ;)

Bardzo duże nadzieje pokładam w 5000-mAh akumulatorze. Asus zapewnia, że da się dzięki niemu uzyskać dwa dni korzystania z urządzenia na jednym ładowaniu. Niewątpliwie będę się temu aspektowi mocno przyglądać i w mojej recenzji dowiecie się, czy rzeczywiście tak jest. Oczywiście smartfon obsługuje też szybkie ładowanie, a w zestawie znajduje się odpowiednia ładowarka (9 V/2 A).

Pełna lista parametrów technicznych Asusa Zenfone 6:

Kolory Midnight Black, Twilight Silver
Design Szkło Gorilla Glass o zakrzywieniu 3D
Stosunek wielkości ekranu do obudowy: 92%
Waga: 190 g
Ekran Bezramkowy ekran NanoEdge niezawierający notcha, o współczynniku proporcji ekranu 19,5:9
Ekran 6,4” IPS NanoEdge FHD+ (2340 x 1080)
Pojemnościowy panel dotykowy z 10 punktami dotyku (z obsługą funkcji Glove Touch)
Jasność 600 nitów dla dobrej czytelności na zewnątrz
Szeroka paleta kolorów z 96% pokryciem przestrzeni barwnej NTSC, 100% DCI-P3 oraz technologią HDR10
Corning Gorilla Glass 6
CPU Platforma mobilna Qualcomm Snapdragon 855 wykonana w 7-nanometrowym procesie produkcyjnym, 64 bity, 8 rdzeni
GPU Qualcomm Adreno 640
RAM/ROM UFS 2.1, 6/8 GB RAM / 64/128/256 GB ROM
Główny aparat Flagowa matryca Sony IMX586 z 48 MP – duży rozmiar matrycy 1/2,0” i wielkość piksela równa 0,8 µm
Technologia Quad Bayer – 12 MP, 1,6 µm duży efektywny rozmiar piksela
Przesłona f/1.79
Długość ogniskowej 26 mm (ekwiwalent dla filmu 35 mm)
Pole widzenia: 79°
Laserowy autofokus
Podwójna lampa błyskowa LED
Tryby HDR+ Enhanced i Super Night[i]
AI Scene Detection – funkcja wykrywania 16 scen
Aparat typu flip z funkcją natychmiastowego przełączania aparatów
Drugi aparat 13 MP, 125° ultrawide
o 200% szerszy kąt widzenia
Korekta dystorsji w czasie rzeczywistym
Długość ogniskowej 11 mm (ekwiwalent dla filmu 35 mm)
Nagrywanie filmów Nagrywanie filmów w 4K UHD (3840 x 2160) przy 30/60 kl./s za pomocą aparatu głównego i przy 30 kl./s za pomocą drugiego aparatu
Nagrywanie filmów w FHD 1080p przy 30/60 klatkach na sekundę
Nagrywanie filmów w HD 720p przy 30 klatkach na sekundę
Trzyosiowa elektroniczna stabilizacja obrazu
Filmy poklatkowe (wideo w roz. 4K UHD)
Wideo w zwolnionym tempie (1080p przy 240 kl./sek. / 720p przy 480 kl./s)
Motion Tracking – funkcja wykrywania ruchu w wideo (1080p przy 240 kl./sek. / 720p przy 60 kl./s)
Robienie zdjęć podczas nagrywania filmów
Technologie połączeń bezprzewodowych Wi-Fi 5 (dwuzakresowe połączenie 2×2 802.11ac)
Bluetooth V 5.0 (EDR + A2DP), obsługa aptX i aptX HD
Wi-Fi direct
NFC
Czytnik linii papilarnych Tylny czytnik linii papilarnych z funkcją odblokowywania za pomocą linii papilarnych w ciągu 0,3 sekundy oraz rozpoznawania 5 palców pod kątem 360°
Połączenia USB Type-C™ (USB-C™)
Karty SIM Trzy gniazda: Obsługa dwóch kart SIM w podwójnej gotowości (4G+4G) i jednej karty MicroSD
Gniazdo 1: Na karty Nano SIM 2G/3G/4G
Gniazdo 2: Na karty Nano SIM 2G/3G/4G
Gniazdo 3: Obsługuje kartę microSD o poj. do 2 TB
Nawigacja Obsługa GPS (dwa pasma, L1+L5), GLONASS, BDSS, GALILEO (dwa pasma, E1+E5a), QZSS (dwa pasma, L1+L5)
System operacyjny Android™ Pie™ z nowym ASUS ZenUI 6
Bateria Bateria o wysokiej pojemności 5000 mAh do nieprzerwanego użytkowania przez nawet dwa dni
Dźwięk Dwa głośniki stereo z dwoma inteligentnymi wzmacniaczami NXP TFA9874
Standard Hi-Res Audio 192 kHz/24 bity, który czterokrotnie przewyższa jakość płyt CD
DTS (Digital Theater System) Headphone: X™ 7.1-kanałowy wirtualny dźwięk przestrzenny z obsługą słuchawek
Kodek dźwiękowy Qualcomm
AudioWizard z profilem dźwiękowym
Radio FM
Nowe słuchawki ASUS ZenEarTM Pro dostrojone przez 1MORE
Dwa zintegrowane mikrofony z technologią ASUS Noise Reduction

Podsumowanie

Jak na razie Asus ZenFone 6 rokuje bardzo dobrze. Przeszkadza mi jego waga, można mu też zarzucić, że brak mu czytnika linii papilarnych wbudowanego w wyświetlacz czy ekranu AMOLED, ale to wciąż kwestie dyskusyjne, które nie dla każdego będą wadą – wręcz przeciwnie.

Biorąc pod uwagę jego cenę, obsługę miniJacka, kart microSD, specyfikację i pewien poziom innowacyjności – może okazać się kapitalnym smartfonem za całkiem rozsądne pieniądze. Oczywiście z finalną oceną jak zawsze wstrzymuję się do recenzji, której wyczekujcie niebawem na Tabletowo.