Marzy Ci się smartwatch, ale wkurza Cię, że większość modeli na rynku to grubaski? Zaprezentowany dzisiaj OnePlus Watch Lite może być dla Ciebie bardzo dobrą opcją. Jego korpus nie ma nawet 9 mm grubości! Jak ma się w związku tym kwestia funkcjonalności?
Premiera zegarka OnePlus Watch Lite. Ile kosztuje?
Pierwszym smartwatchem, jaki testowałem w tym roku, był OnePlus Watch 3, ostatnim zaś będzie OnePlus Watch Lite. Korzystam z niego dopiero od poniedziałku, więc na razie nie mam o nim zbyt wiele do powiedzenia, ale pierwsze wrażenie i tak można zrobić tylko raz.
OnePlus Watch Lite dotarł do mnie w czarnej wersji kolorystycznej. Poza nią dostępna będzie także srebrna. Czas przyszły nie jest przypadkowy, ponieważ sprzedaż tego smartwatcha w Polsce wystartuje dopiero 22 stycznia 2026 roku, a ogólnie w Europie – w Wigilię, 24 grudnia 2025 roku. Aktualnie można składać zamówienia przedpremierowe (także z dostawą do Polski), a cena wynosi 179 euro, co po obecnym kursie przekłada się na ~755 złotych.
Warto jeszcze wspomnieć o promocji na start. Otóż osoby, które zdecydują się na złożenie zamówienia do 31 stycznia 2026 roku otrzymają rabat w wysokości 20 euro (~85 złotych) wraz z prezentem (do wyboru: słuchawki OnePlus Nord Buds 3 Pro lub dodatkowa ładowarka).
Cena nic jednak nie mówi, dopóki nie zestawi się jej ze specyfikacją. A skoro tak, rzućmy na nią okiem…
Specyfikacja OnePlus Watch Lite:
- okrągły wyświetlacz AMOLED o średnicy 1,46 cala, rozdzielczości 464×464 pikseli i jasności sięgającej 3000 nitów, Always on Display,
- system operacyjny OxygenOS Watch 7.1,
- łączność: Bluetooth 5.2, GPS (dwupasmowy), NFC (ale bez płatności zbliżeniowych),
- 4 GB pamięci na pliki (eMMC),
- kompatybilność z systemem Android 9 lub nowszym oraz iOS 14 lub nowszym,
- czujniki: wysokościomierz, akcelerometr, żyroskop, czujnik światła otoczenia, termometr, barometr,
- pomiary zdrowotne: stały pomiar tętna, saturacji krwi i temperatury skóry, monitorowanie snu i poziomu stresu,
- ponad 100 trybów treningowych i sportowych,
- akumulator 339 mAh, czas pracy do 7 dni (tzw. normalnego użytkowania), ładowanie magnetyczne stykowe (0-100% w 90 minut),
- przyciski: 1 fizyczny (obrotowa koronka),
- pasek: fluorogumowy, szerokość 22 mm, obwód nadgarstka 140-210 mm,
- korpus: stalowy,
- wymiary: 44,98 × 44,98 × 8,9 mm,
- waga: 35 g (bez paska),
- wodoodporność do 5 ATM / IP68.
A jak wypada na żywo?
(Bardzo) wstępna opinia o zegarku OnePlus Watch Lite
Tym, co zachwyca w smartwatchu OnePlus Watch Lite zaraz po wyjęciu go z pudełka, jest to, jak smukła jest jego konstrukcja. Ma niespełna 9 mm, dzięki czemu zupełnie nie przeszkadza w codziennym użytkowaniu i może przypaść do gustu nawet miłośnikom długich, przylegających rękawów. Zegarek jest w dodatku bardzo lekki, a fluorogumowy pasek – miękki i elastyczny.



