Prawie 9 tysięcy zarzutów za sprzedaż kont z grami – nietypowe „osiągnięcie” Polaka

Pamiętam doskonale moment, kiedy wszedłem w posiadanie PlayStation 3. Jedną z pierwszych rzeczy, które przykuły moją uwagę, nie było o dziwo zaawansowanie technologiczne konsoli czy niesamowita jak na tamte czasy oprawa graficzna wychodzących wtedy tytułów. Największym szokiem dla sporo młodszego mnie była cena gier jeszcze przed erą wielkich obniżek i fenomenalnych ofert PlayStation Plus. Zauważalnie droższe niż swoje pecetowe konwersje, gry na konsolę miały jedną zaletę – mogłem je potem odsprzedać i odzyskać część zainwestowanej kwoty. Gracze pecetowi mają dziś ciężej, a co sprytniejsi „biznesmeni” próbują obejść zasady, którymi rządzi się rynek gier na komputerach osobistych.

„Uczciwe” piractwo

Niezwykle popularną praktyką nieuczciwych graczy komputerowych jest kupowanie dostępu do kont (przykładowo na Steam) za symboliczną złotówkę lub w porywach do kilkudziesięciu złotych, zależnie od ilości i daty wydania znajdujących się na koncie gier. Jest to oczywiście nielegalne w rozumieniu regulaminu platform sprzedających gry w wersjach cyfrowych i w przypadku wykrycia skutkuje natychmiastowym zawieszeniem konta. Choć wiele osób zdaje sobie sprawę z możliwych konsekwencji prawnych, to chętnych na zakup i sprzedaż dostępu do gier z nielegalnych źródeł nie brakuje.

Wydział do Walki z Przestępczością Gospodarczą w Piekarach Śląskich od jakiegoś czasu zajmował się śledzeniem nielegalnej sprzedaży kluczy oraz dostępu do gier w formie cyfrowej. Zawiadomienie do służb złożyła nieznana firma, która poniosła w wyniku nielegalnej działalności straty szacowane na prawie milion złotych.

Artykuł 116 – ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych

Polak potrafi

Osobą odpowiedzialną za gigantyczne straty okazał się być 24-letni mieszkaniec Piekar Śląskich, który w latach 2014-2018 dopuścił się nielegalnej sprzedaży dostępu do kont na ogromną skalę.

Pechowemu oszustowi w trakcie jego „kariery” postawiono łącznie prawie 9000 zarzutów, a aktualnie jego sprawą zajmuje się sąd w Katowicach. Zgodnie z ustawą o prawie autorskim i prawach pokrewnych, mężczyźnie grozi 5 lat więzienia, a na jego koncie zabezpieczono ponad 130 tysięcy złotych, które przeznaczone zostaną na pokrycie kar, które z pewnością będą ustalone w najbliższym czasie na nadchodzących rozprawach.

Takie liczby robią wrażenie, ale jednocześnie mogą mocno przerażać. To niesamowite, że w czasach ogromnych wyprzedaży i działalności takich stron jak Humble Bundle, wciąż tyle osób decyduje się na najzwyklejszą kradzież.

Źródło: KMP w Piekarach Śląskich, Kruczek.pl