Niestety, smukła konstrukcja nie wzięła się znikąd. To wynik wielu kompromisów, na jakie poszedł producent. Mówiąc wprost: ucierpiała funkcjonalność.
Największym rozczarowaniem dla mnie okazało się to, że pomimo obecności modułu NFC zegarek OnePlus Watch Lite nie umożliwia dokonywania płatności zbliżeniowych. Wynika to z faktu, że nie mamy tu do czynienia z pełnoprawnym systemem Wear OS, lecz autorskim OxygenOS Watch 7.1 (nie ma więc także usługi Google Pay, którą oferuje OnePlus Watch 3).
Drugim dużym minusem jest brak możliwości odpowiadania na wiadomości. Nie tylko nie dostajemy klawiatury QWERTY (na co można by jeszcze przymknąć oko), ale nie możemy nawet skorzystać z szybkich odpowiedzi. Możemy jedynie przeczytać SMS-a i tyle. O ile w ogóle dojdzie, bo póki co częściej nie dostaję powiadomień, niż je dostaję (ale to akurat może być kwestia niezoptymalizowanego oprogramowania OHealth przed premierą).
Zegarek ma za to wbudowany mikrofon i głośnik, dzięki czemu możliwe jest prowadzenie rozmów głosowych przez Bluetooth. Działa to całkiem nieźle, a jakość rozmów nie pozostawia wiele do życzenia. Co więcej, możliwe jest także wykonywanie połączeń (albo poprzez wybranie dowolnego kontaktu z książki, albo wpisując numer z klawiatury).
Na pozytywną wzmiankę zasługuje również fakt zachowania (w stosunku do modelu OnePlus Watch 3) dwupasmowego modułu GPS. Dzięki temu można liczyć na precyzyjną lokalizację i wiarygodne wskazania dystansu czy tempa. Szkoda jednak, że zegarek nie pokazuje aktualnego położenia w czasie rzeczywistym – nie ma też funkcji nawigacji do celu.
Niezaprzeczalnym atutem tego modelu jest też jego wyświetlacz AMOLED, oferujący wysoki kontrast i całkiem nasycone kolory. Przy 3000 nitów jest też wystarczająco jasny, by dobrze korzystało się z niego na dworze. Dopełnieniem całości w tym kontekście jest obsługa funkcja Always On Display, dzięki której mamy stały podgląd aktualnej godziny.


Patrząc na zegarek z boku można odnieść wrażenie, że ma dwa przyciski – jeden w formie obrotowej koronki, a drugi klasyczny. Jakież było moje rozczarowanie, gdy okazało się, że ten drugi wcale nie jest przyciskiem. To tylko (lub aż) elektroda umożliwiająca wykonanie 60-sekundowej kontroli zdrowia (ze szczególnym uwzględnieniem pracy serca i sztywności tętnic).
Skoro już jesteśmy przy funkcjonalności tego typu, to wspomnę od razu, że OnePlus Watch Lite przez całą dobę mierzy tętno, natlenienie krwi i temperaturę nadgarstka, liczy kroki i spalone kalorie, umożliwia monitorowanie aktywności w ponad setce trybów treningowych oraz śledzi czas i jakość snu. Od rozpoczęcia testu minęło jednak zbyt mało czasu, bym mógł na ten temat napisać coś więcej.
Podobnie, trudno mi na razie ocenić czas pracy. Podam więc tylko, co obiecuje w tym kontekście producent. Zapowiedział mianowicie, że maksymalnie da się wycisnąć 10 dni działania na jednym ładowaniu, przy typowym użytkowaniu ma to być raczej 7 dni, a z zawsze włączonym ekranem – 4 dni. Na ładowanie do setki trzeba zarezerwować 90 minut, ale już 10-minutowe ładowanie zapewnia dawkę energię na okrągłą dobę.

Pełna recenzja zegarka OnePlus Watch Lite już niebawem
W najbliższych dniach nie zamierzam zdejmować zegarka OnePlus Watch Lite z nadgarstka. Przyznam, że po pierwszych spędzonych z nim chwilach mam mieszane odczucia, ale niczego jeszcze nie przesądzam. Niebawem podzielę się opinią w ramach pełnej recenzji urządzenia.
Czy jest coś, co Twoim zdaniem koniecznie powinienem sprawdzić? Daj znać w komentarzu!


